W tym wieku się nie rodzi, tylko jeździ na wczasy - miała usłyszeć w szpitalu miejskim 40-letnia pani Agnieszka , która w szóstym miesiącu ciąży urodziła w świnoujskiej placówce dziecko.
Noworodek zmarł. Przy porodzie nie było personelu medycznego, mimo że kobieta go wzywała. Teraz pani Agnieszka oskarża personel szpitala o zaniedbania. Sprawę bada Prokuratura.
Dyrektor Szpitala, Małgorzata Szmajda na trzy miesiące odsunęła dotychczasową ordynator oddziału położniczo- ginekologicznego z funkcji i powierzyła jej inne obowiązki. W tym czasie nowym ordynatorem jest Jacek Wojciechowski.
Jak się dowiedzieliśmy, pani Patrycja postanowiła szukać innych kobiet, które mogą być poszkodowane przez szpital i byłą ordynator oddziału położniczo- ginekologicznego.
- Szukam kobiet, które straciły dzieci lub miały podobną sytuację typu chore dziecko ze szpitalem i panią ordynator - informuje pani Patrycja. - Kilka kobiet się już do mnie odezwało i chcemy, jako kobiety, które straciły dzieci i miały złe sytuacje z panią ordynator, postawić się szpitalowi i pani ordynator. Prosimy odważne kobiety o kontakt. To mój numer telefonu 530450732.
i słusznie !! z tą ordynatorką jest coś nie tak !! pamiętam jak próbowała wmówić mi że noszę w sobie chore dziecko !! a dziecko było zdrowe !! Nie miła, źle odnosząca się do młodych przyszłych matek !! Koszmar podkreślam koszmar który przeszliśmy z nią był nie do opisania (wiadomo że dla matki wiadomość o chorym dziecku nie jest miła) ! A tylko dlatego że nie odpowiadał jej mój wiek !! I co ? żadna jej diagnoza się nie potwierdziła ! Dziecko urodziło się zdrowe, w pełni rozwinięte bez najmniejszych zastrzeżeń !!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ją również cenię fachowość p. ordynator. Uratowała moje trzecie dziecko. Kiedy poronilam drugą ciążę zajęła się mną troskliwie. Uważam, że jest świetnym fachowcem. Leżałam na ginekologii i nie mam żadnych zastrzeżeń. Jak trzeba będzie będę bronić p. ordynator. Współczuję śmierci dziecka, wiem co Pani czuje.
do [18.03.2014, 13:55:08] • [IP: 80.245.184.***] Staraj sie kobieto, trzymam kciuki, jestes jeszcze mloda. Chyba zle mnie zrozumialas. Napisalam, ze lekarz nie ma prawa komentowac, czy pacjentka jest za stara czy za mloda, tylko ma pomoc. I to nie podlega dyskusji. Sama bym sie jednak w tym wieku na dzieci nie zdecydowala. jest to spore ryzyko. I dzieki za porade, mam juz dwojke dzieci, na pieska tez przyjdzie czas :DDD
ale baby brednie piszecie ! dlaczego w 23 tygodniu ciazy winna ma byc ciezarna ? normalny szpital robi wszystko, zeby nie doszlo do zadnych tragedii i jak najbardziej trzeba zrobic afere na cala Polske niech wiedza ludzie, ze jak przyjada do S-cia to jak do" umieralni" !! wystarczy popatrzec na wiek umierajacych, to wyglada jakby nie bylo tutaj sluzby zdrowia i lekarzy !! strach sie bac !! kobiety nie dajmy sie, bronmy swoich praw !
teraz pani ordynator pojedzie na wczasy (zasluzone))
Ta pani nie rodziła 5 minut, była tam podobno matka i co siedziała? nie poszła po położną ?
to po to miasto i podatnicy placa miliony żeby taka opieka tam była?? skandal
Czy mozna bylo uratowac dziecko, to sie wypowiedza biegli. Natomiast dlaczego Pani podczas akcji porodowej byla sama i nikt wczesniej nie zauwazyl, ze rozpoczela sie akcja porodowa, ze rodzi- to to jest dopiero bardzo interesujace. Przypomne, ze Pani byla w szpitalu pelnym lekarzy i pielegniarek.
