Wielkie zainteresowanie wzbudził odczyt Joanny Pyłat. Do dziś pamiętają o niej w Świnoujściu absolwenci nieistniejącego już Liceum na Warszowie.
fot. Agnieszka Puszcz
Mikołajkowe spotkanie Akademii Każdego Wieku w kawiarni „Sonata” nie wiązało się tym razem z paczkami i wizytą Mikołaja z wielkim czerwonym nosem. Uczestnikom rozdano co prawda słodkie upominki ale największą niespodzianką było spotkanie z trzema niezwykłymi paniami. Gośćmi były Joanna Pyłat z Polskiego Uniwersytetu na Obczyźnie (Londyn), 3-krotna medalistka londyńskiej paraolimpiady w kolarstwie – Anna Harkowska oraz Barbara Napiórkowska-Jończyk, nauczycielka, która od kilku lat wyspecjalizowała się w rzadko spotykanej technice zdobniczej decoupage’u.
Wielkie zainteresowanie wzbudził odczyt Joanny Pyłat. Do dziś pamiętają o niej w Świnoujściu absolwenci nieistniejącego już Liceum na Warszowie.
fot. Agnieszka Puszcz
Jej specjalizacją i życiową pasją jest historia ale od czasu wyjazdu do Londynu realizuje tam badania nad losami polskich emigrantów. Od 2007 do 2012r. była wicedyrektorem Instytutu Kultury Europejskiej PUNO w Londynie, a od 2012r prodziekanem Wydziału Nauk Humanistycznych i Społecznych oraz kierownikiem Zakładu Badań nad Emigracją PUNO. Jest także członkiem Światowej Rady Badań nad Polonią, Polskiego Towarzystwa Naukowego na Obczyźnie i Polskiego Towarzystwa Historycznego im. gen. Grota Roweckiego w Lesznie.
fot. Agnieszka Puszcz
W latach 2005-2010 była wolontariuszem Instytutu i Muzeum gen. W. Sikorskiego w Londynie. Autorka książki: Polski Uniwersytet na Obczyźnie (PUNO), Pułtusk – Londyn, 2010r., współredaktorka i współautorka książki: General Władysław Anders soldier and leader of the free Poles in exile, Londyn 2008, edited by Joanna Pyłat, Jan Ciechanowski, Andrzej Suchcitz. Jej opracowania stanowiły bazę dla rządowych dokumentów programów Polsce i Anglii. Tym razem przygotowała wykład pt. wspólczesna emigracja Polska i jej problemy – relacja z badań Zakładu Badań nad Emigracją PUNO. Choć jest naukowcem, o swoich spostrzeżeniach dotyczących życia polskiej emigracji w Wielkiej Brytanii mówiła w sposób przystępny, odwołując się do przykładów.
fot. Agnieszka Puszcz
Joanny Pyłat będzie można posłuchać w Świnoujściu jeszcze dziś , w sobotę-7grudnia. O godzinie 12.00 w Sali teatralnej Miejskiego Domu Kultury rozpocznie się wykład charytatywny. Joanna Pyłat przygotowała na sobotę dwa odczyty. Towarzyszyć im będzie wystawa pt „Jerzy Giedroyć – polski emigrant , redaktor, polityk oraz zbiórka na rzecz Ani Harkowskiej - mistrzyni kolarstwa ze Świnoujścia.
fot. Sławomir Ryfczyński
Harkowska jest zdobywczynią trzech medali (dwóch srebrnych i brązowego) podczas ostatniej paraolimpiady w Londynie. Tam też poznały znały się z Joanną Pyłat, która dołączyła do grona przyjaciół naszej najlepszej paraolimpijki. Lata tytanicznej pracy i treningu po ciężkim wypadku doprowadziły Anię na szczyty sportowego mistrzostwa. Uprawianie sportu stało się dla niej wspaniałym lekarstwem na przezwyciężenie własnej słabości i wspaniałą rehabilitacją. Jest przykładem dla wszystkich, których własne ułomności załamują, zmuszają do zamykania się w sobie. Wykazała się największym hartem ducha, uporem w dążeniu do celu jednak w dzisiejszym świecie to nie zawsze wystarcza aby móc realizować swoje plany i marzenia. Wszyscy możemy pomóc Ani przygotować się do kolejnych zawodów.
fot. Sławomir Ryfczyński
Okazją do takiego wsparcia będzie sobotni wykład w MDK. Uczestnicy piątkowego spotkania w „Sonacie” zrobili już dobry początek! 8 grudnia przyjaciele i fani talentu Ani zapraszają także do Sali teatralnej na godzinę 16.00 na uroczystą galę finałową akcji pod hasłem „Świnoujście chodzi, biega i jeździ dla Ani Harkowskiej”. W programie m.in. rozstrzygnięcie konkursu rysunkowego dla dzieci „sport a niepełnosprawność”, koncert zespołu „Chwaty” i inne niespodzianki.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Było bardzo miło i ciekawie. Oby więcej takich spotkań.
IP: 95.129.225.***] Wyrazy: Polska, Polak, Polka piszemy wielką literą. Wyrazy pochodzące od nich, takie jak: polski, polskiego, polskie, piszemy małą literą. Lepiej wróć do szkoły podstawowej na lekcję języka polskiego.
