Uważam, że to jest trochę niebezpieczne – pisze nasz Czytelnik, który wjechał w studzienkę rowerem – studzienka się coraz bardziej zapada. Może ktoś się tym w końcu zajmie?
fot. Czytelnik
U zbiegu ulic Żeromskiego i Energetyków jest zapadnięta studzienka - ostrzega nasz Czytelnik, który… wjechał w nią rowerem. Wystarczy chwila nieuwagi, by na nią także wejść i skręcić sobie nogę.
Uważam, że to jest trochę niebezpieczne – pisze nasz Czytelnik, który wjechał w studzienkę rowerem – studzienka się coraz bardziej zapada. Może ktoś się tym w końcu zajmie?
fot. Czytelnik
O wspomnianej studzience napisał też inny nasz Czytelnik.
Przesyłam zdjęcie studzienki trzy dni po naprawie na ulicy Energetyków - napisał.
Problem zgłosiliśmy już urzędnikom. Czekamy na odpowiedź.
o studzienki.na co dzień pracuje jeżdżąc samochodem. studzienki na ulicy grunwaldzkiej od skrzyżowania z ulicą nowokarsiborską do 11 listopada huczą za każdym razem jak sie jedzie
Wystarczy obciąźyć Remondis kosztami naprawy i skończy się kłopot. To ich standard dojazdu do posesji.
2 lata temu na ścieżce rowerowej na Warszowie dziura w studzience zionęła kilka dni, a drugiego najpóźniej dnia był telefon na policję w tej sprawie. Zastanawia mnie, co robią urzędnicy? Kto i dlaczego z odpowiedzialnych za takie sytuacje czuje się bezkarny, bo tylko tak można wytłumaczyć dziwną bierność w podobnych sprawach. -Z jakich powodów czują się bezkarni? Bo rozmyta jest indywidualna odpowiedzialność?
a w sprincie dalej chleją zamiast to naprawić...oj panie p...rz czas zmienić kierownika w świnoujściu
A własnie tym chodnikiem chodzą niemieccy emeryci, no niech takiemu się krzywda stanie to się czkawką odbije po samą bawarie ;-)
To o urzędnikach: po co im pszczoły, kiedy mają miód.
Zapewne to ten gostek od budy z rybami koło Energetyka tak tą studzienkę potraktował, wandal jeden czy cuś. .;-)
Studzienki? Krzywe chodniki? Zagubione pieski? To już wszystko było. A ja czekam na zdjęcia z Trytona i chyba się nie doczekam, a szkoda.
Pewnie coś z tym zrobią wtedy, kiedy ktoś w nią wpadnie, połamie ręce i nogi oraz wybije wszystkie zęby i będzie się starał o kosmiczne odszkodowanie od miasta :-)
jakies nieporozumienie wszyscy wiedza a komus z urzeud neichce sie podniesc dupska by zlecic naprawe. ktos wpadnie albo starsza osoba zlamie noge odrazu do sadu niech bula kase za niekompetencje!!
To niewiarygodne że my, mieszkańcy miasta już nie mamy gdzie zgłaszać takich rzeczy tylko od razu na portal. Przecież powinien być podany numer tel. aby służby miejskie odpowiednio reagowały. ta studzienka jest naprawdę groźna
to chyba telekomunikacji..zlamac noge i niech placa rente.
czy wogole ktos sprawdza stan chodnikow w miarę nowych ukladanych z kostki?!przecież kilka dni temu pisaliśmy o braku kostek przed cukiernią na ul.m.cassino/miedzy fotografem a cukiernia/, drugi taki brak to na ul.b.wrzesnia w pobliżu sklepu z koszulami idac w strone banku od poczty.łatwo zlamac noge, przewrócić sie itd.dlaczego nikt nie zwraca na to uwagi!pogoda sprzyja by oznaczyc różnice poziomów na placu wolności, mieliśmy obietnice, że jak tylko snieg zniknie bedzie to zrobione i co?ludzie nadal się potykaja, spadaja, aż ktos odważniejszy złoży wniosek o odszkodowanie tam gdzie trzeba mając wydrukowane obietnice urzędników!
Juz prawie miesiąc ta studzienka jest w takim stanie ale niestety brak reakcji ze strony sluzb odpowiedzialnych
To jest studzienka do naturalnej selekcji.