Koszt inwestycji to ponad 1,1 mln zł, który w 90 % sfinansowany zostanie pożyczką z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie, udzieloną na preferencyjnych warunkach, z możliwością jej umorzenia w 30 %, po osiągnięciu efektu ekologicznego.Dzieki dotacjom unijnym w wysokości 630 tysięcy złotych dokonano już modernizacji instalacji odpylania dla dwóch kotłów.Inwestycja ta ,o łacznej wartości 1,3 mln złotych, została oddana do użytku w dniu 5 marca br.
- To niezwykle ważna inwestycja dla naszego przedsiębiorstwa, której celem jest poprawa jakości powietrza w naszym mieście - informuje Grażyna Kołowiecka Prezes świnoujskiego PEC - Realizacja tego zadania pozwoli znacząco obniżyć emisję pyłów i szkodliwych gazów do atmosfery, nawet poniżej 100 mg/m3. Tym samym będziemy spełniać restrykcyjne wymagania w zakresie ekologii i ochrony środowiska, które zaczną obowiązywać w 2016 roku.
Zadanie zostanie zrealizowane pod koniec czerwca, czyli przed sezonem wakacyjnym. Tak więc zarówno mieszkańcy miasta jak i turyści, którzy przyjeżdżają do Świnoujścia, będą oddychać czystszym powietrzem.
Rzecznik Prezydenta Świnoujścia
Gdyby na swoim dość potężnym terenie PEC postawił kolektory słoneczne to mogli by nie zaopatrywać się w węgiel w okresie od kwietnia do października. Gdyby zainwestowali w pompy ciepła to węgla trzeba by było jeszcze mniej. Wystarczyłoby zatopić wężownice wzdłuż świny i mamy energii ile tylko chcemy. Zużywamy tylko trochę prądu który możemy pozyskać budując wiatraki wzdłuż wybrzeża. W Szwecji, Danii czy Norwegii już istnieją miasta samowystarczalne energetycznie. Gdyby zbudować plazmiarnię MPIIG nie potrzebne byłoby wysypisko śmieci a odpady stały by się cennym surowcem.
:Lepszy klimat. .." - zwłaszcza w obliczy powstającego gazoportu, który przy drobnej awarii (nikomu nie życzę), wytruje całe miasto. Świetny artykuł i na czasie !
PEC w porządku, ale co z pozostałymi" kotłowienkami" przydomowymi. które zatruwają powietrze nam wszystkim. Może miasto pomogłoby i wynalazłoby jakieś dotacje do ogrzewania gazowego i zmotywowało właścicieli domów do zmiany sposobu ogrzewania.
I tak to nic nie da. Szkoda szmalu, ale dobry pomysł, żeby zrobić podwyżki.