LUDZIE NAUCZCIE SIE JEZDZIC!! PRZEZUCIC SIE * NA ROWERY ALBO HULAJNOGE!!

wow, ty naprawde powinienes zmienic sobie leki bo te co bierzesz ci nie pomagaja, stan ci sie pogorszyl, i jaki honorny sie zrobiles :-) od poczatku próbujesz ze mna rywalizowac z marnym skutkiem, mnie to bawi, ale widze ze tobie sie pogorszylo. .. ostatnio, urojenia, masz stan lekko paranoidalny, moze za duzo ci pozwalalem i dlatego sie rozbisurmaniles, ta napinka. .. o ¤¤przywolywaniu do porzadku¤¤ o wciganiu innych... kiedy wlasnie ty chciales bronic.."Bogu ducha winnych internautów" próbujac stworzyc wrazenie ze masz duze poparcie, i nawet ich bronisz...

Kierowco - jeżeli zakładasz, że jestem kłamcą, to dialog między nami nie ma żadnego sensu. Nigdzie nie mówiłem o milionach kilometrów - mówiłem o setkach tysięcy. To może oznaczać wielką różnicę. W dodatku nie twierdzę, że to jakaś szczególna sztuka. Ale o jeżdżeniu daje dość duże pojęcie. Nigdzie nie napisałem, że po naszych drogach nie jeżdżą idiotki, albo" innego rodzaju kalecy", co próbujesz mi bezczelnie imputować? Napisałem tylko - i jest to fakt nie do obalenia - że najbardziej niebezpieczni są" kierowcy" gówniarze. Tym co zauważył ryynio lepiej się nie podpieraj, bo ryynio to analfabeta zabierający głos we wszystkich tematach, mimo, że o niczym nie zielonego pojęcia, wulgarny satyr, który próbował się tu ślinić" erotycznie" zanim nie przywołałem go do porządku i, jak się ostatnio okazuje, prymitywny kłamca, który w swoje porachunki ze mną tchórzliwie próbuje wciągnąć osoby postronne. Taka internetowa sierota szukająca sojuszników, bo w pojedynkach jeden najeden zupełnie sobie nie radzi.

Gadocha uwierz to nie spisek :-) ci" Bogu ducha winni internauci" obnazaja twoje mitomanstwo, " kierowca" dal swietny komentarz, usmialem sie, " Gadocha nie pokonuje miljonów kilometrów tylko problemy zycia codziennego"... ja tylko pocieszam sie tym ze moze akurat tylko w temacie motoryzacji jestes cienki, nie martw sie jeszcze" zablysniesz" w jakims temacie do konca roku...:-)

Gadochan.Krótko mówiąc, nie za bardzo wierzę Ci w Toje" miliony kilometrów".Bo jeżeli nie widzisz tych tępych idiotek i innego rodzaju kalectwa na drodze, to znaczy że jesteś ślepy po prostu, a tacy ludzie pokonują nie" miliony kilometrów" ale trudności życia codziennego, więc życzę Ci powodzenia.Nie czepiaj się ludzi mówiących po prawdzie bo w ten sposób sam sobie zaprzeczasz a tym samym STAWIASZ SIĘ W JEDNYM SZEREGU Z NIEDZIELKAMI.To co piszesz świadczy o tym, że czujesz się urażony, a jeżeli tak, to znaczy że...odpowiedź nasuwa się sama:)I jak Ryynio słusznie zauważył;nie wystarczy zabrać głos w sprawie, należy to zrobić tak, żeby nie zaprzeczać samemu sobie.Tobie się nie udało i nieudolnie ciągniesz swoje frazesy, które z kolei ciągną Cię w dół...Daj już spokój.Ja ze swojej strony pozdrawiam Panie z Audi, mam nadzieję że poza pogiętą blachą wszystko gra:)

ciesze sie ze sie rozwijasz ale polowe zwrotów skradles z moich poprzednich wypowiedzi, nie gniewam sie o to :-), ale niestety uzyles na opak slowa implikacje i alias... no i na koniec " bogu ducha winnych internautów"!?. .. chcesz ich urobic? podlizujesz sie?

Ryynio - do meritum proponuję. Bo co kto zbiera, to każdy widzi. Chwaliłeś się, że wszędzie dominujesz, a tu klops? Jakieś takie wstrzyki zza węgła i naiwna próba podłączenia się pod czyjś post? Wszechforumowemu dominatorowi, za jakiego gorąco pragniesz uchodzić, to nie przystoi. Weź się w garść chłopie i pamiętaj, że podszywanie się pod cudze implikacje może być podciągnięte pod kradzież intelektualną, alias pod zwykłe umysłowe złodziejstwo. Krótko mówiąc - jeżeli chcesz komuś dokopać, to rób to osobiście, i nie chowaj się za Bogu ducha winnych internautów. Śmiało - dasz radę.

