iswinoujscie.pl • Sobota [07.12.2013, 10:27:26] • Świnoujście
Wolontariusze w schronisku dla zwierząt: Czy ktoś szuka tego pieska?

fot. Czytelnik
Mimo znanych zawirowań związanych z funkcjonowaniem świnoujskiego schroniska dla zwierząt, placówka ta funkcjonuje i nadal trafiają tam bezdomne, porzucone zwierzaki. Obecnie jednak pracownicy nie przyjmują ich. Zajmują się tym wolontariusze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Jedna z nich przesłała na kontakt@iswinoujscie.pl informację o kolejnym psie jaki trafił pod dach schroniska. Być może zwierzę ma swojego właściciela, który go szuka… /?!/
Psiaka, którego zdjęcie publikujemy dostarczyli do schroniska policjanci. Przyjęła go wolontariuszka TOZ. Zdaniem wolontariuszki, która go przyjmowała, psiak nie wygląda na urodzonego w bezdomności. Wygląda na to, że miał pana, który obecnie może go szuka. Jeśli tak właśnie jest to radzimy skontaktować się bezpośrednio z wolontariuszką nr 501 140 262 ew . z biurem TOZ pod nr tel. 781-419-010
[IP: 88.156.232.**] - wiesz, że przez nr IP można Cię szybko odnaleźć..? Za wyzwiska i ubliżanie można Cię podać na Policje ? Ciekawe czy tam też będziesz miał tyle do powiedzenia..
[IP: 88.156.232.**] - tępa dzido tylko na tyle Cię stać ? Dobrze piszesz uderz swoją durną łepetynką w ścianę, a" może" przestawią Ci się klepki... choć w Twoim przypadku to niemozliwe, ech..
Martwe Psy ? Kur** Czlowieku jesteś tępą dzidą, a gdzie mają trzymać ciało psą kiedy zdechnie ? Chyba nie w szafie prawda? Logiczne jest to, że trzyma się takie rzeczy w lodówkach do czasu aż przyjedzie firma utylizacyjna.. Proponuje uderzyć głową w ściane przed napisaniem tak głupiego komentarza
IP: 93.94.186.**] - tak trzymać !! Nie dajcie się. Celniak odpowie za swoje grzechy !! To zło wróci do niej z podwójną siłą ! W lodówkach trzyma sie jedzenie dla potrzebujących zwierzaków w schronisku, a nie MARTWE PSY...
Przypominam, że psa przywiozła Policja, wieczorem, więc jeżeli filozofią ZTPZ jest dobro zwierząt i wyrzucenie psa za bramę schroniska, przy ul. Karsiborskiej, gdzie samochody jeżdżą szybko, to ja za taką ich ideę dziękuję i podziwiam za wyobraźnię. Do potrąconych zwierząt pani Celniak nie jeździła, zawsze odpowiedzią było" znalazłeś potrąconego psa, to radź sobie sam". Nie pamiętacie już, co było z konającym kotkiem pod cmentarzem, do którego mieszkanka usilnie próbowała wezwać schronisko?A przywiązany pies do drzewa w nocy, którego pani kierownik każe zostawić do rana i snuje, że to kolejna nagonka na nią??I stwierdzenie przed kamerami, że w każdej chwili pies mógł odwiązać się sam??Zapomnieliście o suczce z nowotworem?O suczce z guzami??W schronisku jest tak mało psów, bo większość z nich, tych bezdomnych biega po ulicach, no, ale według byłego kierownictwa, to przecież całkiem normalne.Jeżeli pani Celniak chciała pokazać dobre prowadzenie schroniska, należało szanować zwierzęta przede wszystkim ludzi!!
