Na ulicy Gdańskiej nie mogę doczekać się pojemnika na psie odchody. Interweniowałam kilka razy w urzędzie i bez skutku.Pojemnika jak nie było tak nie ma a ja już sobie odpuściłam.Ludzie którzy chodzą z psami tą ulicą rzadko kiedy sprzątają po swoich pupilach. Chyba przestanę sprzątać niech chodnik będzie za...ny. Mam już tego dość.

Jakiś pomnik zrobic z tego , miłego wdepniecia w kupe dla właścicieli psiakow.

Opłacam podatek za psa, ale tak sobie myślę z jakiej paki? Sama po nim sprzątam, mam własne woreczki i sama dbam od a do z o jego zdrowie i bezpieczeństwo.Nie przemyślałam dobrze i zapłaciłam

Prawda jest taka, że sprzątają w większości właściciele małych psów, a duży jak nawali i się w to wejdzie to buta nie widać.Potrzebna by była solidna łopata takiemu właścicielowii.

Na pewno nie psy pija alkohol wokół budynku przeznaczonego do sprzedazy na tyłach pl. Mickiewicza. Syf jaki panuje wokol tego budynku swiadczy o naszych sluzbach ochrony srodowiska, ktore swe biura maja tuz obok.

Obawiam się, że skoro miasto nie umie posłać strażników, by zablokowali spalanie niedozwolonych substancji w prywatnych domach, co zrobił z powodzeniem Szczecin, to nie poradzi sobie ze sprawdzeniem, kto nie płaci za psy oraz kto nie sprząta kup. . ... Polecam urzędom sprawdzenie żółtego bliźniaka na Broniewskiego, tam bodaj aż 3 kundle ciągle wyskakują zza płotu i nawet atakują ludzi - płacą za nie? Dlaczego pozwalaja na ich wybieganie poza teren domu?

w takim razie proszę wprowadzić również podatek od kotów, chomików i innych bo to jest śmieszne. Sprzątać? a gdzie? nie ma żadnych śmietników na psie kupy ! Powiem więcej, zwykłych śmietników często nie można spotkać na całej długości ulicy ! Najpierw stwórzcie warunki, potem wymagajcie.

proponuję wprowadzić w całym mieście gdzie są miejsca parkingowe wprowadzić parkomaty w centrum jak to jest w szczecinie i problem zniknie z miejscem do parkowania zacznie się więcej spacerować i zatruwać środowisko śmierdzącymi spalinami.

Straż Miejska i Policja niech wali mandaty od 100 w górę. To nauczy fajfusów. A gówienko psie wrzucić do kieszeni paniusi i przyklepać. Jej gówienko niech zabiera na chatę ;-).

My naprawdę możemy wejść na wysoki poziom jako miasto, bo - podam przykład in minus - w 2006 roku znalazłem się w mieście we wschodniej Francji, ok.15-tysięcznym, gdzie na rynku głównym, podobnym do polskiego, ocienionym przycinanymi drzewami, wlazłem w. ...pole psich kup, w centrum miasta, na ładnej trawie! Taki bogaty i kulturalny kraj nie mógł sobie z tym poradzić, my więc - a widzę to po pewnej ilości ludzi z woreczkami - możemy być LEPSI!!

Rozumiem alejki, ulice, chodniki, należy sprzątać, ale po trawnikach i krzakach w parku (teoretycznie) przecież nikt nie chodzi więc jak można w coś wdepnąć? Nie dajmy się oszaleć. Gdzie idą moje pieniądze z podatku za psa i szczepienia przeciw wściekliźnie? Podobno miały być bezpłatne!

w cywilizowanym mieście podatek za psa jest rozdysponowany w sposób taki że miasto stawia kosze na psie kupy rozdaje woreczki i z tego podatku psia kupa jest utylizowana a w Ś-ciu jest tak że remodis psie kupy wywozi na wysypisko a UM kupi woreczki za 100zł i reszta kasy na premie chyba

a ja mam dość wdychania smrodów z waszych samochodzików, należy wprowadzić zakaz poruszania się samochodami po Świnoujściu, dosyć trucia, ta przecież uzdrowisko.

a ci co nie płacą za swoje psy i tak mają to wszystko gdzieś

smród i tony kup i śmieci jedzcie na betonke to tam jest piękny widok śmieci nawet worki są wyrzucane.Kto ma o to zadbać jak człowiek nie zadba sam to będzie jak będzie- karać i jeszcze raz karać co robi straż miejska po co jest płacona z naszych podatków

Kupy jak, kupy, sprzątam, ok, chociaż kupa w worku razkłada się dłużej niż bez worka. Ale jak zapytałam pana z urzędu miasta o śmietniki, których czasami kilometrami trzeba szukać, to odpowiedział że nie będą stawiać bo ludzie kradną na działki. Więc koło się zamyka. A jak wrzuci się kupę do śmietnika obok przystanku autobusowego, to ludzie się bulwwersują że tu nie powinno się wrzucać, albo do śmietnika obok ławeczek, to gdzie wyrzucać?