Gość • Poniedziałek [03.12.2007, 02:05] • [IP: 80.245.187.***] Jestem absolutnie przekonany, młody człowieku, że przejechałem w życiu kilka razy więcej kilometrów niż Ty i pozwolę sobie zauważyć, że nikogo nie bronię tylko pietnuję głupotę takich jak Ty" królów szos" - przeważnie gówniarzerii, która po przejechaniu paru kilometrów dziennie ma się za" miszczów" kierownicy. Bardzo cieniutkie musi być Twoje doświadczenie za kierownicą, jeżeli nie masz bladego pojęcia o szosowej rzeczywistości. Możesz sobie lekceważyć statystyki - nieczytaci i niepisaci zazwyczaj tak robią - ale przypowiastkami o swojej szosowej wszechwiedzy nie zaimponujesz nikomu, kto po prostu jeździ. Ja kilkadziesiąt lat, i kilkasettysięcy kilometrów, bezwypadkowo i BEZKOLIZYJNIE. Kiedyś na lubelszczyźnie byłem świadkiem, jak młody rolnik - taki jak Ty - jechał pod prąd na rondzie, a na pytanie wściekłego kierowcy: I gdzie ty, * jedziesz? odpowiedział mniej więcej tak sensownie, jak Ty: Do Bełżca. Po deski.

akcja w Internecie odlacz ryynio`wi internet, zabierz ryniowi klawiature

oj widze ze Gadochan zbiera becki...szkoda ze nikt go nie docenia, taki ekspert i. ..praktyk

Prawo jazdy zdobyć, to jedno(niekiedy nawet bardzotrudno), przepisy ruchu drogowego, to drógie(niejednokrotnie nawet tródno zrozumieć) ale do kultury jazdy to nam bardzo daleko.

...ZAPOMNIAŁEM SIĘ PODPISAĆ. ... [03.12.2007, 02.05] [IP;80.245.187***]

Gadochan-jesteś albo niedzielką albo kobitką z kierownicą przy nosie bo widzę że prawda zabolała i to okrutnie mocno:)Widzę że trzeba Ci wyjaśnić kilka rzeczy.Zachowujesz się jak adwokat;bronisz ludzi mimo że wszyscy są przekonani o ich winie.Ktoś po coś wymyślił i ustalił zasady ruchu drogowego, Ty ich nie rozumiesz a efektem Twoja wypowiedź.Cała twoja rodzina nie ma tylu włosów na głowach ile ja zrobiłem kilometrów.Jakiś czas temu byłem świadkiem niecodziennego zdarzenia.W Szczecinie, dojeżdżając do ronda-zdębiałem;wyobraź sobie że jadąca po tym rondzie kobieta poruszała się POD PRĄD!!I wiesz co?Pierwsza myś jaka przyszła mi do głowy to wyjechać idiotce żeby przyjechała policja i obudziła tą Panią!Nie uważam się za króla szos, po prostu widzę co sie dzieje a to jest smutne.Czuję się na siłach aby interpretować przepisy ponieważ je znam, jeżeli masz mi to za złe, świadczy to tylko o tym, że u Ciebie jest odwrotnie i skupiasz się na swojej niewiedzy, tylko po co o tym mówisz??

Czytając Wasze komentarze, nie dziwi mnie, że" panowie policjanci" wlepiają Wam mandaty za prawidłowe parkowanie czy też ogólnie mówiąc prawidłowe przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.

Czytam te komentarze i widzę, ze większość zachowuje się tutaj dokładnie tak jak wielu kierowców na tej ulicy. Żadne prawo i regulamin nie przewidzi wszystkich sytuacji na drodze - czasem po prostu trzeba przepuścić kogoś jeżeli nie ma on nawet pierwszeństwa!Nic na to nie poradzimy że ta ulica (11 Listopada) była zaprojektowana w czasach kiedy nie było w mieście tyle samochodów.Budowana była przez długie lata. Wystarczy popatrzeć na jej wąski pierwszy odcinek - przy W.Polskiego.Być może w przyszłości miasto zdecyduje się na jakąś modyfikację(rondo).Puki co bądzmy bardziej wyrozumiali dla siebie w czasie ruchu - no bo co z tego jeżeli udowodni się teraz winę kierowcy Audi bądż Rovera.Poszkodowani są przecież oboje.Większość z nas na siłę egzekwuje przepisy ale przecież ktoś mógł np nie załapać się właczyć do ruchu przy skręcie w lewo (jadąc np od Szkolnej) i pozostaje przy środku skrzyżowania.Jadący od Gunwaldzkiej nie zważają na to - mają przecież Zielone! A taka uprzejmość kosztuje tylko kilka sekund.

znam kierowce z Rovera to doswiadczony kierowca, nigdy by sobie nie pozwolił na wymuszenie.a pazażerka to moja siostra-Marta kocham Cię

Każdy kierowca który został by przyłapany na przekroczeniu znacznie przędkości lub drastycznie narusza prawo o ruchu drogowym powinien być skierowany na psychotesty natychmiast pod grożbą zatrzymania prawajazdy.

