Gadochan, wywalcz sobie prawo obecności na tym procesie to się wszystkiego dowiesz. Poprzez jawność do wiedzy. Utajnianie rozprawy ma tą wiedzę zukryć przed mieszkańcami. Zasuwać do prokuratury? Która wszystko przed przeczytaniem umarza? Na tym polega bezkarność złodzieji pieniędzy publicznych!!

Jaczejka się zagotowała i cytuje, co jej wygodnie. Niech teraz jaczejka przytoczy paragrafy, które mówią co praworządny obywatel ma obowiązek zrobić nabywszy wiedzę o popełnionym przez kogoś przestępstwie; dysponować nią w wygodny dla siebie sposób i interpretować na własny pożytek i użytek, czy podzielić się nią z właściwymi organami państwa? Możejko, czy się to paru jego internetowym bojówkarzom podoba, czy nie jest takim samym obywatelem, jak każdy z nas. A ja np. nie życzę sobie, żeby po moim mieście bezkarnie panoszył się warchoł i darmozjad, który z racji pasożytowania na polityce i wydawania lokalnego szmatławca ma prawo poniewierać wymiarem sprawiedliwości, rozprawy sądowe zamieniać w farsę, wyrokować o wszystkim i uśmiercać cywilnie kogo zechce. Jeżeli Możejko ma dowody na przestępstwa popełnione przez Żmurkiewicza, to niech z nimi zasuwa w te pędy do prokuratury. Ale póki Żmurkiewicz nie jest skazany prawomocnym wyrokiem, to ja nie zgadzam się żeby ktoś miał prawo bezkarnie nazywać go złodziejem.

Z USTAWY O DOSTĘPIE DO INFORMACJI PUBLICZNEJ: Art. 5. 3. Nie można (…) ograniczać dostępu do informacji o sprawach rozstrzyganych w postępowaniu przed organami państwa, w szczególności w postępowaniu administracyjnym, karnym lub cywilnym, ze względu na ochronę interesu strony, jeżeli postępowanie dotyczy (…) osób pełniących funkcje publiczne - w zakresie tych zadań lub funkcji. TEN PRZEPIS OBOWIĄZUJĄCEGO PRAWA DLA SĄZDU NIE ISTNIEJE??

KODEKS KARNY: Art. 241. [Rozpowszechnianie wiadomości] § 1. Kto bez zezwolenia rozpowszechnia publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia publicznie wiadomości z rozprawy sądowej prowadzonej Z WYŁĄCZENIEM JAWNOŚCI. ŻMURKIEWICZOWI CHODZI O TO, ŻEBY Z ROZPRAWY NIC NIE WYCIEKŁO, GDYBY MOŻEJKO OPUBLIKOWAŁ. TO PODPADŁBY POD PROKURATORA. Ponieważ Możejko ujawnił przed rozprawą, że będzie przedstawiał dowody na okoliczność, że Żmurkiewicz był JAWNYM... i jest BEZKARNYM.., toteż Sąd zapewnił mu ochronkę niejawnosci. 13 grudnia 1981 komunę ratowało wojsko, dziś resztki chroni rzekomo niezawisły sąd...

KODEKS KARNY: Art. 241. [Rozpowszechnianie wiadomości] § 1. Kto bez zezwolenia rozpowszechnia publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia publicznie wiadomości z rozprawy sądowej prowadzonej Z WYŁĄCZENIEM JAWNOŚCI. ŻMURKIEWICZOWI CHODZI O TO, ŻEBY Z ROZPRAWY NIC NIE WYCIEKŁO, GDYBY MOŻEJKO OPUBLIKOWAŁ. TO PODPADŁBY POD PROKURATORA. Ponieważ Możejko ujawnił przed rozprawą, że będzie przedstawiał dowody na okoliczność, że Żmurkiewicz był JAWNYM... i jest BEZKARNYM.., toteż anie dotyczy (…) osób pełniących funkcje publiczne - w zakresie tych zadań lub funkcji. Żmurki.ewicz zażadał niejawności rozprawy a jego kolega sedzia Janusz Marciniak dał mu ochronkę niejawnosci.

ryynio, czy ty umiesz czytać ze ZROZUMIENIEM?

Nie wiem jak wy ale obserwując Sesje R.M. i to co ten pan tam wyprawia uważam, że Sąd właściwie zabezpieczył swą powagę i nie dopuścił do kabaretu.

