Dyspozytor ruchu z Żeglugi Świnoujście uspokaja. Awaria jest niewielka. Dopóki prom nie będzie sprawny, na przeprawie pojawi się drugi Karsibór. Mają też kursować trzy Bieliki, aby rozładować kolejki. czytaj

Dziś o 7.30 podczas mszy świętej w kościele p.w. Chrystusa Króla pożegnaliśmy pielgrzymów, którzy wyruszyli ze Świnoujścia na trasę jednej z najdłuższych pieszych pielgrzymek w Polsce. Do promu pielgrzymów odprowadzili mieszkańcy. W Częstochowie cała grupa ma pojawić się 13 sierpnia.czytaj

„Tak nie można robić” – maila o tej treści wraz ze zdjęciem otrzymaliśmy od naszego Czytelnika. Domyślamy się, że zbulwersował go fakt, iż mały piesek jest przywiązany na krótkim sznureczku do drzewa. czytaj

Nawet kilkanaście interwencji dziennie podejmują świnoujscy policjanci. Chodzi o zakłócanie ciszy nocnej. Miasto ożywia się szczególnie w sezonie letnim. Wtedy, oprócz weekendów, również i w tygodniu policjanci odbierają setki telefonów o „głośnych sąsiadach”.czytaj

W czerwcu w Muzeum Rybołówstwa Morskiego w Świnoujściu pojawił się fragment wraku łodzi podwodnej „Nautilus”. Na akwarium morskim umieszczonym we wraku znalazł się napis „Gdzie jest Nemo?”. Odpowiedzi na pytanie szukali wszyscy. Dzieci z niecierpliwością wypatrywały tytułowego bohatera filmu animowanego, dorośli myślami wracali do znanego im z książki „20 000 mil podmorskiej żeglugi” kapitana Nemo. Parę dni temu niespodziewanie  w akwarium pojawiły się rybki z rodzaju Amphiprion ocelaris (błazenki) – tytułowy Nemo oraz inni bohaterowie filmu.czytaj

Pan Tadeusz opisuje sytuację z kupnem biletów na koncert Piotra Bałtroczyka. Jak wyjaśnia, dowiadywał się wcześniej czy w razie złej pogody będzie je mógł oddać. Chociaż odpowiedź była twierdząca, biletów zwrócić nie mógł. Problem w tym, że pomimo deszczu koncert się jednak odbył. A mężczyzna przyszedł z biletami nie przed samym występem a dopiero następnego dnia.czytaj

Właściciele czworonogów coraz bardziej bezczelnii. Pod domek letniskowy na Warszowie jakaś kobieta podrzuciła psa i narobiła kłopotu pani Barbarze ze Szczecina. Zamiast wypoczywać na plaży szczecinianka musiała zajmować się cudzym pieskiem. W końcu zawiozła go do schroniska. czytaj

Kilka dni temu informowaliśmy o pożarze w jednej z restauracji przy promenadzie. W ogniu stanęła cała kuchnia „Chaty”. Podejrzewano celowe podpalenie. Minął niecały tydzień, a „Chata” - znów bogata!czytaj