Proponuję taką oto receptę na ten psi problem: - zdecydowanie, co najmniej 2-krotnie zwiększyć podatek od psa; - psy nieopodatkowane wyłapać i wyrzucić za granicę albo uśpić - ustalić mandat za niesprzątnięcie psiej kupy w wysokości 300zł, z czego 100zł otrzymywałby strażnik miejski lub policjant, który mandat wystawił

Nawet niech śmietniki postawią z woreczkami na psie odchody a już będzie dobrze... przecież na trawnik strach dziecko puścić... A Nie skutery z odkurzaczami! Każdy powinien sprzątać po sobie (czyt. swoim psie).

Na przeciw Majsterka potencjalni klienci pozostawiaja swoje czworonogi, pupile, przywiazuja do drzewek a te sraja, sraja sraja!co z wyobraznia ich wlascicieli?a co na to wlascicielka slepu? nie przeszkadza jej?widok iscie budujacy!

Mam dość wsiadania do samochodu i po chwili jazdy delektować się zapachem psiego gówna a potem czyścić samochód no i buty.Kto chce żyć ze zwierzętami wynocha na wieś.

a może tak wziąść się za srające koty pod blokami, tego już nikt nie widzi a właściciele kotów to zjadają odchody ich, a może koty nie srają, większy smrud idzie od kota a tak na marginesie jak by ludzie nie trzymali psów i biegały sobie luźno kto by po nich sprzątał kto by je szczepił kto by im jeść dał czy ci wszyscy co wipisują o psach to chipokryci czy żałośni egoiści, gdzie nigdy nie zaznali miłości w domu, a teraz plują się na temat psów, nie jedne dziecko jest brudniejsze od psa i bardziej śmierdzi ale paniusia idąc drogboi się żeby pies jej nie zrobił krzywdy jej dziecku, sami rodzice dzieci wysadzających za drzewami może by tak posprzątali po swoim, gdyby mie ulubięcy psów mieli byście swory i nic byście nie zrobili.

hipokryci...rozumie jak psiak nawali na chodnik należy posprzątać...ale jak taką kupkę pozostawi na trawce to sama radość tylko płynie z czystego nawozu wszak to 100% ekologia. Jak zarzeracie rocznie tony chemikaliów to was nie boli. Jak zwierzaki w lesie walą kupy to wam nie przeszkadza, chodzicie na grzybki i jagody i jakoś nikt nie podnosi larum za pozostawiane tam odchody zwierzęce. Jakoś nikomu nie przeszkadza wdychanie smrodów kominowych wydobywających się z co niektórych kotłowni. Ludziska opamiętajcie się.

W mieście jest ZA DUŻO PSÓW - nikt nad tym nie panuje, gdy się chce pójsć bezpiecznie z dzieckiem do lasu, małe szanse, że nie pokaże się za chwilę pies puszczony ze smyczy, na 90% bez kagańca. Co się dziwić, że ludzie nie chcą głosować w wyborach samorządowych, jak pewne sprawy są CAŁKOWICIE pozostawione samopas.

Park nie jest tylko zasr**y i zaszczany przez psy. Park jest tez zanieczyszczony przez ludzi - szlak człowieka trafia jak widzi osoby sikające -srające, tuz za WC w Parku. Przecież to WC jest bezpłatne. Mamuśki wysadzające dzieci, Panie kucające z gołymi dupskami, i Panowie przylegający prawie do drzew. To codzienny widok w Parku Zdrojowym. Należy wywiesić tabliczkę informacyjną WC-BEZPŁATNE i na tylnej ścianie od Chrobrego napisać wielkimi literami WC, może coś to zmieni ?? Wiec o psy się nie czepiajcie, bo pies jak pies nie ma swojego WC, a ludzie mają i nie korzystają, wolą sikać w Parku.

to proste trzeba utrzymac schronisko dla zwierzat i tam wydawane sa pieniadze, a sprzatac trzeba po swoim psie przeciez tak je prawdopodobnie" kochamy."