Wolaontariuszki chciały pracowacćto niech robią, dodam tylko, ze do prowadzenia schroniska zobowiązana jest gmina nie ochotniczki z bożej łaski...Są odpowiednie ustawy, paragrafy, które mówią kto i co ma organizować
Jeśli" łapałoby" się wszystkie psy, które uciekły właścicielom np. do suczki, to trzeba by było wybudować ze 4 schroniska ;) Pies zawsze pokaże drogę do domu i można w tym momencie np. ukarać właściciela. Jednak gdyby brać do schroniska wszystkie te psy, to musiałaby, oprócz dużej ilości miejsca, być zatrudniona armia ludzi. To właściciel wypuścił psa i on odpowiada np. za pogryzienie. Można np. go (psa.chociaż nie wiem czemu nie pana ;)) wziąć na chwilę do schroniska, jeśli jest miejsce, ale właściciel musiałby go szybko odebrać i zapłacić za swoją nieodpowiedzialność. Jeżeli pies natomiast jest bezdomny, czyli np. ktoś go wyrzucił z samochodu, co widać po jego zachowaniu albo został potrącony, to jasne, że trzeba podjąć interwencję. Filozofia ZTPZ jest oparta na dobru zwierząt i edukacji społeczeństwa, dlatego jest tam tak mało psów. Nie udało się to w wielu innych schroniskach w Polsce. Pies w lodówce? A gdzie ma być gdy" czeka" aż przyjedzie firma utylizująca? Cmentarza dla psów jeszcze niestety nie mamy.
Jakim cudem woda, prąd itd. są Celniakowej ?? To ona nadal tam urzęduje... Jak długo jeszcze...?
Tak, pisałam już wcześniej, Dino został odebrany przez właściciela.
A JA MAM NADZIEJE, ZE DINO WROCIL DO DOMU? CZY KTOS COS WIE ?
Sądząc po komentarzach jedynymi obrońcami p.Celniak są osoby które razem z nią pracowały. A skąd tyle skarg od mieszkańców Świnoujścia?
Warto nadmienić, że Panie z TOZ-u MUSIAŁY stać na zewnątrz, ponieważ były przez panią Celniak wyganiane pięknymi słowami" spier... mi stąd", nie miały możliwości sprzątania w boksach bo pani Celniak zakręciła wodę, twierdząc, żo to jej, byłam świadkiem jak wyłączyła ochroniarzowi korki od światła, bo to jej i kazała całą noc siedzieć przy latarce.Poważne jest celowe wypuszczenie na siebie psów które się nie tolerują i zaczynają się gryźć, żeby tylko pokazać kto tu rządzi?To jest troska o zwierzęta?Możesz na mnie pisać negatywne komentarze, mnie to absolutnie nie zraża.Nie wyprowadzi z równowagi.Co więcej, zmotywuje jeszcze bardziej do pokazania prawdy o naszym schronisku.
No akurat tak się składa, że jestem osobą niepalącą;)))Nie złamią mnie negatywne komentarze na mój temat, bo wiem, co widziałam i wiem, ile razy pani Celniak zawiodła psa potrzebującego pomocy.Mnie absolutnie nie zraża praca przy sprzątaniu przy psiakach, nie nazywam się też" wielką wolontariuszką".W świnoujskim schronisku miałam zaszczyt zostać wolonariuszem całkiem niedawno, bo wcześniej to miejsce było niczym zakazana twierdza.Wcześniej miejscem, w którym mogłam pomagać psom było schronisko w Szczecinie i naprawdę zupełnie inaczej tam to wszystko wygląda.Tam nie rażą w oczy na dzień dobry dwie luksusowe plazmy na ścianach, tam każdy pies potrzebujący pomocy nie zostaje wyrzucany za bramę schroniska, żeby sobie sam wrócił, czego sama doświadczyłam w naszym schronisku.Współpracę z naszym schroniskiem dopiero zaczynam i z chęcią naprawdę będę sprzątać psie kupki.
