myśle, ze pani Alinie odbiło. poczuła sie zaszczuta. Przecież nie wszyscy byli przeciwko niej

przecież te schronisko to od dawna prywatna rezydencja meneli i bezdomnych... cała kasa to tam szła na popijawy

Czemu nie zgarneli tego gościa-cwaniaczka od grzybów, najnormalniej w świecie wyprowadzał 2 rowery -ciekawe czyje, bo chyba raczej nie jeździł na 2-ch na raz ??!!

Ale tak naprawdę to o co chodzi?Wygląda tak jakby ci Państwo dopuszczali sie na terenie schroniska jakichś strasznych rzeczy a przecież nic się nie stało...To, że jest w tej chwili bałagan to wynik nagonki i atmosfery a na koniec zajęciai obiektu.Mam obawy natury moralnej i prawnej...czy tak można postępować z ludżmi.. .Przecież oni nic nagannego moralnie nie zrobili, dlaczego taka straszna nagonka...

W Wołominie mafiozi jednak lepiej się bronili. Tyle ubrań a gdzie są ich właściciele? Psy to tylko pokrywka mogła być do bardziej dochodowej działalności. Było się o co bić, obiekt jest duży, ogrodzony, na uboczu i nikt nie przeszkadza w kręceniu lodów. Dodatkowo regularne wsparcie finansowe z magistratu piękną sumką, tylko żyć i nie umierać. Profilaktycznie przekopać teren i okolice na głębokość 1 metra, jak w Smoleńsku. Specjalistka od tego jeszcze jest.

Dobrze czy żle, ale jest. Przecież odpowiedzialni za nadzór bieżący funkcjonowania schroniska na siebie pozwu do sądu pisać nie będą.

Gość: Jak można pisać takie głupoty, że psy są zabiedzone i głodne. Po zachowaniu zwierząt i ich wyglądzie tego nie widać. Po co takie nagonki i pisanie z palca wyssanych informacji. To dobrzy ludzie z Sercem dla zwierząt.

A co z nielegalną zbiórką na" operację psa z naroślą"? Psa nie zoperowano, a pieniądze przepadły...

Za 20 tys miesiecznie majac utrzymasz 12 psow... mogli stowrzyc tym zwierzeta swietne warunki a przy tym nie zle zarobic. Pieniadze okazaly sie najwazniejsze. Nie wpuszczali bo? Bo mieli co ukrywac - to logiczne

Ja mam jak najlepsze wspomnienia z kontaktów z Panią Celnik, mam psa ze schroniska którego kocham jak człowieka, dziwię się tej nagonce, serio.

Ci ludzie to bestie z p.Celniakową na czele ! Alkoholicy !!

Ja też uważam, że to nagonka.

Nareszcie coś się dzieje.Biedne zwierzaki.

Piękne schronisko, ludzie tak nie mają...lekarz weterynarii wypowiedział się, że wszystko jest dobrze, więc o co tu chodzi o stwarzanie tematów zastępczych...Szkoda mi tych ludzi co to prowadzili, myślę ze po obejrzeniu materiału wszyscy będą sie bali prowadzić ten obiekt, straszna nagonka.a wolontariusze czy sobie poradzą...Pewnie nie...

Tyle lat mówiło się, że jest tam źle, czyżby układ zamknięty?

Ale tak naprawdę to o co chodzi?Wygląda tak jakby ci Państwo dopuszczali sie na terenie schroniska jakichś strasznych rzeczy a przecież nic się nie stało...To, że jest w tej chwili bałagan to wynik nagonki i atmosfery a na koniec zajęciai obiektu.Mam obawy natury moralnej i prawnej...czy tak można postępować z ludżmi. ..Przecież oni nic nagannego moralnie nie zrobili, dlaczego taka straszna nagonka...

Przypadki błąkających się psów zgłasza się Straży Miejskiej, nieodpowiedzialnym właścicielom należy się mandat, natomiast jeśli zwierzę trafi do schroniska właściciel zapłaci oprócz mandatu za opiekę i karmienie zwierzęcia w schronisku.

Oglądajcie teraz wydarzenia na Polsacie !

Dziękujemy personelowi i dzieciom z Przedszkola Nr 5 za przekazanie nam karmy dla zwierząt. Właśnie dzisiaj wolontariusze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Polsce tut. Oddziału nakarmili zwierzęta w schronisku. Serdecznie pozdrawiamy.

Do kogo i pod jaki numer telefonu można zgłaszać w tej chwili przypadki błąkających się psów??

już dawno to powinno nastąpić... przecież takie zapuszczenie schroniska musiało trwać miesiącami, jak nie latami! Czemu wcześniej nikt się tym nie zajął? Śmierdzi jakimś układem...

zwykła pokazówka na mój nos coś tu śmierdzi jak by pogrzebał znalazł by drugie dno?

hehe to zadyma na calego :D :) polsat rmffm itd itp :D fajnie :D w koncu cos sie dzieje w tym smutnym jak p...a miesice :)

Prokurator Rejonowy się chyba rozgrzewa, bo jeszcze o 17.00 oświetlony było całe pierwsze piętro w sprzecznie z prawem wybudowanej siedzibie.

Ciekawe czy pani C. rozliczala sie z pieniedzy ktore dostawala od niemieckiej fundacji...a bylo tego sporo...i sa na to dowody. Dziwnym trafem psy sprzedane do Niemiec zaraz zdychaly...lub - rozplywaly sie w powietrzu.