W oficjalnych prognozach system świadczeń emerytalnych prezentowany jako pozbawiony zagrożeń niewypłacalnością. Zdaniem jednak autorów raportu, państwowy system emerytalny oparty został o założenie, że do 2060 roku Polska przeżywać będzie okres nieprzerwanego wzrostu gospodarczego. To, zdaniem szefa ZPP -Cezarego Kaźmierczaka, nigdy wcześniej się nie zdarzyło. Z kolei Marcin Chłudziński - prezes Fundacji republikańskiej zwraca uwagę na coraz większą wartość zobowiązań ZUS-u, na które nie ma pieniędzy. Autorzy opracowania dotyczącego perspektyw systemu ubezpieczeń społecznych zapowiedzieli, że w styczniu przedstawią możliwe scenariusze wyjścia z sytuacji. Już jednak zdradzili, że ich zdaniem nie obejdzie się bez wydłużenia wieku emerytalnego, wypłacania emerytur z budżetu oraz obniżenia wysokości świadczeń.
Dlaczego mówimy o niewypłacalności ZUS, a nikt nie zajmuje się świętą krową - KRUS - do którego dopłaca Budżet Państwa. My wszyscy fundujemy rolnikom emerytury, ponieważ składki do KRUS, które odprowadzają rolnicy są o 1/3 mniejsze od tych, które odprowadzamy do ZUS.
W takim razie prezesiki zus powinny zdechnąć z głodu w rynsztoku z d*pą pełną hemoroidów.