Prosze o kontakt wszystkie kobiety ktore rodzily w 2012 roku w Szpitalu Miejskim w Swinoujsciu i stracily dziecko tak jak ja, a ordynatorem w tamtym roku byla pani Maria Czajkowska.prosze wszystkie kobiety o kontakt telefoniczny ze mna, prosze o numery wszystkich kobiet ktore stracily dziecko a sie skontaktuje z wszystkimi kobietami, zrobimy zebranie i bedziemy dzialac zeby pania Czajkowska dosiegla sprawiedliwosc, prosze wszystkie kobiety zeby podaly numer telefonu a ja napewno sie z tymi paniami skontaktuje, pozdrawiam

Dr Czajkowska zachowywała się okropnie, kiedy miałam wątpliwość rodzić na jej oddziale. W czasie akcji porodowej uderzyła mnie w twarz...sprawa winna trafić do prokuratury!!Wyparła się mówiąc, że działa dla dobra pacjenta, który winien skupić się na oddychaniu w czasie porodu...Słaba i biedna kobieta...

Witam wszystkich.fakt ze pani doktor jest okropna.ale dok bróg bije na glowę nawet ją.jest niemiły i niezna sie na leczeniu.10 lat temu wykryto u mnie duze ilosci mięsniaków w wejherowie.bo tam mieszkałam. 2 lata temu przeprowadziłam sie do świnoujscia.zarejstrowalam się do tego konowała.pielegniarka zaczela dziwnie sie wypytywac a po co sie tutaj przeprowadziłam.w koncu poszlam do niego.mówię mu o mieśniakach.zrobil mi uzg i stwierdził ze mam malenkiego miesniaka.dalej mialam obfite miesiączki, po roku dostałam krwotoku.trafilam do szpitala i przezylam szok.macica byla pelna miesniaków.po wycieciu jeden miał 14, 6 cm a 2-12, 3 cm.dowiedzialam sie ze miesniaki mogly mnie zabic.

dzięki temu ze ODESZŁAM od dr czajkowskiej NADAL MOGE MIEC DZIECI!! Ktoś napisał ze wyprowadziła ja z anemii... a mnie w nią wprowadziła bo nie raczyła przepisac lekarstw pomimo dużej utraty krwi! Nie powiem ani jednego dobrego słowa o niej i ciesze się ze ją odsunięto od tak ważnej funkcji chociaż dziwię się że jeszcze pracuje w tak szlachetnym zawodzie!

Wlasciwie co ta kobieta zrobila?

Jestem pacjentką dr Czajkowskiej już ponad 8 lat i będę nadal! Poprowadziła moje dwie kolejne ciąże, była przy obu moich porodach - porody udane a dzieciaki ekstra (nie dopłacałam jej za to). Zawsze kompetentna i rzeczowa. Miziać mnie nie musiała od tego mam rodziców, męża. Raz tylko ostro zwróciła mi uwagę - choć mi się należało, bo kto w 6 miesiącu ciąży czeka na męża z obiadem do siódmej wieczorem nie mając nic w ustach od rana. Zawsze pamięta o profilaktycznych badaniach, pacjentkom z rakiem nieraz załatwiała miejsce na Golęcinie i na Boga spójrzmy prawdzie w oczy, ludzie porównajcie sobie ceny chociażby lekarzy w Szczecinie - nie jest DROGA!!

Zęby kiedyś też rwano obcęgami i nikt nie marzył o znieczuleniach... Kobieta w ciąży jest naprawdę wrażliwa, zmęczona, obolała, pełna hormonów... Potrzebuje wsparcia, w końcu musi powierzyć życie swoje i dziecka obcym osobom. Miałam nieprzyjemność poznać p.Czajkowską, byłam w 8 m-cu ciąży, przeprowadziłam się do Ś-cia bo tu chciałam urodzić. Pomijam ból przy badaniu... rozumiem, że czasem tak może być choć nie powinno ale jej komentarze były nie na miejscu! Usłyszałam, wiele przykrych rzeczy. Główny przekaz był, że ma boleć! a gdy spytałam czy w trakcie porodu podają środki przeciwbólowe - to się posypało... na końcu skwitowała, że jestem histeryczką! nie wiem za co ta kobieta tak nienawidzi swoje pacjentki... nigdy więcej do niej nie poszłam, dla mnie to porażka nie lekarz, szkoda tych moich kilku łez które wylałam, w jej gabinecie, nie jest tego warta. Bardzo współczuje tej poszkodowanej pani - moje kondolencje.

No tak odzywke tylko jaka mamy pewnosc ze tak owa padla? To jest slowo przeciwko slowu czyli nic nie jest

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Z tego, co piszą czytelnicy, można by wysnuć wniosek, że pani ex-ordynator miała rozdwojenie osobowości, raz była cudownym lekarzem, a innym razem wstrętną bestią. Ja jej osobiście nie znałam i cieszę się z tego. A uważam, że już za samą odzywkę" w tym wieku jeździ się na wczasy, a nie rodzi dzieci" ta pani powinna zostać z posady lekarza jakiegokolwiek pogoniona, jak bura suka.

