Na pierwszego gola w tym meczu kibice czekali do 36 minuty gry. Ku zaskoczeniu kibiców Floty wynik spotkania otworzył w 36 minucie napastnik gości. Adam Nagórski pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Darko Brjlaka – testowanego przez Flotę bramkarza na wchodzącym w pole karne napastniku gości.

Jedno-bramkową przewagę goście utrzymywali aż do 50 minuty spotkania i trzeba przyznać, ze jak na IV-ligowca zagrali bardzo mądrze. Prowokowali Flotę do ataków licząc na swoją szansę z kontry.

Z czasem różnica klasy była już coraz bardziej widoczna. I-ligowi gospodarze podejmowali przecież IV-ligowego sparingpartnera. Mimo to, zachęceni prowadzeniem goście poczynali sobie coraz śmielej.

W 50 minucie Marek Wróblewski po raz drugi umieścił piłkę w siatce bramki Floty. Utrata drugiego gola zmobilizowała gospodarzy. Druga połowa to popis Ensara Arifovica. Doświadczony Bośniak po raz kolejny udowodnił swoją przydatność dla biało-niebieskiej drużyny.

Ensar pokonał bramkarza gości trzykrotnie; w 72, 73 i 89 minucie meczu. Celnym uderzeniem, na pięć minut przed końcem spotkania popisał się też Bartosz Śpiączka.
W sobotę o godz. 12 Flota podejmie innego IV-ligowca, Gryfa Kamień Pomorski.

Flota Świnoujście - Vineta Wolin 5:2 (0:1)
Bramki: Kamiński (57), Arifović 3 (72, 73, 89), Śpiączka (85) - Adam Nagórski (36-karny), Wróblewski (50)

Flota: Brljak (46 Gąsiński) - Mokwa (81 Kwiatkowski), Stasiak,
Gusočenko (31 Zalepa), Opałacz (46 Kieruzel), Niewiada (46 Śpiączka), Sołowiej (46 Arifović), Grzelak, Kamiński, Lambulić (46 Jasiński), Nnamani (46 Szymański).