A MON sponsorem i etacik dla Pani Joanny znalazł ironia losu wakacje na koszt podatników a to lubi możę powie kto ja zaprosił i za czyja kasę obłuda. ...
Pani Joanna lubiła się chwalic:)ale lekcje historii w Jej wykonaniu były prawdziwe, ciekawe, fascynujące, nienawidziła komuny sld-pzpr.
Wykład charytatywny? a co to takiego? czy ta pani Pyłat uważa się za taki wielki autorytet naukowy, że sugeruje, że powinna za ten wykład wziąć kasę, ale łaskawie jej nie weźmie?? wystarczy pobyt za granicą żeby sie w głowie poprzewracało. Litości.
Gość Sobota [07.12.2013, 20:34:20] [IP: 178.238.252.***] -----> skąd się biorą tacy ludzie jak ty? Trzeba się wykazać wyjątkową złą wolą żeby żeby pisać takie głupoty. To przecież nie ona jest organizatorem akcji tylko Komitet Organizacyjny a w akcji uczestniczą ludzie dobrej woli... za wyjątkiem ciebie. Może kiedyś ty znajdziesz się w potrzebie, albo ktoś bardzo tobie bliski. Życzę ci abyś znalazł wówczas na swojej drodze dobrych, pomocnych ludzi, którzy wyciągną rękę i pomogą stanąć na nogi.
Świnoujście to bardzo ładne miasto
Oczywiście, że pani Pyłat się w ten sposób się lansuje. Zawsze to robiła. Jako nauczycielka pewnie była dobra i jeżeli potrafiła zainteresować uczniów historią to chwała jej za to. Ale w lansowaniu siebie nie robiła tego uczciwie. Ledwie rozpoczęła pracę nad przyszłym doktoratem a już wszem i wobec mówiła, że ma dyplom doktora i to w środowisku, w którym pracowała. Nie można było polegać na jej słowie bo go nie dotrzymywała.
Bada emigrację na emigracji...
Pani Pyłat była moją najlepszą nauczycielką w liceum.
[07.12.2013, 20:12:00] • [IP: 80.245.185.***]- Tak pokochała historię Polski, że jej nazwę pisze z małej litery. O matko i córko!
Pani kolarko to co robi pani to jest żebractwo-pomyśl oinnych sama stan przy promie z puszką to może ktoś się zlituje.
Gość • Sobota [07.12.2013, 14:40:42] • [IP: 95.129.225.***] Tylko na tyle cię stać inteligencie z wysokim IQ. Uderz w stół a nożyce się odezwą.
Dziwna kobieta, jest w rozkroku.
Wspaniała nauczycielka. Dzięki niej pokochałam historię polski. Wspaniale przekazywała wiedzę, robiła mapy i umiała utrzymac dyscyplinę. Dziękuję Pani Joasiu i pozdrawiam.
Przerost formy nad treścią.
Najlepsza nauczycielka historii oraz pani Sarzyńska.
Czy pani Joanna jest feministką?
nie znam nikogo kto dobrze wspomina tą panią z lekcji historii
Dzielne kobiety, tak trzymać !
O... ta śmieszna pani która obklejala wszystkie autobusy, a i tak nikt na nią nie glosowal.Pamietamy. Wraca przed wyborami. Naukowiec - dobre, nie ma co! Po akademii prywatnej w Pułtusku! A decoupagem to zajmuje sie nawet w Świnoujsciu pewnie z tysiąc osób...
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Pilska Razem.razem dla Swinoujścia, czas na partię Gowina!
Dekupaż rzadko spotykaną techniką? No chyba na księżycu. Poza tym zdanie jest bezsensu. Chyba powinno być: od kilku lat specjalizująca się...albo: kilka lat temu wyspecjalizowała się...
Pyłatowa przyjechala sie lansowac, a czy ktos wspomnial, ze ostatnia klace liceum z Warszowa zostawila na krotko przed matura i wyjechala sobie na obczyzne ? Oszukiwala tylko, ze nas nie zostawi bo 90% uczniow zdawalo historie. Falszywa kobieta.
Do IP: 80.245.181.*** Jeżeli ma ochotę niech uczy nawet w Rosji to świadczy o wysokim poziomie tej Pani w końcu mamy demokrację i wolny kraj i możemy przemieszczać i pracować gdzie mamy ochotę.Ty zapewne nie potrafisz ani słowa po Angielsku po za przekleństwami oczywiście ?więc krytykujesz jesteś na poziomi zero IQ?
Brawo Joanno! :-) raze damy radę
i dobrze, że wyjechała i nas nie dręczy.
Nie rozumiem dlaczego pani Pyłat z PO jest w Polskim Uniwersytecie na obczyźnie, to w Polsce już naszych nie ma, świadczy to tylko źle o PO, jesteście fałszywi i zakłamani a ojczyznę i Polskę macie głęboko w poważaniu.
Pani Joanna uczyła mnie historii. Miało być na jej lekcjach tak cicho, żeby mogła słyszeć lecącą muchę. Na pierwszej lekcji Kobyłka zrobił „bzzzzz…”, a pani Joanna stojąc tyłem do klasy, bo pisała na tablicy od razu wiedziała, że to „bzzzzz…” zrobił Kobyłka.