- Ten protest ma uzmysłowić, że w Polsce są łamane podstawowe prawa człowieka, prawa dzieci do posiadania obojga rodziców. Oraz prawa ojców do wychowywania własnych dzieci - mówi Zenon Nowak, mieszkaniec Świnoujścia i członek Stowarzyszenia Dzielny Tata.pl. -Matki systemowo ograniczają prawa ojcom i sprowadzają ojców biologicznych tylko do roli bankomatu.
Zenon Nowak twierdzi, że wie o czym mówi, bo jego dziecko wychowuje ulica i koledzy, a on nie ma na nie wpływu. O godzinie 14, w świnoujskim sądzie mieszkaniec naszego miasta miał sprawę.
To 13. Demonstracja stowarzyszenia w Polsce.
- Pracujemy z Komisjami Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Polityki Społecznej i Rodziny w Sejmie nad nowelizacją ustawy prawa rodzinnego – mówił świnoujścianin.
To jest walka z wariatkami, przepraszam z wiatrakami.
niech się p. Nowak najpierw zastanowi o co walczy, wszak sam porzucił swoją żonę i syna dla innej...
171 no właśnie wy zawsze widzicie problem w kimś najlepiej facecie nie w sobie, może po prostu nie chce się na ciebie patrzeć?
Duze brawa.Najciekawszy artykul od wielu miesiecy...Wiele koblet przesadza i uzywa alimenty na rachunki w nocnych lokalach.Dzieci u dziadkow lub podrzucone znajomym.Chyba slyszeliscie" Teraz nie dzwon, bo usypiam Malego, do pol godzinki jestem u Ciebie Misiu":).Panie w przedszkolach czesto nie wiedza kim jest nastepny odprowadzajacy dziecko."Znajomym Mamy, ale Tata zabronil nazywac go Wujkiem"Wielki szacunek P.Zenonie.Powodzenia!
Wyjście ze związku małżeńskiego stało się bardziej korzystne dla matek niż trwanie w nim gdyż 1. będą otrzymywać alimenty na dzieci 2. będą otrzymywać alimenty na siebie 3. eksmitują męża z jego mieszkania 4. podzielą majątek męża uznając za wspólny 5. odizolują teściową i teścia od siebie 6. jako samotne będą mieć prawo do pierwszeństwa w państwowych przedszkolach
IP: 80.245.178.**: ilu ojców zabija dzieci a ile matek?
Tatuś mojego syna nie dość, że łaskawie płaci alimenty od 5 lat takie same, płaci je kiedy, chce raz 10 raz 20 raz wcale, to przez 5 lat syna widział z 2 razy, zero zainteresowania
Wszyscy tatusiowie, , walczą"" do póki nowej kobitki nie przydybią...potem nowa żona rodzi mu na pociechę utraconego dziecka nową pociechę i już koniec miłości, bo stawia sprawę albo nasza rodzina albo to dziecko. ...a jak jeszcze trzeba chodzić do szkoły, do nauczycieli tłumaczyć się za syna bądź córkę to wtedy się mówi że nie, bo to matka wychowuje...fajnie być tatusiem od ŚWIĘTA.Po co mi te problemy...Najfajniej jakby dzieci mogły szybko pójść do roboty i same się utrzymały, albo zmiast dobrych markowch butów chciały buty z Lidla...bądż z Biedronki, bo taty nowa żona uważa, że za drogie są adidasy. Nie byłoby pikiet wtedy.
NA TEJ MANIFESTACJI, KTÓRĄ SĘDZIOWIE I TAK MAJĄ GDZIEŚ I ZAPEWNE SIĘ JEJ BARDZO WYSTRASZYLI, WIDAĆ TŁUMY, NAWET WIĘKSZE JAK NA PIKETACH SŁAWNEGO DZIAŁACZA HUSZCZY!
Nie korzysta z drogi do domu pana Zenona bo: -na pewno jest w pracy, -bo tak nie ma dla ciebie czasu, -bo tatuś nas wyrzucił z domu, -bo tatuś ma teraz nowa mamusię, i wiele wiele innych tego typu manipulacji...i co ten młody człowiek ma sobie pomyśleć...po prostu do niego nie idzie. Tak jak ktoś, kto tu wcześniej pisał trzeba to przeżyć żeby zrozumieć. Kolejność jest taka: jeżeli nie można ojca zniszczyć finansowo cały żal jest ukierunkowany w kierunku krótkoterminowego utrudniania kontaktów z dzieckiem. Przecież te dzieci będą kiedyś dorosłe i co wtedy...
popieram Pana Nowaka.prawde mówi ---- ja jestem jednym z tych" bankomatów"
Można się tylko domyślać, jaki dramat musiała przeżywać żona p Zenona, która zdecydowała się zabrać dziecko i tułać się z nim po wynajętych mieszkaniach niż mieszkać z nim w jego mieszkaniu. Jako ekspedientka kokosów przecież nie zarobi. Musi być jej teraz bardzo ciężko. Syn zna drogę do mieszkania ojca, ale widać niechętnie z niej korzysta...
