Pierwsza ich część odbyła się we wtorek 11 marca przy kwaterze przedwojennych mieszkańców miasta na cmentarzu komunalnym w Świnoujściu. W środę, organizatorzy zapraszają na teren cmentarza wojennego w Kamminke, na wzgórzu Golm.
Modlitewne spotkanie wspomnieniowe na świnoujskim cmentarzu rozpoczęło się we wtorek o godzinie 13.00. Wokół pamiątkowych nagrobków zgromadzili się Niemcy i Polacy. Władze Świnoujścia reprezentował Jerzy Lenda-sekretarz miasta. Przybyła także reprezentacja Rady Miasta z przewodniczącym Pawłem Sujką i radnymi. Wspólną modlitwę w intencji ofiar wojny poprowadzili ks. Zbigniew Rzeszótko z parafii NMP Gwiazdy Morza oraz Ks. Olaf Polosska z katolickiej Gminy Kościelnej Stella Maris w Heringsdorfie i Zinnowitz. „Ojcze nasz” zabrzmiało równocześnie w dwóch językach.
Modlitwy i przypomnienie tragicznych losów wojennych mieszkańców miasta poprzedziły składanie kwiatów pod symbolicznymi nagrobkami dawnych świnoujścian. Opiekunowie miejsca pamięci Golm zaprosili także mieszkańców Świnoujścia na główne uroczystości rocznicy, które rozpoczną się na terenie cmentarza wojennego w Kamminke już dziś, w środę 12 marca o godzinie 14.00.
Zginęli niewinni ludzie, cywile, uchodźcy. Dlatego w obchodach tej rocznicy solidaryzuję się z sąsiadami z Niemiec. Moja rodzina też wycierpiała w czasie wojny. Słowa, które padły z ust młodych Niemców na cmentarzu w Świnoujściu odbieram jako szczere. Nie ma co wciąż rozdrapywać starych ran jeśli chcemy mieć lepszą wspólną przyszłość
Niemcy zaczeli, a Amerykanie zakonczyli...To jest przyklad, ze trzeba sie zastanowic dwa razy poki zrobi sie drugiemu tragedie.Nie rob blizniemu co tobie nie mile...
Ciekawe, że takie glosy nienawiści są wypowiadane przez ludzi, którzy a) nie podpiszą się imieniem i nazwiskiem, b) robią błędy ortograficzne, c) piszą" żydki i cygani" co już tchnie pogardą. Widać żyją tylko nienawiścią. A gdyby tak zainteresowali się historią swojego miasta, może odkryliby ilu (również) Polaków w tych bombardowaniach zginęło, może nawet ich przodków. Matek, dzieci. To była tragedia i nie wolno jej plugawić takimi postawami
Nie wiadomo ile i tam Polakow tez zginelo, nikt do tego jeszcze nie dochodzil.
Lepiej się nie odzywać i udawać głupiego, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.To do Tych dwóch wpisów poniżej.
A jak za kilkanaście lat będą wyglądały uroczystości za zmarłych w trakcie wyzwalania Krymu spod władzy ukraińskiej?
Niemcom już bez mydła i przy każdej okazji...
Szkoda tych wszystkich bezbronnych ludzi którzy zginęli w tej tragedii, szczególnie mieszkańców naszego miasta, ale też uchodźców dla których Świnoujście stało się ostatnim etapem ziemskiej wędrówki +++ Mögen sie in Frieden ruhen+++
Szkoda że Władze Świnoujścia nikt nie reprezentował podczas święta żołnierzy wyklętych, widać gdzie im bliżej.
Nikt nikogo nie zmusza jesli ktos ma ochote moze uczcic ofiary miasta nie hitlerowcow.
Kto sieje wiatr ten zbiera burze !!
Po co debilne komentarze, kto nie chce niech nie obchodzi wolna droga, przymusu nie ma.
Czs plynie, zmienia sie swiat, trzeba wybaczac ale nie mozna zapominac ze to Niemcy wywolaly wojne. Mam wrazenie ze probuja zrobic z siebie ofiary.
Przestali by lepiej robić z siebie błaznów gdyby to rzesza wygrała wojnę to byście zobaczyli jakie rocznice by obchodziła jedną z nich byłaby na pewno rocznica spalenia nas Polaków w piecach zaraz po żydkach i cyganach ci" szczęściarze " których hitlerowcy zostawili by do niewolniczej pracy mogli by być światkami obchodzenia właśnie takich rocznic. Kto mieczem wojuje od miecza ginie i nie ma co takich żałować tym bardziej że jak tak dalej pójdzie to za kilkanaście lat okaże się że to Polska napadła na Niemcy a ss-mani w obozach pracowali tylko w biurach i wypisywali faktury na mydełko fa. Do tego dążą propaganda i media w Niemczech aby tak ludzie myśleli i to im już dosyć dobrze idzie.
Wystarczyło nie wybierać Adolfa Hitlera na Kanclerza Rzeszy i nie rozpoczynać Wojny Światowej. Decyzja o bombardowaniu była jak najbardziej słuszna, dzięki niej w końcowej fazie wojny zginęło mniej alianckich żołnierzy. Nie róbmy farsy z historii, to nie gender.