JAKA PATOLA

Ludzie, nie osądzajcie tak szybko, poczekajcie na stanowisko drugiej strony.

dzięki dr wojciechowskiemu moja córka jest i żyje gdyby nie on to ciaza była by usunieta przez pania ordynator godzine przed planowanym zabiegiem przeprowadził doktor wojciechowski usg było słychać bicie serca równiez gdyby nie on i jego interwencja przewóz do szczecina dziecko by umarło w 29 tygodniu ciązy

Nie byłam pacjentką Pani dr Czajkowskiej, ale trafiłam do niej tuż przed porodem. To ona stwierdziła, że mam anemię i jestem osłabiona a lekarz dyżurujący dzień wcześniej twierdził, że nic mi nie jest i mnie wypuszczą na drugi dzień do domu. Ona spędziła ze mną czas na poorodówce, co chwilę zaglądała, pytała, była miła. Była obok gdy dostałam mocnych skurczy, gdy miałam kryzys 7 cm powiedziała, że dam radę, poprowadziła poród tak aby nie trzeba było nacinać ani abym nie pękła. Nie była moim lekarzem prowadzącym a była bardzo miła- nie znam jej osobiście wtedy miałam pierwszy raz z nią do czynienia. Dla wszystkich plujacych jadem może dziwne ale była osobą po moim mężu, która mnie wspierała i mój poród przebiegł na tyle spokojnie i bez żadnych niespodzianek, że nie mam na co narzekać. Sytuacji nie znamy z obu stron a zapewne gdy wszystko dojdzie do końca ten wspaniały portal nas o tym nie informuje. A słyszałam porody i szczerze są takie sytuacje gdzie najbardziej miły lekarz powie do słuchu.

Pani Agnieszka nie ma pretensji do lekarza prowadzącego, a do odzywek pani ordynator na oddziale. A te wykrwawienia, ratowanie żyć i tym podobne, to w większości robienie z siebie i z lekarza bohaterów. Jak się kobieto wykrwawiałaś na stole operacyjnym, to każdy inny lekarz też by cię z tego wyprowadził, bo wszyscy działają wg.procedur. Poobserwujcie i zobaczcie jak działa oddział zabiegowy(chirurgia, ginekologia czy porodówka), tam nie ma przypadkowych ruchów, tam jest schemat działania całego zespołu medycznego.

dzięki dr Czajkowskiej moje dziecko żyje

Gratulacje Panie doktorze to stanowisko się panu należy jest pan wspaniały lekarzem i człowiekiem. Oby było więcej lekarzy takich jak pan czyli kompetentnych i mających tak wspaniałe podejście do pacjenta, dziękuję bo dzięki panu dziś mam dwóch wspaniałych synków.Trzymam kciuki oby już pan został na tym stanowisku.

no wlasnie sama nie pracuje na oddziale...no ale jak powszechnie wiadomo Pani dr nie jest za bardzo lubiana to trzeba sie skupić na niej (bo jest ordynatorem), a czy wszyscy tak wiedza jak bylo naprawde, hm ciekawe...no ale ludzie lubia sobie co nieco dodać.

A ja wolę chodzić do lekarzy miłych! Przecież kompetencje mogą iść w parze z kulturą osobistą i wcale nie jest powiedziane, że jak jest" fachowcem" to musi być arogancka! Wyższe wykształcenie również obliguje do poszanowania drugiego człowieka szczególnie w tym zawodzie. Niech w swoim gabinecie robi co che ale w oddziale reprezentuje nasz szpital i oczekujemy od naszych lekarzy godnego traktowania.

No własnie co zrobila? bo wydaje mi sie ze nic. a piszecie głupoty bo z tego co wiem to sama nie pracuje na oddziale a pani Agnieszka była pacjentka dr. Wojciechowskiego? Wiec to on był lekarzem prowadzącym. Więc co takiego zrobiła? Pewnie nic ale opluc kogos mozna bardzo łatwo i jest temat gorący.

ROZPISZCIE PRZETARG NA NOWEGO ORDYNATORA, NIECH PRZYJDZIE OSOBA Z ZEWNĄTRZ, Z DOBRYMI NAWYKAMI. PATRZEC SIĘ NIE CHCE NA TĄ CZAJKOWSKĄ, A CO DOPIERO BYC JEJ PACJENTKĄ : (DO NIEJ MOGĘ TRAFIC ALE TYLKO EWENTUALNIE Z WYPADKU, ALE NA PEWNO NIE DOBROWOLNIE!! NIGDY

Doktor Wojciechowski jest bardzo fajny-ma podejscie do pacjentek -osobiscie zawsze do niego chodze od wielu lat.

Proszę napiszcie o co chodzi, co zrobiła. Chodzę do niej prywatnie z moja ciąża i się zaczynam bać.

"Smutne, ze w opinii wielu nie liczą się kompetencje, tylko to czy ktoś jest miły. A duże zaangażowanie w pracę wiąże się z wieloma sytuacjami, w których nie zawsze jest się w stanie powstrzymać emocje, szczególnie gdy się natrafi na agresywnego klienta. Spokój zachowują Ci co tak naprawdę wszystko i wszystkich mają w d... Cóż, pokorne cielę dwie matki ssie - a większość tego nie widzi i jeszcze pochwala, zamiast docenić ludzi, którzy naprawdę odwalają ciężką robotę. A ten się nie myli kto nic nie robi. Dopóki nie zmienimy w tym zakresie poglądów, w Polsce nic się nie zmieni na lepsze" Matko i córko jakie to są trafione słowa. Popieram.