Gadochan masz rację i kropka

jeżeli Możejko chciał udowodnić swoje słowa... o rany boskie - nie dziwię się, że prezydent nie chce świadków :)

Utajnienie znaczy ukrywanie i nijak inaczej tego zrozumieć nie sposób.

Sąd podjął bardzo słuszna decyzje.Ucina w ten sposób samopromowanie się głównego pieniacza w mieście.

Gienekpal - ten facet obok którego leżałeś w Tworkach, czy gdzie ci tam aplikowano terapię wstrząsową, to nie byłem ja. Jeżeli poprzednią kurację zakończyłeś, to pora zacząć leczyć się z manii prześladowczej. Ale zmień szpital, bo w poprzednim za bardzo cię nie podleczyli - ot, tyle, że trafiasz w klawiaturę, jak ci opiekunka społeczna komputer włączy. I do meritum proponuję wrócić, bo artykuł nic nie mówi o mnie ani o twoich kolegach po terapii. Chyba, że biegasz po forach zawodowo i robisz z siebie durnia za pieniądze. Na to, to ja już nic poradzę.

taka sprawa czesto przeradza sie w obrzucanie blotem, najwiecej moze zyskac Mozejko na rozglosie, rozmawialem z nim tylko raz ale jest bardziej toksyczny niz jadowita kobra...

Panie Michale co Pan tak się śmieje? Tu trzeba płakać. No może nie za mocno.

Gadochan - terapia wstrząsowa nie pomogła ?? jak długobędziesz pisał takie dyrdymały?

Chory kraj, powinno byc jawne w naszym sądzie wszystko utajnione jak by się wzystkieg bali to juz bez znaczenia.

Wydaje mi się, że Żmurkiewicz obawiał się, iż Możejko wykorzysta obecność mediów i publiczności na rozprawie do rozpętania jeszcze większej zadymy przy pomocy wywodów-"dowodów". Myślę, że facet chciał proces wykorzystać do podbechtania tzw. opinii publicznej przeciwko swojemu politycznemu przeciwnikowi. Rozprawa zamieniłaby się w farsę, a powód zamiast otrzymać zadośćuczynienie za pomówienia musiałby posmakować kolejnych zniewag. Uważam, że sędzia miał rację przychylając się do wniosku Żmurkiewicza. Nieobecność mediów na sali rozpraw nie odcina mieszkańców miasta od informacji o przebiegu procesu - sam Możejko będzie mógł go zrelacjonować z małym poślizgiem na łamach swojego szkalownika. Pardon - tygodnika.

ojej biedne reporterki nie popstrycvzkały cudownych fotecek

rynnio od kiedy się transmituje rozprawy na żywo w USA? Tam nawet zdjęcia nie można zrobić w trakcie posiedzenia tylko szkic (np. sprawa ekstradycji Mazura). Wyjątkeim była sprawa OJ Simpsona, ale to z innych względów. Znowu kompetentna wypowiedź tonem autorytetu.

skandal

ahhahaha, sorry, mr president Mozejko! prosze wstawic nazwisko Zmurkiewicza..w poprzednim tekscie, niedoczytalem, mea culpa...

no i widzicie jaki ten kochajacy USA byly prezio stosuje swoje idealy i zasady gdy jego dotyczy sprawa... USA panstwo otwartosci gdzie sprway sadowe transmituje telewizja na zywo, i dlatego nie ma ukladów..., czy nie powinien Mosze Mozejko :-D trzymac sie tej swietej zasady? mial najlepsza okazje obnazyc #uklad#. ..widocznie wiedzial ze na swiatlo dzienne moga wyjsc jego sprawki...

Utajnianie spraw o których prawie wszystko wiadomo, bo wielokrotnie pisała o nich prasa, to praktyka z czasów komunistycznych, to tylko w Świnoujsciu moze się zdarzyć!!

Nasz sąd to czerwona klika tak czerwona ze aż po oczach wali - zobaczcie na Prezes i jego rodzinke ! Szkodaz że Kaczor nie dobrał im się do* proces został utajniony aby ukryć przed mediami że sędzia to koleś prezydenta... A prywatnie to Stachu skończ * głupoty, Żmurek miał racje że cię podał do sądu, kogogo ty Stachu już wyzywałeś ? Komołowskiego od komuchowskich Brudzińskiego od czerwonych itd opanój się czy wyniki wyborów z ostatnich 2 lat nie dały ci do myślenia, że mieszkańcy przestali cię brać na poważnie bo uważją cie za zwykłego pieniacza który nie umie przegrać wyborów.

W Świnoujściu nadal obowiązuje cenzura stanu wojennego??