Jestem strasznie zbulwersowany tą całą sprawą. Niech ktoś mi wreszcie powie, po jaką cholerę zlikwidowano ten opuszczony (przerobiony na hotel) szpital nad morzem (żeromskiego - promenada). Tam ci byli dobrzy lekarze. Gdy zaopiekowali się moją babcią (2005 rok), to nie wyobrażalne, jakie to miłe i to tylko przez miesiąc. A kiedy wyszła ze szpitala, to czuła się jak normalnie ryba w wodzie. Jeszcze powiem. A ten szpital ruski przy Wyspiańskiego, to była ruina, i to jaka zła. Jak oni mogli postąpić w takiej sytuacji. I to jeszcze przy podtopionym promie. Brak mi słów. BYŁ NAJ NAJ NAJLEPSZY SZPITAL - ŻEROMSKIEGO!!
Ja napisze co wiem ze swojego pobytu w szpitalu, Dostałam skierowanie na badania do szpitala, czekając na ławeczce podeszła do mnie Pani ordynator, pokierowała gdzie na badania, i po nich na stół operacyjny-zielone wody. Ja zaskoczona mowie ze miałam dziś inne plany i jedyne co później usłyszałam pol żartem pol serio jak mówiła do pielęgniarki ze ja mam inne plany a nie rodzenie, sama zlej opinii o niej nie mam choć wiem ze innym było w niesmak ze karciła za palenie czy nie dbanie o ciąże, to dało się wyczuć, jednak ja nic złego o niej nie powiem. Byłam na nią zła ze nie pozwoliła mi iść do domu ale miała racje, tak bardzo chciałam iść do domu ze rozciągnęłam szwy od chodzenia.
natomiast wcześniejsze u mnie poronienia były w szpitalu przed laty, kiedy wieczorem źle się czułam nie było nikogo do pomocy, poszłam do toalety i wyleciał mój już spory płód, nie było pielęgniarki ani lekarza, znalazła mnie salowa, która pobiegła po pielęgniarkę, na podłogę wypadła kolejna część 'mnie' trzymając w ręce pokazałam pielęgniarce, kazała wywalić do toalety, gdy zapytałam co to usłyszałam Pani 'dziecko' (nie płód) wróciłam do sali dostałam środki przeciwbólowe i kolejny dzień i obchód, a na obchodzie nikt nic nie wiedział ze taka sytuacja miała miejsce()czarna dziura) Wiec na przykładzie swoim widzę różnice w opiece. A kobiety co pija pala i maja hardcorowe życie prywatnie nie powinny o wszystko obwiniać innych.
Niestety znam panią ordynator nie od dziś i napiszę tak - powodzenia Pani Małgosiu, oby dr Czajkowska już nigdy nie wrocila na swoje stanowisko...
Współczuję tej kobiecie co straciła dziecko. Rozumiem, że będąc po 40-stce miała świadomość, że ciąża może być zagrożona, że miała komplet badań prenatalnych i była pod stałą opieką swojego lekarza prowadzącego. Co on na to? Jaka jest dokumentacja tej ciąży? Nie znam tej pani ordynator, ale to, że jest" oschła" to nie ma znaczenia w kontakcie z pacjentem ważne, aby była profesjonalna." skrzyknięcia" kobiet to chyba lekka przesada - co to ma na celu? i komu ma pomóc? A jeszcze jedno - zanim się kogoś przedstawi w złym świetle- należy poznać wszystkie fakty. Szkoda mi też pani ordynator, że musi przez to wszystko" przechodzić". A może kto inny zawinił?
