Czytelnik jest oburzony brakiem działań służb odpowiedzialnych za sprzątanie miasta. Po ostatniej ulewie na chodniku wzdłuż ulicy Matejki leżą zwały piachu!czytaj

- „Moją prawdziwą szkołą muzyczną była gra w zespołach Marka Grechuty i Ewy Demarczyk"-mówił o sobie w jednym z radiowych wywiadów Zbigniew Wodecki. Jego bliski artystyczny związek z patronem świnoujskiego festiwalu sprawił, że w finale tegorocznego, piątego Grechuta Festival w Świnoujściu słuchaliśmy właśnie piosenek Zbyszka Wodeckiego. W sobotę, przez scenę amfiteatru przewinęła się plejada gwiazd, a koncert zakończył się „sylwestrowo" gdy na scenę i widzów armatki wystrzeliły barwnym konfetti.czytaj

Parkowe ławki w parku Chopina, które miały służyć mieszkańcom i turystom są w fatalnym stanie. Urzędnicy wydali tysiące złotych by teraz o tym zapomnieć? czytaj

Jadący rowerem spadł na tyle niefortunnie, że konieczna była wizyta w szpitalu. W poniedziałek tuż przed północą 16-letni rowerzysta spadł z jednośladu. Zostali wezwani ratownicy medyczni. Uraz kończyny dolnej wymagał przewiezienia poszkodowanego do szpitala.czytaj

Czy budując terminal kontenerowy, zaspakajając tym potrzeby obecnego pokolenia, nie umniejszamy szans przyszłych pokoleń? Dotychczasowa akcja informacyjna ZMPSiŚ i administracji publicznej nie dają odpowiedzi na fundamentalne pytanie.czytaj

- Przeprawiając się dzisiaj promem Bielik o godzinie 18.40 ze stronymiasta do dworca zauważyłem w kolejce samochodów kilka nie posiadających rejestracji zaczynających się na ZSW - zaczyna się relacja Czytelnika.czytaj

Inna cena na półce, a inna przy kasie. Zwraca uwagę na cenę puszki śledzi w pomidorach nasz Czytelnik, który wybrał się do sklepu Biedronka przy ulicy Chrobrego w Świnoujściu. O swoim spostrzeżeniu - jak twierdzi- informował pracowników sklepu... kilkakrotnie.czytaj

Jury rozdzieliło już nagrody na najlepszą interpretację piosenek Marka Grechuty. Markowa gala i znakomita większość festiwalowych wydarzeń za nami ale ostatnie prezentacje tegorocznego Grechuta Festival wydają się jakby dopiero impreza ta nabierała tempa. W piątek, od chwili gdy-jak codzień w trakcie festiwalu - trębacz na wieży obwieścił mariackim hejnałem południe, muzyczna gorączka trwała do późnego wieczora i dotarła aż do Przytoru. A wieczorny koncert Kamila Bednarka z zespołem w Amfiteatrze to była prawdziwa eksplozja młodości, radości i energii.czytaj