Flota była, jest i zapewne będzie. Co najwyżej nie będzie pierwszej ligi (i bardzo dobrze), i w końcu może to będzie miejski klub sportowy jak głosi nazwa a nie przyjezdny klub dla szukających zatrudnienia niby piłkarzy. Może coś zacznie się dziać z udziałem miejscowych i może coś innego niż tylko piłka nożna. Tego Flocie życzę na nowy rok.

Baniak zapisze się złotymi literami w historii Floty - do spółki z zarządem unicestwi ten klub.Jedyna korzyść z tego faktu, że ta banda nierobów i kombinatorów straci koryto ale Floty niestety już nie będzie...przykro.

Trener też by wyleciał, ale niestety trzeba by było mu płacić jeszcze przez pól roku !

To nie on powinien odejść.

Nie uwierzę, że najlepszy strzelec sezonu 2010/2011 nagle stracił umiejętności strzeleckie. Coś tu nie gra z prowadzeniem gry przez trenera i zespół. Mamy analogię z Lewandowskim, który strzela bramki w Borussii, a nie wychodzi mu w reprezentacji. To nie wina zawodnika, że coś umyka... Żałować należy, że trenerowi Nwaogu nie leży!

Był i tak najlepszym napastnikiem w klubie. Co teraz? Kto będzie zdobywał bramki dla Floty? Śpiączka, Ari? Tylko oni zostali. Chyba to ostatnia runda w lidze, panie trenerze, zresztą pana autorska.

Piłkarz i trener to zawody dużego ryzyka, to nie ściema Potknie ci się noga i już cię nie ma !

No i bardzo dobrze, wielkiej pociechy z niego nie było.