Po opuszczeniu polskich wód terytorialnych ORP "Gen. T. Kościuszko" skieruje się do położonego 350 km za kołem polarnym norweskiego Tromso. Tam w przyszłym tygodniu rozpocznie się faza portowa i zgrywająca ćwiczenia.
fot. Marynarka Wojenna RP
W niedzielę, 2 marca, o godzinie 08:00, po zaledwie czterech dniach pobytu w Gdyni, Port Wojenny opuściła fregata rakietowa ORP „Gen. T. Kościuszko”. Jednostka wraz z zaokrętowanym na jej pokładzie śmigłowcem SH-2G weźmie udział w rozpoczynającym się 10 marca największym zimowym ćwiczeniu pk. „Cold Response”. Manewry zostaną przeprowadzone za kołem polarnym w północnej Norwegi, i potrwają do 21 marca.
Po opuszczeniu polskich wód terytorialnych ORP "Gen. T. Kościuszko" skieruje się do położonego 350 km za kołem polarnym norweskiego Tromso. Tam w przyszłym tygodniu rozpocznie się faza portowa i zgrywająca ćwiczenia.
fot. Marynarka Wojenna RP
"Cold Response" to cykliczne, odbywające się pod auspicjami NATO i ONZ, międzynarodowe, zimowe ćwiczenia wojskowe prowadzone zarówno na lądzie, morzu i w powietrzu. Obowiązki państwa gospodarza pełni Norwegia, a same ćwiczenia odbywają się w jej północnej części. Charakteryzują się one wysoką intensywnością działań militarnych w ciężkich warunkach zimowych w rejonach podbiegunowych, a scenariusz ich przewiduje prowadzenie operacji wojskowych w dobie kryzysu gospodarczego i masowych demonstracji społeczeństwa oraz zagrożenia terroryzmem. W odbywających się po raz szósty ćwiczeniach (poprzednie miały miejsce w 2006, 2007, 2009, 2010 i 2012) zwykle uczestniczy około 15 - 16 tysięcy żołnierzy z kilkunastu państw.
W tym roku po raz pierwszy w manewrach weźmie udział polska Marynarka Wojenna reprezentowana przez załogę fregaty rakietowej ORP „Gen. T. Kościuszko” wraz z zaokrętowanym na jej pokładzie śmigłowcem ZOP SH-2G. Główne zadanie komponentu morskiego będzie polegało na zabezpieczeniu operacji desantu oraz wsparcia jego działań w trudnym pod względem warunków atmosferycznych rejonie. Dodatkowo polska fregata oraz bazujący na jej pokładzie śmigłowiec prowadzić będą działania w zakresie doskonalenia techniki zwalczania okrętów podwodnych (ZOP), nawodnych, odparcia ataku powietrznego oraz działania asymetryczne z wykorzystaniem szybkich łodzi motorowych.
To drugi w tym roku udział ORP "Gen. T. Kościuszko" oraz personelu klucza śmigłowców pokładowych w międzynarodowych manewrach u wybrzeży Norwegii. W ubiegłym miesiącu polska fregata wraz ze śmigłowcem SH-2G uczestniczyła w manewrach NATO pod kryptonimem "Dynamic Mongoose". Ich głównym celem było doskonalenie poziomu wyszkolenia sił sojuszu w aspekcie prowadzenia operacji zwalczania okrętów podwodnych.
Fregata ORP „Gen. T. Kościuszko” to jednostka przeznaczona głównie do osłony transportu morskiego, monitoringu żeglugi, operacji pokojowych, stabilizacyjnych i bojowych na morzu. Posiada silne uzbrojenie przeciw okrętom podwodnym opierające się na systemach zwalczania okrętów podwodnych i jednych z najnowocześniejszych w Europie torped typu MU-90.
Dodatkowo okręt ten posiada system Prairie-Masker czyli maskowania („wyciszania”) zmniejszający prawdopodobieństwo wykrycia fregaty przez zanurzony okręt podwodny. System obrony przeciwlotniczej okrętu opiera się na rakietach typu Standard SM-1 – obecnie najlepszych rakietach OPL w Polsce. Operujące z pokładu fregaty śmigłowce zwalczania okrętów podwodnych typu SH-2G znacznie poszerzają możliwości okrętu w walce z okrętami podwodnymi, a także w patrolowaniu akwenów morskich, walce z piractwem i terroryzmem. Okręt posiada także możliwości rażenia celów nawodnych i walki radioelektronicznej.
fot. Marynarka Wojenna RP
SH-2G to maszyna przeznaczona do prowadzenia rozpoznania, wykrywania i identyfikacji jednostek nawodnych, poszukiwania, śledzenia i niszczenia okrętów podwodnych a także działań poszukiwawczo–ratowniczych i logistycznych. Jego podstawowe wyposażenie stanowi radar obserwacji obiektów nawodnych oraz systemy wykrywania okrętów podwodnych - wyrzucane pławy radiohydroakustyczne i detektor anomalii magnetycznych.
Śmigłowiec przystosowany jest również do prowadzenia ognia z pokładowej broni strzeleckiej. Dzięki temu SH-2G mogą być wykorzystywane w zwalczaniu zagrożeń asymetrycznych oraz wsparciu działań wojsk specjalnych. SH-2G może być uzbrojony w torpedę MU-90 Impact. Na wyposażeniu 43. Bazy Lotnictwa Morskiego znajdują się cztery tego typu maszyny. Załogę stanowi dwóch pilotów oraz nawigator-operator systemów poszukiwawczo-uderzeniowych.
kmdr ppor. Radosław Pioch
foto: chor. mar. Piotr Leoniak
Beda zwalczac terrorystow wyposazonych w wedkarskie motorowki i bomby zrobione z butli po acetylenie. Tak zaatakowany byl USS" Cole" w Jemenie.