iswinoujscie.pl • Poniedziałek [21.04.2014, 23:01:15] • Świnoujście
Czytelniczka: Rybkę osłaniały 417 gramów lodu!

fot. Czytelnik
W jednym ze sklepów rybnych w naszym mieście mieszkanka Świnoujścia kupiła 1,30 kg ryby mrożonej. Grubość lodu, którym był pokryty zakup, trochę ją… zmroził. Takiej warstwy lodu na rybach to ja nie widziałam nigdy – przyznaje klientka sklepu.
Tego zakupu nasza Czytelniczka długo nie zapomni.
Po lekkim odmrożeniu byłam zdziwiona, że ryba jest w pokrywie lodowej, która odpryskiwała taflami lodu od ryby - pisze do nas mieszkanka Świnoujścia. - Zeskrobałam a właściwie odkułam, nożem ten lód z ryby i zważyłam rybę bez lodu, waga pokazała 883 g, nawet nie kilogram.

fot. Czytelnik
Z prostego rachunku wynika, że kupiłam 1,30 kg ryby, a w tym - 417 gram lodu, a ryby czystej jeszcze mokrej po rozmrożeniu 883 gramy. Za rybę w glazurze lodowej zapłaciłam 19.50 zł, a bez glazury kosztowałaby 13.25 zł Różnica między rybą a lodem to 6,25 zł. Czy ktoś to kontroluje, jak się ludzi oszukuje ??? Nadmieniam, że pracowałam kiedyś w sklepie rybnym, ale takiej warstwy lodu na rybach to ja nie widziałam nigdy.