A.Celniak już wykazała się jak dba o zwierzęta ! Mrożąc je martwe w lodówkach schroniska...! Sprawa Wery, która błakała się po Parku Zdrojowym ponad rok czasu..., miała nam pomóc w jej złapaniu i tego nie zrobiła ! Można pisać i pisać... Dla takich ludzi jej pokroju, miejsca w schronisku przy zwierzętach nie ma !!
Jak tak czytam wypowiedzi" Agaty " wielkiej wolontariuszki " To zadaje sobie tylko jedno pytanie, skoro tak bardzo interesuje cię dobro psiaków z schroniska to dlaczego przez te dni kiedy tam byłem pomagać i odrabiać godziny społeczne, wybiegi jak i boxy dla psów były zasrane i wyglądały jak jedno wielkie zbiorowisko GÓWNA, W tym czasie panie wolontariuszki siedziały sobie w budynku przez pół dnia dyskutując z panem ochroniażem i paląc papieroski przed budynkiem, Kiedy prowadziła to pani Alina Celniak nigdy nie widziałem aby boksy dla psów były w takim stanie, Wydaje mi się, że wolontariat jest właśnie po to by posprzątać, nakarmić i przypilnować psy. Z zabezpieczeniem klatek też niestety panie nie dały sobie rady ponieważ pies przecisnoł się przez kraty i zaklinował się, Gdyby nie Pani Celniak ja i jeszcze jeden gość, pies pewnie by skonał w cierpieniu, ale i tak dla was najlepsze są te wolontariuszki które tak naprawde robią z siebie wielkie miłośniczki psów a prawda jest inna, Wielu z was nie zna sytłacji i wypisuje tu głupoty na temat pani Aliny kierując się opinią medialną i tym co usłyszeli od innych. Ja od siebie mogę powiedzieć, że nikt nie jest wstanie prowadzić schronisko lepiej niż pani C. PS : proponuje poznać pania aline zobaczyć jak troszczy się o zwierzęta i jakie ma serce do tego, ZANIM ZACZNIECIE PISAĆ TE GŁUPOTY ŻE MARTWICIE SIĘ BY TA PANI NIE ZROBILA NIC TYM ZWIERZETA
do [IP: 62.69.231.***] - już dawno nie słyszałam takich bzdur :) Pani Alina, za to co zrobiła ze schroniskiem powinna iść siedzieć. Mam nadzieję, że mieszkańcy zdają sobie sprawę ile miesięcznie Pani Alina dostawała na utrzymanie schroniska - w granicach 30-50 tysięcy złotych :) syf i smród, bezdomni ludzie - to było schronisko Pani Celniak. Mam nadzieję, że nigdy nie dostanie już ona możliwości pracy przy zwierzętach.
Kierowniczka i jej szajka dobrze prowadzila schronisko ? Co niektórzy smieszni jesteście... Ta baba powinna omijać szerokim łukiem otoczenie schroniska !! Tyle zwierząt nie dożyło dnia dzisiejszego ! Co było w lodówkach i zamrażarkach w schronisku ? Martwe, zamrożone psy... Tak się pracuje w schronisku i opiekuje zwierzętami ? Coraz więcej spraw zaczyna wychodzić na światło dzienne...
