Cesarz Wilhelm II to postać, która odcisnęła szczególne piętno na historii wyspy Uznam i jej okolic. Bywał tutaj często, był zapalonym myśliwym, a okoliczne lasy obfitowały w jego czasach w dziką zwierzynę. Uwielbiał tutaj właśnie wypoczywać ale też chlubił się poddaną mu flotą wojenną, niejednokrotnie osobiście wizytował okręty przy kei, a nawet wypływał na morze.
Gawędę poprowadził przewodniczący Stowarzyszenia Historycznego Heringsdorf – Fritz Spalink. Swoją opowieść zilustrował slajdami z archiwalnych fotografii przedstawiających cesarza w Świnoujściu; na pokładzie okrętu, odbierającego paradę marynarzy na nabrzeżu, witanego przez setki mieszkańców miasta.
Okazuje się, że na podobne spotkania możemy liczyć w najbliższych miesiącach jeszcze nie raz. W związku ze zbliżającą się rocznicą wielkiego jubileuszu 250-lecia miasta Świnoujścia, członkowie stowarzyszenia już dziś chcą spotykać się , wspominać. Od dłuższego czasu gromadzą także archiwalia dotyczące historii miasta.
Jak zdradził nam przewodniczący, stowarzyszenie jest już po wstępnych rozmowach z prezydentem miasta, który jest podobno otwarty na współpracę. Strona niemiecka liczy także na współpraca z polskimi szkołami. Niemcy chwalą sobie bardzo współdziałanie z mieszkańcami miasta takimi jak choćby dr Józef Pluciński, który przez wiele lat zgromadził bezcenną wiedzę na temat historii miasta.
Strona niemiecka liczy, że w organizację wspólnych obchodów 250-lecia miasta włączy się również aktywnie młodzież po polskiej i niemieckiej stronie wyspy. Opowieściom historycznym z zainteresowaniem przysłuchiwał się m.in. Klaus Kotwitenborg. Były burmistrz Heringsdorfu jest współautorem kilku wielkich polsko-niemieckich inwestycji trans granicznych. Obecnie wierzy, że integracja wyspy to proces, który dopiero się zaczął i ma przed sobą wielką przyszłość. Wzajemne poznawanie sąsiadów, wiedza historyczna mogą się temu dobrze przysłużyć. Podobnie uważa Andrzej Lemandowicz-burmistrz gminy Tolkmicko. Jego także spotkaliśmy w sobotę w Scenie. O jednym z jego pomysłów dla Świnoujścia i o urokliwej ziemi , na której gospodarzy napiszemy w osobnym artykule.
Dziwią mnie niektóre komentarze miasto Świnoujście uzyskało prawa miasta gdy te miasto było niemieckie i historia miasta wiąże się ściśle z Niemcami. Jeżeli uważacie inaczej to powinniśmy obchodzić święto powstania Świnoujścia od nadania praw miejskich od momentu kiedy zostały te prawa nadane przez Państwo Polskie po II wojnie światowej.
Brak kultury dla naszego ojczystego języka (nie potrafią nawet dzień dobry po wejściu do sklepu powiedzieć), brak szacunku dla przepisów ruchu drogowego - osobiście czuję się jak w obcym mieście. Ja nie widze powodów do wspólnego obchodzenia jakichkolwiek świąt. Świnoujście jest teraz po stronie polskiej granicy i nie wymagajmy kultywowania świąt związanymi z ich bohaterami. My nie zachęcamy do obchodów urodzin Kazimierza Wielkiego.
czas na zrzucenie ciezaru hitleryzmu, mozna w koncu sie dogadac, to tak samo jak w polsce, czerwonych było pełno jak hitlerowcow, a teraz mozna tworzyc nową historie bez granic i rozliczyc czerwonych i hitlerowcow z przeszlosci wspolnie
Wschodni Polacy Niemców się boją, Polacy z zachodu żyli z nimi od stuleci. To ironia losu, że niemieckie miasta dostały się w ręce Polaków wschodnich, ciągle wystraszonych, nie znających języków, nie rozumiejących cywilizacji zachodniej.
Ciekawe czy nasz piękny będzie świętował 777-mio lecie Berlina?
a dlaczego nie? Jestem za za za za!
PRECZ!!
Jest ich u nas coraz więcej więc pewnie z czasem przyłączą Świnoujście do Niemiec i tunel będzie niepotrzebny. Trzeba się uczyć niemieckiego bo oni polskiego uczyć się nawet nie próbują.
NIE! NIE! NIE! NIE! NIE! NIE! NIE! NIE! NIE! NIE! NIE! NIE! NIE! NIE! NIE! NIE! NIE! NIE! NIE! NIE! NIE!
a o III Rzeszy wspominali?
I bardzo dobrze, sąsiedzi powinni ze sobą współpracować a szczególnie w sprawach takich obchodów rocznicowych. Tym bardziej że to przodkowie tych ludzi budowali to miasto. Wyrazy uznania dla Darka i przedstawicieli sąsiadów z za miedzy.
a co cesarzu adolfie cos bylo? jak go tysiace a nie setki ludzi witalo na nabrzezu?