- To kompletny przypadek - zapewnia prezydent Janusz Żmurkiewicz, który nadzoruje pracę wydziału komunikacji wydającego rejestracje kierowcom.
- Gdzieś tam był ten numer wolny. Jak uzyskała go moja małżonka? Poszła zarejestrować samochód i taki numer jej zaproponowano - tłumaczy Żmurkiewicz.
Prezydent zapewnia, że chętnie pozbyłby się numeru, który niepotrzebnie przyciąga uwagę. To jednak wiąże się z kosztami.
- Byłbym skłonny oddać komuś ten numer, jeśli jest zainteresowany. Są jednak niemałe koszty, które trzeba ponieść z tego tytułu - dodaje Żmurkiewicz.
Niemałe koszty w tym przypadku to 200 złotych. Tyle kosztuje wydanie nowej rejestracji wraz z dowodem.
2014-02-07, 11:01 Autor: Sławomir Orlik
zawiść.. zazdrość...
Auto zony prezydenta ?? a sam prezydent nim jezdzi...
Ludzie czy wy nie macie innych problemów.Ja jak bym miał dojscia tez bym sobie jakis łatwy nr załatwił
Jak kupie se autko to przyjdę po ten numer
Mówiąc niemałe koszta odstępnego można mieć na myśli przebitkę co najmniej jak na Harleyu Frantiszka.
oczywiście !! uczciwe, kompetentne panie w urzędzie komunikacji zapewniały mnie że nie mogą w żaden sposób wpłynąć na nr rej. nie od nich to zależy.a chciałam tylko żeby w numerze nie było ósemki...
każdy sposób dobry by przedłużyć wakat na stanowisku Naczelnika WK
Co to za artykuł ?
a mógl byc wystawiony na aukcję!!np, WOŚ, ech żenada i normalka w tym mieście.
numer był wolny a jej zaproponowano... hmmm... ciekawe...
o nie mogę haha kompletny przypadek, no niesamowite. Leżała sobie taka tabliczka na wierzchu, a prezydentowa z grzeczności nie chciała marudzić no to wzięła pierwszą lepszą. I kto w to uwierzy ?
Boże a co to za kolejna sensacja. Czy wszędzie trzeba wietrzyć jakiś podstęp? Taki numer jest i już, bez przesady... To nie jest temat na artykuł
a ja w przypadki nie wierzę///hahahahaha...