Nikt nie jest zazdrosny...To nie o to chodzi, żeby się wzajemnie obrażać, bo po co?;(Jeżeli tak dobrze było w schronisku, to dlaczego tyle było skarg i zażaleń?Nie chodzi o zapełnienie schroniska psami, choć teraz, patrząc na ilość bezdomnych psów w Świnoujściu, tam ich jest tylko kilka sztuk.Nie chodzi o to, żeby dowiezione psy wypuszczać, bo same sobie znajdą dom.Schronisko to azyl dla każdego zwierzaka, które błąka się bez opieki, jeżeli odbierze je właściciel, to ok, ale jeżeli nie?Taki pies według byłych pracowników schroniska ma być wypuszczany na ulicę i narażony na potrącenie przez samochód;(Kaźdy ma swoje racje, swoje doświadczenia, ja mówię to z perspektywy tego co widziałam i co widzę nadal.I uwierzcie mi, tam nie jest dobrze;(
Zazdrosny, świnoujski TOZ nigdy nie da rady zrobić tego, co zrobiła pani Alina dla zwierząt. Ona zna prawie wszystkie psy w tym mieście i nie musi ogłaszać ich, aby wiedzieć z jakiego domu pochodzą. Tym artykułem pokazuje się jak małą wiedzę ma TOZ na temat psów w Świnoujściu. Nikt nie poradzi sobie tak jak pani Alina. Wkrótce będziemy mieli przepełnione psami schronisko, podobnie jak jest w Szczecinie i innych miastach. Czy to powinno być celem schroniska? Pieski w schronisku kierowanym przez ZTPZ miały zawsze bardzo dobrze. Psy, które były adoptowane ze schroniska, ciągnęły na spacerach same z powrotem do schroniska, bo były przywiązane do pani Aliny. Pani Alinie chodziło o to, aby było to schronisko dla zwierząt a nie zoo, w którym można obserwować zwierzęta. Trzymam kciuki aby ZTPZ wróciło, ponieważ nikt inny nie zrobi takiej roboty.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Czekamy na stronę schroniska i na facebooka :) Nie dajcie się tym zgredom i bezdusznikom, ich spotka kara za to co zrobili i robią do tej pory !! Pilnujcie zwierzaki aby im się krzywda nie stała, bo jak wynika z komentarzy, Celniakowa i spółka tam jest... Pilnujcie w dzień jak i w nocy, bo po złości jeszcze je skrzywdzą...
strona schroniska, ale nie wiem czy z aktualnymi wiadomościami www.sioz.pl
Stronkę schroniska planuję jak najbardziej zrobić, tak samo jak i stronę na facebooku, poprzez którego naprawdę wiele adopcji nam się udało, czekamy tylko, aż to wszystko się uspokoi i będziemy mogli normalnie pracować.Mam zamiar opisać wszystkie psiaczki, promować adopcje.Uwierzcie mi, to wszystko da się zrobić, tylko musimy mieć jak.Nie twierdzę, że praca wolontariusza polega tylko na głaskaniu i przytulaniu psiaków, to jest także sprzątanie po nich, koło nich i nie twierdzę, że pani Celniak tego nie robiła.Może kiedyś, bo teraz schronisko jest w nieciekawym naprawdę stanie;(i mówię tylko to, czego sama doświadczam podczas wizyty w schronisku.Ja doświadczyłam zaniedbań byłej pani kierowniczki wielokrotnie, ostatnim było jej rażące zaniedbanie wobec suczki z guzami, której nie zdążyłam pomóc.Jedno wiem, z tej pani i z jej synów są niesamowici aktorzy;(Panie z TOZ-u starają sie robić wszystko, od rana są juz w schronisku, a i tak są traktowane strasznie i obrzucane wyzwiskami;(I bardzo im dziękuję
Poczytaj komentarze od Pani Agaty ! Celniak tam jest, nie da się ukryć tego..!
Jak Celniak nie urzęduje w schronisku, jak jednak tak... Dlaczego się szarpała o psa z wolontariuszką ? Przeczytaj dokładnie co pisze w artykule !
szkoda psów, które nie dożyły. idą święta i niech pani Agatce dobrze idzie bo widać z tego co czytałam, że lubi to co robi. Dużo cierpliwości, trzymamy kciuki Pani Agato!! Będzie dobrze.
Dlaczego nie ma stronki schroniska?Nie można sprawdzić jakie zwierzaki są do adopcji.