Do [18.10.2013, 10:49:00] [IP: 80.245.184.**] - ciocia, a tata to chodzący bankomat?? Odezwała się damska - nazwijmy to umownie - duma? Jeśli nie masz o czymś pojęcia, to lepiej nie zabieraj głosu. Traktujecie byłych mężów jak zło konieczne i darmowe źródło utrzymania. Wskaż choć jeden przypadek, gdzie obowiązek alimentacyjny wypełniany poprzez wpłatę pieniędzy albo w jakiś inny sposób (KRiO), jest przez mamusię przeznaczony na potrzeby dziecka !! Sam tego doświadczyłem, więc wiem, o czym piszę. Lepiej nie broń" uciśnionych" mamuś, bo w wielu przypadkach to one są winne rozpadu małżeństwa, więc buzia w telewizor i słuchać mądrzejszych.
Dam Panu wogole ojcu dziecka dobra rade. Gdy jest rozwod rodzice sie rozchodza przewaznie jest tak, ze dziecko nalezy do Matki a Ojciec jak chce odwiedzac dziecko to ma male szanse na odwiedziny Matka zawsze wykreci taki numer ze Ojcu to wszystko zbrzydnie albo sam zrezygnuje lub wykonczy sie nerwowo bo w koncu nie wytrzyma.
kochajcie feministki- padalce również potrzebują odrobiny miłości...
Niektóre kobiety to świnie jednym słowem dziecko potrzebuje dwojga rodziców nawet jak w są w separacji czy po rozwodzie, powinno spędzać czas z ojcem, bo też potrzebuje męskiej ręki. Ja jestem za panem Zenonem pomimo że jestem kobietą to jestem za panem. Pozdrawiam i trzymam kciuki :D
Dzielni tatusiowie walcza o dzieci tak pro forma. Wogole nie maja czasu dla nich, nie sa w stanie poswiecic im tyle czasu co matka.Ciekawe, jak przyznaja im dziecko to kto bedzie na nie pracowac, bo on sie poswieci calkowicie wychowaniu. No i trzeba bedzie matke potraktowac jak chodzacy bankomat. Troche logiki w komentarzach. Widze jak to jest u znajomych, nie tak, jak probuje udowodnic ten Pan
niekoniecznie, mężczyźni nigdy nie będą mieli takiej empatii do dziecka jak matka, one mają lepszy instynkt jednak są patologie i sąd często wydaje wyroki na rzecz matek alkoholiczek, mających problemy z agresją itp. dziecko winno zawsze iśc do rodzica odpowiedzialnego, niezależnie od płci, jeżeli obydwoje są normalnymi, rozsądnymi ludżmi kochającymi swoje pociechy to prawa dla matki z równym czasem przebywania u ojca, czasem ego jest wyżej i to jest problem, dziecko to nie własność, wychowywanie to przebywanie z nim, rozmawianie i przekazywanie tego, co mądre i najlepsze, pozdrawiam a co do pana Nowaka, hm ma troche z *, ale ma odwagę mówić o rzeczach ważnych i dązy do celu choćby miał się spalić
Mam to szczęście że z" byłą" się dogaduje i dużo czasu spędzają u mnie. Jej" nowy" ma wymagania i nie wiem gdzie by poszła moja kasa-na dzieci czy jego zachcianki zwłaszcza że ona nie potrafi mu się przeciwstawić. Popieram tego Pana.
Staram sie was zrozumiec Panowie i rozumiem bo mam wspanialego meza i nie wyobrazam sobie odebrac go dziecku bo chyba coreczce by serce peklo. Oby nigdy sie nie zmienil i zawsze ja tak kochal, ale przeraza mnie wizja, ze wsrod wspanialych ojcow moglby znalezc sie pedofil i mogl bezkarnie krzywdzic dziecko bo nie byloby matki zeby stanela w obronie malenstwa. Panowie zastanowcie sie o co walczycie bo przez was moga zwiekszyc sie takie straszne tortury dzieci. Wydaje mi sie ze sad bierze to rowniez pod uwage
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
w niektórych wypadkach ma pan zapewne rację, ale według statystyk w 85% to męzczyżni opuszczają kobiety, kiedy te spodziewają się ich dziecka i nigdy się nimi nie intresują, poza sadowym przyznaniem alimentów, które płacą jak chcą i kiedy chcą, zastanawiał się pan czasem dlaczego jest tyle samotnych mmatek, z wyboru nie sądzę!
Chociaż jestem kobietom popieram Pana Nowaka. Kobiety mają tylko jedno w głowie złapać faceta, apotem wyrwać zniego co się da i go wykopać tak jak stoi. A jak jest dziecko to już po nim. , ,
A może tak niektórzy ojcowie, w tym ten Pan, powiedzieliby jak wywiązuje się ze swoich obowiązków jako ojciec, a dopiero wtedy niech dyskutuje o prawach. ...
Jestem za i życzę sukcesów w walce z tymi wściekłymi *