fot. Czytelnik
Może właściciel ma jakieś zamrażarki, co produkują na rybach lód? To chyba trzeba zmienić zamrażarki na nowocześniejsze, bezszronowe i bezlodowe. Koniecznie trzeba zmienić nazwę, nie ryba mrożona, a w glazurze lodowej, wtedy klient nie będzie miał pretensji, że płaci dużo za lód. Ja chciałam rybę mrożoną, a nie skutą grubym lodem. Pozdrawiam personel sklepu rybnego.
źródło: www.iswinoujscie.pl
rybne lody w sam raz na sezon
Zachęcam do dowcipnego, nie wprost, wskazania, który to sklep, Czytelniczko 186, spróbuj.
Tyle samo lodu było po kupieniu w kaflandzie jak odmroziłam to zostało trochę chudej ryby a reszta wody.to jest jawne złodziejstwo, więcej tam nie kupię.
Pytanie: założmy, że to nie sklep sieciowy, bo tak wynika z napomknień poniżej, to zapytam, który z rybnych, ten bliżej, czy dalej od morza?
tak się dzieje gdy nie chce się iść do certy
Pytacie co to za sklep. Nie wierzę, żeby wszyscy nie wiedzieli o jaki chodzi. Na pewno nie piszemy tutaj o sieciówkach. A jakie ma znaczenie cena. Nie sądze że jeśli ryba tańsza to powinna mieć więcej lodu. Ja akurat kupowałam po 20 zł za kg i lodu było prawie pół na pół.
Kilo ryby, to kilo ryby, a nie zamarzniętej wody.
Rybe kupuje sie swieza nie mrozona
No niestety zanim kupujemy rybę musimy sprawdzić jaki jest procent oblodzenia i wtedy wiemy ile zostaje nam produktu. Tylko tyle
Ha ha ha mało tego zostałam przez Panią sprzedawczynie oszukana -Pytałam się czy Tilapia to ryba morska powiedziała mi że tak. Ale się zna na rybach !! Dla PANI sprzedawczyni --" Tilapia – rodzaj słodkowodnych ryb okoniokształtnych z rodziny pielęgnicowatych, ---"No niestety nie można liczyć na pomoc sprzedawców, jak można się rozczarować.
Do [IP: 94.254.142.***]Ryba była po 15 zł za kg. Wiec proszę czytać ze zrozumieniem artykuł.
Podałam w jakim sklepie, przez cenzurę nie przeszło !!Dlaczego ?? -ludzie powinni wiedzieć. gdzie mają szczególnie zwracać uwagę co kupują, by nie było takiego rozczarowania potem w domu.
To jest rybka Tilapia morska, a nie Panga. Wiec nie piszcie złośliwie, jak się kupuje to czy to. Obojętnie co się kupuje, to nie powinno się aż tak przepłacać za lód . Bo to oszukiwanie klienta. Nikt nie rozpakowuje ryby w sklepie, mrożona to mrożona. nie będzie się na poczekaniu sprawdzać ile ma glazury.
tak dalismy się nabrać na wigilię, wyrzucilismy 6kg ryby -lodowej bo jak sie rozmroziła nie nadawała się do spożycia, podac sklep do sądu chetnię się przyłącze!
Wystarczy czytać etykiety na opakowaniu wszystko jest napisane ile jest produktu a ile reszty czyli chemii i wody ale jak większość ludzi ta pani nie czyta :) i robi wielkie allo...
Przy zgłaszaniu takich nadużyć zawsze brakuje najciekawszej informacji - w JAKIM sklepie tak sie robi. Trzeba jednak dodać, że nie jest to zaskoczenie, wiadomo, że markety tak robią. Polecam - widzę że teraz powtarzany - program w TTV" Bosacka na tropie", stacja marna, ale ten program pożyteczny, bo prowadząca przestrzega przed oszustwami w dziedzinie żywności, w handlu. ----Dziwne, swoją drogą, że pani, skoro pracowała w sklepie rybnym, nie wyczuła oszustwa, patrząc na rybę w sklepie.
Jak sie kupuje rybę za 7.99 bądź 9.99 to czego mozna sie spodziewać, wiadomo producenci musza jakoś zarabiac kup Pani rybę powyżej 10zl i nie będzie afery. Ryba sprowadzana z azji tak zwana panga za 8.99 czy nawet nizej sklada sie z 34 wody mimo. Ze na opakowaniu glazura 13% trzeba doliczyć Koszty transportu chodowli itd i Pani kupuje najtansza rybę a po ten pisze na iŚwinoujście jaka rybkę kupila. Zapraszam kupić rybkę prosto od rybaków albo przeprawić sie na warszow i kupić w budce napewno takiej sprawy juz nie będzie. Pozdrawiam
Glazurowanie ryb i nastrzykiwanie mięsa solanką to dziś powszechne zabiegi PRODUCENTÓW. To się nazywa" wydajność", dlatego apeluję, byśmy byli ŚWIADOMYMI konsumentami ; lepiej sobie kupić świeżą rybę/kurczaka/wołowinę i samemu zamrozić, jesli nie zjemy na raz. Najlepiej kupować polskie ryby, świeże, a nie wynalazki z całego świata: zakonserwowane chemią i oblodzone.
To są ryby glazurowane lodem, zawartość glazury powinna być określona na opakowaniu i uwzględniona w cenie. Ponoć ta warstwa lodu wpływa korzystnie na zamrożoną rybę. Ale wolę jednak rybę zamrożoną tak po Bożemu, bez glazury! Podobnie jest z mięsem. Kupujesz kilogram mięsa, a z niego wycieka pół wiadra nie wiadomo czego. A szyneczki, z których leje się strumieniami? Kiedyś wrzucało się mięso na patelnię i kuchnia po smażeniu nie wymagała szorowania.
TO PRAWDA PROSZE ZAPYTAC PIERWSZĄ NAPOTKANĄ PANIA, KTÓRA KUPOWALA MROŻONE RYBY ZAWSZE ZOSTAJE PO ODMROŻENIU BARDZO DUŻA ILOŚĆ WODY W STOSUNKU DO WAGI RYBY WIELOKROTNIE DOKUPOWAŁAM RYBĘ BY ZROBIĆ W SOSIE GRECKIMPANI KTÓRA KUPIŁA RYBE ZA CENE 5ZL.90GR. RYBA TA BYLA W PROMOCJI I DLATEGO TAKA CENA W DYSKONCIE ALE NASZE SKLEPY TO SAMA GLAZURA.SZLAG TRAFIA JAK ZA WODE PLACI SIE 18-19ZL.W NASZYM MIESCIE OOŚ Z TĄ WODĄ JEST COŚ NIE TAK WSKAZANE JEST BLIŻEEJ SIE PRZYJŻEC.DLACZEGO JESTEŚMY OKRADANI.
jak ktos kupuje wietnamską rybe to tak ma!Ta pani to chyba pierwszy raz rybe kupiła!dlatego taka zdziwiona!
to nie nowość...:)
Bardzo lubię tilapię ale z powodu tego oszustwa od dawna już jej nie kupuję. Dosłownie pół na pół wody i ryby, tak że cena jest blisko łososia.
Przestałam kupować mrożoną rybę w sklepie bo po rozmrożeniu 1 kg ryby zostało mi 60 dkg. Specjalnie zważyłam bo nie wierzyłam w to co mi zostało z 1 kg ryby. Miałam nadzieję , ze w końcu ktoś opisze te praktyki stosowane w naszym sklepie.
ŚMIAŁO MÓWIĆ !! CO TO ZA SKLEP ??