Te zjadliwe uwagi pod adresem Kierowniczki schroniska dla zwierząt są nieuczciwe.Pracowałem w schronisku rok czasu [bez zapłaty]i wiem jaka to ciężka praca.Pani Kierownik pracowała bardzo dobrze i sumiennie!!Proponuje tym krzykaczom zgłosić się do schroniska i posprzątać po pieskach może coś zrozumieją!Teraz opiekuję się szesnastoma kotami i bardzo to lubię!
na dworze mrozno wiec należy budki pieskom wyscielic sloma ona trzyma cieplo, to taka mala rada od kociary -fanatyczki
Gość • Sobota [07.12.2013, 17:24:45] • [IP: 93.94.190.***Pni Celniak juz tam nie urzęduje, tylko Wolontariusze których serdecznie pozdrawiam:)
Ile jeszcze czasu Celniakowa będzie okupowała schronisko ?? Możemy się dowiedzieć, bo martwimy się o zwierzęta tam pozostawione...?
Właściciel tego PSA jest upośledzony, dlatego bardzo często pies biega sam po mieście. Pies mądrzejszy od pana, co zrobic. Nie obwiniajcie Pieska za to ze ma właściciela bez rozumu.
Ciekawe czy Dino miał czipa, zastanawiam się po co czipowalam swoje psy skoro pół Świnoujścia tego nie zrobiło, może ktoś by się tym zajął.Do dupy te nasze przepisy.
wczoraj ok godziny 13, 45 ten piesek biegał w okolicy stokrotki na Matejki, wybiegł z ul.WITOSA, biegał jakby kogoś szukał penie uciekł
Gość Sobota [07.12.2013, 15:25:58] [IP: 204.45.134.***] - Squrwiel!
Ciebie uśpić bezduszna istoto!!
Dina odebrał właściciel.Jeszcze raz dziękuję Redakcji za pomoc.
Ja pierniczę, ceregiele jakby chodziło co najmniej o uchodźcę z Czeczenii. Nikt się nie zgłasza, więc uśpić srające bydle i po krzyku. Czego jak czego ale kundli w naszym mieście z pewnością nie zabraknie.
I PANI CELNIAK ZNOWU POKAZALA ZE NIE INTERESUJE JEJ DOBRO PSA NIE PODAJAC ADRESU PIESKA ANI KONTAKTU DO WLASCICIELA. WLASCICIELU DINA IDZ PO NIEGO DO SCHRONISKA BO TAM PEWNIE DOBRZE CIE ZNAJĄ. I POWINNA BYĆ WYSOKA KARA ZA PUSZCZANIE ZWIERZAT ABY TE NIE CIERPIAŁY
Pies to Dino i na 100% ma wlasciciela, juz wiele razy biegal bezpansko i kiedys ukazalo sie ogloszenie to zadzwonilam mam nadzieje ze wlasciciel sie po niego zglosi bo wtedy podobno dzieci bardzo tesknily. WLASCICIELU PILNUJ SWEGO PSA.
Tego psiaka przywiozła Policja, więc nie możemy go tak jak chciała zrobić pani Celniak wystawić za bramę schroniska;(Zresztą wyrzucenie psa na ulicę byłoby nieludzkie.Najgorsze jest to, że to jest na 100% Dino, ale my nie wiemy gdzie on mieszka!!A pani Celniak moje prośby ignorowała strasznie, nie chce powiedzieć, podać adresu!!Druga sprawa, że ten psiak podobno cały czas tak bieg luzem, tak być nie może!!Właścicielu, skoro masz psa, nie puszczaj go samego biegającego po mieście!!Nie mam pojęcia jak namierzyć właściciela;(((
Widać że pies zadbany jest, czyli musi być czyjś. Nie wiem dlaczego ale wierzę p. Celniak, pewnie ma tak na imię i ma właściciela. Żeby się nie okazało że będziecie teraz psy czyjeś przyprowadzać do schroniska. Bo będzie przepełnienie. To że piesek sobie biega po mieście to nie znaczy że jest niczyj, dużo właścicieli wypuszcza ot tak sobie psy żeby pohasały.
