Po przeprawieniu się promem na Warszów, pobiegł w stronę pociągów- pisze czytelnik.
fot. Czytelnik
7 listopada około godz. 16:30 na promie Bielik szwendał się szczeniak biało- brązowy z czerwoną obrożą z napisem "woow", nie posiadał smyczy. Był bardzo przyjazny i do wszystkich się łasił, prawdopodobnie komuś się zgubił- pisze do nas czytelnik
Po przeprawieniu się promem na Warszów, pobiegł w stronę pociągów- pisze czytelnik.
Ten piesek siedział zawsze ze szmeranym towarzystwem pod " Biedronką" na Warszowie. Tako chudy że żal patrzeć...
To chyba jakis rasowiec
Pieseł
Zaraz tam" zgubł". Puścili srajacego chwasta w miasto, żeby zrobił co trzeba i wrócił. Prosty lud tak ma.
Pewno to pies, który jeździł koleją
Jak można zgubić psa?