Co kraj to byczaj, co pacjent/ka toinna opinia.Ja dzieki wlasnie tej" wulgarnej" (jak ktos tu napisal) lekarce zyje i zdrowieje ! Kiedy pierwszy raz sie zetknelam z PANIA DOKTOR objechala mnie tak, ze az mnie zatkalo.Wrzeszczala i postawila ultimatum. Dzis wiem, ze od tego zalezalo moje zycie.Zastanowcie sie, jak czesto poza lykaniem pigulek, stosujecie sie do zalecen lekarza !? A to nie cudotworcy ! Pacjent sam musi chciec byc zdrowy, lekarz ma tylko mu w tym pomoc.Pani Malgorzacie oczywiscie wspolczuje, ze nie chciala sama zadbac o Swoje nienarodzone dziecko (alkohol itp. maz tez sie" przyslozyl") Przykre jest to, ze odsunie sie dobrego lekarza, bo komus zachcialo sie slawy...:(
bóg dał bóg zabrał
A ja bardzo cenie fachowość Pani Ordynator i porządek, jaki panuje na oddziale. Lekarz nie jest cudotwórcą i niestety zdarzają się przykre przypadki. Pani Ordynator może i jest oschła w obyciu, ale lekarz ma leczyć, a nie" paplać od rzeczy". A gdzie są panie, którym Pani Ordynator uratowała ciążę? Odezwijcie się!
bardzo dobry lekarz. ... i miala racje ze w tym wieku sie juz nie rodzi
BRAWO PANIE nie dajcie się to jest super pomysł aby wreszcie zrobić w tym grajdole porządek. POPIERAM
do [18.03.2014, 13:22:43] • [IP: 91.233.18.***] miejmy nadzieje że ciebie to nie spotka tylko wyjedziesz na wczasy a najlepiej jak wogole nie bedziesz miala dzieci kup sobie pieska w kazdym wieku nie jest na niego za pozno jak pisze takie debilne opinie ja mam 28 lat od 4 lat sie staram tez jestem za stara?
Ta ordynator to masakra poszłam rodzic do kamienia pom było ok polecam
Jak zwykle na naszym" kochanym"miejskim portalu najbardziej obrywa się osobie z" drugiego" planu, w artykule mowa o P.Czajkowskiej a same negatywy o P.Wojciechowskim!!czego ja nie rozumiem!!P.Wojciechowski jest najlepszym i najmilszym lekarzem w Swinoujsciu!chodzę do niego od lat, prowadzil mi dwie ciąże, jakie kolwiek inne problemy ginekologiczne również.Nigdy nie zawiódł!!lekarz z ludzkim podejściem do pacjentow i nie tylko prywatnie ale również na NFZ.lecza się u niego moje znajome, rodzina i wszyscy go chwala i nie ma mowy o zekomym zaglądaniu do kieliszka w pracy!!a po pracy...sorry Winetau każdy robi co mu się podoba!!to ze lakarz nie znaczy ze ma się nie bawic i nie wychylić sobie głębszego!!a ludzie nie widzieli, nie słyszeli tylko :"jedna baba drugiej babie"i wyszlo ze to alkoholik!!stane murem za P.Wojciechowskim chodz by nie wiem co!!i nie tylko ja!!PANIE JACKU JEST PAN NA WLASCIWYM STANOWISKU!!GRATULUJE I OBY TRWALO TO DLUZEJ NIZ 3 MIESIACE!!POZDRAWIAM!!
Do pani z godz. 12/59 , pani to bez serca więc co mądrego mogła pani napisać . Mam wrażenie , że pani jest STARA PANNA , nie mająca w tym temacie do powiedzenia , a uczucia ludzkie są dla '' pani '' obce.
JEŚLI DYREKTOR POZWALA TO NIE MA SIĘ CO DZIWIĆ, ŻE MAŁO LEKARZY I TAK PRACUJĄ, NA KAŻDYM ODDZIALE MAJĄ LUDZI W D...E, CAŁKOWITY BRAK MENEDŻERA, DYREKTOR ORGANIZACYJNIE ODPOWIADA ZA CAŁOŚĆ. ZDOLNI LEKARZE PRACUJĄ NIE DLA NAS.
Trzymajcie się Panie!! Jestem z Wami. Nie mam dzieci, ale byłam w Szpitalu na oddziale ginekologii i ta Ordynator była zdecydowanie nie miła, ordynarna, aż strach było się pytać co mi dolega??