Trzymajcie sie tam i nie dajcie sie tej CELNIKOWEJ nie takie babsztyle wymiekaly [ inaczej o niej nie powiem ] Jak cos to Alarmujcie my mieszkancy POMOZEMY !!
Psiaki w boksach mają wyścielone budki, poukładane kołderki, co się da, ale wiadomo, że nic nie zastąpi prawdziwego domu;(Chcemy zapoczątkować spacery z psiakami, i oprócz codziennych czynności koło nich, dużo dużo przytulania, głaskania, no i przede wszystkim promować adopcje.Dużo pracy przed nami, narazie warunków brak, ale wspólnymi siłami DAMY RADĘ!!Co do niektórych komentarzy odośnie wolontariuszy, proszę, nie komentujcie tego w tak niemiły sposób;(To nam wcale nie pomaga, a chcemy stworzyć tym zwierzakom choć namiastkę domu..Ja mam 34 lata i nie jestem fanatyczką kotów, mimo, że kocham zwierzęta najbardziej na świecie.I moim marzeniem, podejrzewam też, że wielu z Was jest stworzyć nasze schronisko prawdziwym azylem dla tych zwierzaków.
Wolontariuszkom i wolontariuszom życzę wytrwałości i siły. A starą kierowniczkę przegonić na 4 wiatry. Czy dostała od mikołaja rózgę a raczej rózgą ?? ;) - I oby prokuratura ukarała kogo trzeba.
Martwi mnie to, dlaczego te pieski marzną w tych boksach.
Pani Agato trzymamy kciuki i nie dajcie się Celnikowej !! Kiedy ta baba opuści teren schroniska ??
Nie krzywdzimy tych zwierząt, robimy wszystko, żeby miały jak najlepiej.Pies został przyjęty od Policji przez Wolontariuszkę TOZ-u, nakarmiony, napojony i zabezpieczony.Reakcją pani Celniak, która nadal okupuje schronisko była natychmiastowa chęć wyrzucenia psa za bramę schroniska, bo" sam sobie wróci", przy czym próbowała nam w niezbyt delikatny sposób, szarpiąc, odebrać nam psa.Nie pozwoliłyśmy na to, piesek trafił do boksu w schronisku.Proszę uwierzyć, że pomimo OGROMNYCH trudności staramy się robić wszystko dla tych zwierząt.
he he co to za wolontariuszki jedne 70 lat przepita a druga jak tu do kieszeni napchać he he a dodatku to takie fanatyczne kociary że głowa boli.
Po raz kolejny Celniakowa pokazuje jaka z niej nieodpowiedzialna świ..nia ! Po złości nie chce powiedzieć ! Niech Cię babo wszadzą za kratki...za dużo rzeczy wyjdzie na dniach na jaw co robiłaś ze zwierzętami !!
Okres świąteczny i zaczyna się wyrzucanie, podrzucanie itp., itd. A piesek nie posiada czipa, dzięki któremu można znaleźć właściciela ?
Bedzie teraz pelno zwierzat.nadciagsja 400 psow i zdziczalych ze 200 kotow.a co w koncu to schronisko.
ładny psiak..
Czy oby na pewno tym psiakiem zajmuje sie wolontariuszka ? Czy nie stoi za tym Celniakowa ? Nie krzywcie tych zwierzaków, trzba im pomóc.. życzę szczęśliwego zakończenia tej historii...
Panie Redaktorze, no i kolejny raz dziękuję za pomoc!!
Piesek to czarny labradorek, z charakterystyczną czerwoną obróżką.Pani Celniak twierdzi, że psiak ma na imię Dino i ze wie, kto jest właścicielem, ale nie chce nam tego powiedzieć;((Pies reaguje na swoje imię, dlatego bardzo prosimy, jeżeli ktoś z Państwa kojarzy tego pieska, bardzo prosimy o kontakt.Psiak marznie w boksie;(a na pewno jest z tych domowych kanapowców.
Czarny diabeł.