Zespół występuje w składzie Karol Koolor Gadzało (bass, piła, vokal) i Sebastian Pikula (gitary, vokal) ale prawdziwą ozdobą tego zestawu jest wokalistka Joanna Zawłocka. W Scenie zobaczyliśmy ją – podobnie jak przed czterema laty – na bosaka. Z niespotykanym scenicznym luzem śpiewała sielskie piosenki o chłopcu i dzieweczce. O chłopcu i dzieweczce nie znaczy jednak „o niczym”. Za tą pozorną beztroską kryją się głębokie myśli tyle, że wyrażone w konwencji wieśniaczej prostoty.

Miąższ pochodzi z Lublina i o swoim mieście nieraz wspominają, także w piosence. „Lublin-taniec, Lublin śpiew. Tańczy po stołach słowiańska krew”- śpiewają w jednym ze swoich utworów i aż chce się wskoczyć na stół!

Do zabawy podczas koncertu zapraszają publiczność. W Scenie też uczyli przyśpiewek , które wykonywała cała sala. Wokalistka przyznała, że z radością przyjęli zaproszenie świnoujskiego Jazz Clubu bo to miejsce, które do dziś mile wspominają, właśnie z pobytu na Famie.

Przed czterema laty uczestnicy warsztatu literackiego prowadzonego na festiwalu przez znanego krakowskiego poetę Michała Zabłockiego napisali dla lubelskiej formacji 10 tekstów w stylistyce ludowej. Lubelskie trio wybrało z nich 8, skomponowało muzykę i zaprezentowało jazzowo-folkowe piosenki 25 sierpnia w hali Basenu Północnego.

źródło: www.iswinoujscie.pl