iswinoujscie.pl • Poniedziałek [16.06.2014, 15:47:25] • Świnoujście
Skarb z wydmy

fot. Fort Gerharda
Mimo, że mają ponad 70 lat są niemal w idealnym stanie. Podbijano nimi wojskowe asygnaty, rozkazy dzienne, książeczki wojskowe i dokumenty o nadaniu odznaczeń. Po rozbiciu jednostki, najprawdopodobniej tuż przed ewakuacją żołnierz który był za nie odpowiedzialny z dużą starannością każdą z nich zawinął w materiał i po włożeniu do metalowej skrzyneczki zakopał pod korzeniem sosny rosnącej tuż przy plaży. Do świnoujskiego muzeum trafiła bezcenna kolekcja pieczęci sztabowych jednego z pułków Kriegsmarine!
Pieczątek jest 17. Z treści stempli wynika, że pochodzą z kompanii sztabowej 3. Marine-Schützen-Regiment (3 Pułku Strzelców Marynarki Wojennej). Poza pieczęciami z nazwą jednostki, jest między innymi pieczątka komendanta i szefa pułku oraz pieczątka wykorzystywana w książeczkach wojskowych – do oznaczania okresu służby. Pieczątki zostały wyprodukowane w zakładzie Makowskiego w Wilhelmshaven, który istniej i produkuje stemple do dnia dzisiejszego.

fot. Fort Gerharda
Stemple zostały znalezione w metalowym pudełku na nadmorskich wydmach w 1974 roku. Zbiór przez kilkanaście ostatnich lat były własnością prywatnego kolekcjonera, który kilka dni temu przekazał je Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu.

fot. Fort Gerharda
Kolekcja będzie prezentowana na wystawie poświęconej jednostkom brzegowym niemieckiej Marynarki Wojennej w czasie II wojny światowej w Podziemnym Mieście na Wyspie Wolin.

fot. Fort Gerharda
3. Marine-Schützen-Regiment został utworzony w listopadzie 1944 roku ze spieszonych marynarzy Kriegsmarine i walczył ( jako zwykła piechota) w 1945 roku między innymi pod Malborkiem i na Mierzei Wiślanej.
Bataliony pułku zostały w większości zniszczone w marcowych i kwietniowych walkach w delcie Nogatu. Kompania sztabowa ewakuował się w nocy z 7/8 maja 1945 roku promem morskim z Mierzei Wiślanej do Kilonii.
Dowódcą pułku był Kapitän zur See Wilhelm Herwegh. W czasie swojej wojennej kariery Herwegh był między innymi dowódca stacjonującego na Zatoce Pomorskiej Artillerieschulschiff Mars ( zatopionego w Szczecinie) i komendantem Marineflakschule I w Zinnowitz koło Świnoujścia.
Muzeum Obrony Wybrzeża w Świnoujściu
Adolf potrafił wzbudzić szaleńczy entuzjazm ówczesnej gawiedzi niemieckiej, ale jak się okazuje entuzjazmuje również współczesnych polskich chłopczyków uwielbiających zabawy w wojnę i oddawanie czci niemieckim militariom... Z kolei Niemcy, mieszkańcy dawnego Honeckerlandu codziennie składają hołd Armii Sowieckiej. Przy Sovjetische Ehrenmal w Ahlbecku zawsze są świeże kwiaty i nikt nie maluje tam obraźliwych napisów w stylu grafitti...
No i tak wygląda promowanie Wehrmaht-u.Żal mi was barany!
Może tak nazwisko darczyńcy.
Wiem jak dotrzeć do" Podziemnego miasta", ale nie powiem, to znaczy powiem, ale nie za darmo, to znaczy nie nie za darmo, ale coś za coś. Nie koniecznie za coś, ale za takie coś, co robi na złość.
Super! Jak dotrzeć do" Podziemnego miasta"?
Ja też jakoś dwa lata temu w pewnym miejscu znalazłem sobie pieczątkę z napisem" Artilleriearsenal Swinemünde", tzn. bez tej drewnianej rączki, samą tą gumę z wygrawerowanymi literami z taka sama trzcionką jak na zdjęciu obok.