Przyznam szczerze, że naj bezpieczniej czuje się teraz na drodze w Ciężarówce bo to co się dzeje na drogach w Polsce to masakra.

Oczywiście że mogły jechać od ul.wojska Polskiego!Urząd Miasta jest właśnie na tej ulicy!!Wyjeżdżając ż tegoż Urzędu skręciły w prawo a potem na skrzyżowaniu w lewo jadąc dalej właśnie ul.11 listopada i skręcając w lewo (znowu na skrzyżowaniu)mogły wjechać w ul.Matejki.ale musiały ustąpić pierwszeństwa nadjeżdżającemu ROVEROWI to tyle!Myślę że trzba dać tym wszystkim pyskówkom(mojej też)spokój najważniejsze że Paniom nic się nie stało a ja wiem co oznacza takie pisanie na k-forum publicznym!Żal i nienawieść do wszystkich.a jak było faktycznie wiedzą tylko Ci których to dotyczyło!!Przepraszam że i ja tak nędznie przyczyniłam się do tych pyskówek.Pozdrawiam te osoby, których to dotyczyło i życzę powrotu do siebie po tym co wam się stało.Ja

kierowca • Niedziela [02.12.2007, 00:18] • [IP: 80.245.187.***] Chyba, że kierowca audi wjechał na skrzyżowanie na zielonym świetle i musiał czekać, a kierowca rovera wpakował się na skrzyżowanie na późnym żółtym, albo nawet na czerwonym. Dziwi mnie zawsze, kiedy widzę ile do powiedzenia na temat jakiegoś zdarzenia mają ludzie, którzy go na oczy nie widzieli. A psychotesty? Owszem, potrzebne, ale - w dużym uproszczeniu - tylko dla młodocianych idiotów. Zwłaszcza tych, którzy robią po ileś kilometrów dziennie i we wszystkich innych uczestnikach ruchu drogowego widzą niedzielnych kierowców i nieudaczników. Tych należy badać z całą bezwględnością, bo to im właśnie WYDAJE SIĘ, że są królami szos i panami, tudzież interpretatorami, przepisów drogowych.

Psychotesty dla wszystkich ubiegających się o prawo jazdy-to jedyne rozwiązanie na ciemnotę, na starszych niedzielnych panów, na tępe idiotki, które myślą że do prowadzenia pojazdu wystarczy mieć w kieszeni prawo jazdy.Codziennie pokonuję ok.500km i dobrze wiem o czym mówię.I z przykrością stwierdzam że to co się dzieje na codzień przyprawia mnie o bol głowy jak widzę kobietę trzymającą kierownicę 5cm od twarzy i zupełnie odciętą od rzeczywistości panującej wokół niej w aucie a co gorsza na zewnątrz!!To tak jakby kazać ugasić duży pożar mieszkania komuś, kto nie ma o gaszeniu ZIELONEGO POJĘCIA!No ludzie, słowo PREDYSPOZYCJE coś przecież oznacza, nikt nie zwraca uwagi na to, że X%kierowców tych predyspozycji po prostu NIE POSIADA I NIGDY NIE BĘDZIE!Tyczy się to zarówno kobiet jak i mężczyzn, a proporcję każdy zna.Krótko mówiąc;ktoś kto mdleje na widok krwi nigdy nie zostanie chirurgiem choćby uczył się 50 lat:)))))))Tak samo jest z prowadzeniem pojazdów, nie koniecznie zawodowo:)...ryynio-co Ty na to?

jest w przepisach, że na skrzyżowanie powinien wjeżdżać jeden pojazd a nie cały sznur-jak to jest na Szkolnej a 11 listopada-wtedy jest spox

a dlatego np za, że jeśli jest inaczej to jadący za tobą minie cię jadąc prosta(jak chcesz skręcić) i zderzy się z autem jadącym z przeciwnej strony ciemniaku

Mam nadzieje pani Iwono ze pani jest OK.Pozdrawiam z NY

tylko czy aby ten kolos landrower nie przekroczyl..pewnie jechal 60+... czy sa slady hamowania? dlaczego ten czerwony..." polonez" tez dostal? czy oni równoczesnie sie wbili w tego rowera? pozdrófka dla Czesia i kierowcy