iswinoujscie.pl • Niedziela [09.03.2014, 09:52:57] • Świnoujście
Malarstwo i muzyka w Villi IRMGARD. Zobacz film!

fot. Sławomir Ryfczyński
Sala wystaw Villi Irmgard w Heringsdorfie wypełniła się w sobotę do ostatniego miejsca. Na otwarcie wystawy holenderskiego artysty Roba Jacobsa zjechali goście z różnych miejscowości wyspy Uznam. Nie zabrakło także Polaków. Autor zaprezentowanych prac brał udział w 8 plenerze „7 malarzy nad morzem”. Plener odbywa się już od 10 lat i organizatorzy postanowili zaprezentować obecnie najlepsze prace jakie powstały w tym okresie. Dlatego sobotni wernisaż zapoczątkował cały cykl wystaw, które odbywać się mają pod wspólnym tytułem „The Best of 10 years”. Ozdobą otwarcia pierwszej ekspozycji cyklu był koncert świnoujskiej śpiewaczki Mariny Nikoriuk.
Laudację na ten artystyczny wieczór przygotowała i wygłosiła dr Karin Lehmann. Wystawa prac Roba Jacobsa przeniosła nas z codziennej szarości w świat intensywnie nasycony kolorami, w którym kolorowe plamy emanują od detali martwej natury po rozległe krajobrazy. Autor proponuje widzom ciekawą podróż. Od swoich rodzinnych holenderskich stron po naszą wyspę Uznam, którą miał okazję zwiedzać i malować. Jak przyznaje autor – piękno nadmorskiego pejzażu, podczas pobytu na Uznamie zrobiło na nim ogromne wrażenie.

fot. Sławomir Ryfczyński
Goście sobotniego wieczoru w Villi Irmgard mieli okazję nie tylko do plastycznych doznań. Gromkie brawa zbierała świnoujścianka Marina Nikoriuk. To najbardziej bodaj znany w Europie mezzosopran jaki ukształtowało morskie powietrze Uznamu. Marina zaśpiewała osiem utworów. W kolejności były to: pieśni: „Kocham Ciebie ciągle jeszcze”, „On, najwspanialszy ze wszystkich”, załącznik Suzanny z opery „Wesele Figara” oraz „El pano moruno”(pieśń)niespodzianka jazzowa.

fot. Sławomir Ryfczyński
Choć wernisaż z koncertem był wydarzeniem jednorazowym to gospodarze Villi Irmgard zapraszają nadal gości do oglądania prac Roba Jacobsa.

fot. Sławomir Ryfczyński
Obecna wystawa pozostanie tam aż do 20 maja. Warto zajrzeć do budynku przy Maxim Gorki Strasse 13 w Heringsdorfie. I to nie tylko ze względu na obecną ekspozycję malarską. W Villi możemy zobaczyć także pamiątki po wybitnym rosyjskim pisarzu Maximie Gorkim, który tu właśnie mieszkał.
źródło: www.iswinoujscie.pl
rozstrzygnę Wasz spór - ten Pan sprzedaje obrazy za setki euro, ta Pani śpiewa w teatrze a cała reszta może się sobie pastwić się ile chce, oni zapewne nawet tu nie zajrzą, więc po co sobie strzępić jęzory
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
widać ze świnoujskie kutwy bez szkoły za cel i jedyna ambicje w życiu biorą sobie komentowanie na portalu internetowym...żebyś osiołku poczytał (ups wymagam za dużo) ten malarz ma więcej wykształcenia niż cala Twoja rodzina w całym drzewie genealogicznym... gratuluje poziomu betonie... żyj dale w swoim boskim świecie... szkoda słów...
zdjęcie boskie sami emeryci i jest jedna owieczka ale z jej wyglądem nie dziwie się ze tam poszła :)świnoujskie kutwy tez tam są ?
tylko ta piejąca paniusia - masakra
do tego oprawa wystawy była imponująca, wirtuozeria organizatorów, którzy zaprosili" lokalnych" artystów, na poziomie, którzy bez obawy można stwierdzić prezentowali " nie lokalny " poziom, brawo !! oby więcej takich wydarzeń, w których czuć jest dusze prawdziwej rodzimej polskiej i europejskiej sztuki. jak widać nie ma znaczenia pochodzenie i miejsce zamieszkania by być wybitnym artystą. jeszcze raz wielkie gratulacje dla organizatorów. i zgadzam się z przedmówcą zdjęcia nie oddają kumsztu artysty
jako jeden z gości wystawy stwierdzam, że zdjęcia niestety nie oddają uroku wystawionych obrazów. Technika malarska, którą posługuje się autor staje się na zdjęciach niewidoczna. Proszę więc nie robić wniosków na podstawie fotorelacji, tylko pofatygować się osobiście, aby przyjrzeć się tym naprawdę ciekawym i wartościowym dziełom amsterdamskiego (a nie jak tu wielu uważa) lokalnego twórcy.
Do g.13:11 - w świadomości młodych kształtują gust i smak te sweet-focie i memy, albo pochłaniając czas na ich odbiór, nie dają szans na wykształcenie dobrej wrażliwości pozwalającej odbierać świadomie prawdziwą sztukę. Oto przykład: w szkole pokazuje się rozmazane zdjęcie, ewidentnie ciekawe formalnie (a sztuka XIX i XX w.nauczyła nas, że" kancik" nie musi być ostry, by uznać w malarstwie artyzm) - a sporo osób na lekcji narzeka, że co to takie rozmazane...; albo plastyk rysuje sylwetkę niedokończoną anatomicznie, ot, rysunek ekspresji, gestu, a kilka osób woła: brakuje dłoni!--Wtedy jedyną szansa może jest pokazanie rysunków Topolskiego - najlepszych na świecie w XX w.- też pogmatwanych, ale NIKT tak nie potrafi oddać niuansu i dać ekspresji.---I protest - ów malarz Jacobs to znacznie więcej niż" regionalna" sztuka - harmonie barwne, kompozycja, faktura - świetne.
memy i sweet focie nie uchodza za sztukę nawe dziś:) a te obrazy namnie jakiegoś większego wrazenia nie robią fajna regionalna sztuka i tyle
A co tam się stało koło placu zabaw przy Platanie na Malczewskiego?
Co do pamiątek po Gorkim, to, powiedzmy, nie nasza, normalnych Polaków bajka, facio wspierał Komunę, a NRD przechowało czerwoną pamięć o" świętym" Komuny (choć klasę literacką miał przylizuś, najpierw nawet sprzeciwiał się bolszewikom, potem Stalin chyba go struł).---Co do wystawy, już pobieżny rzut oka na zdjęcia wskazuje na wysoki poziom malarstwa Jacobsa...tylko czy Polak znad Świny przygotowany jest do strawienia tak dobrej sztuki, bo w" żoładku" artystycznym może nie mieć odpowiednich" enzymów", ponieważ od pewnego czasu umiera u nas szkoła prawdziwie kształcąca, dziś ona PRODUKUJE prefabrykaty zawodowe. Dziś za sztukę uchodza MEMY lub SWEET-FOCIE.