taksówkarze tez powinni wiec jexdzic w mundurkach...

Dorożki tak ale bez możliwości poruszania się po głównych ulicach miasta, co do ubrań uwaga słuszna, większość z nich wygląda jak menele, szczególnie taki stary z wąsem i bielmem na oku, ten co latem uszkodził samochód na promenadzie.

Psychopaci też chcieliby nauczyć innych jak żyć.

SZANOWNE PANIE V-CE PREZYDENTKI!KORZYSTAJĄC Z KONTAKTU TUTAJ NA FORUM Z NADZIEJĄ, ŻE CZYTACIE MATERIAŁ, P R O S I M Y O UMIESZCZENIE W BUDZECIE MIASTA NA 2014 ROK KWOTĘ NA MONTAŻ ŚWIATEŁ U ZBIEGU ULIC NOWOKARSIBORSKIEJ I GRUNWALDZKIEJ!DLACZEGO?PROSIMY ZAOBSERWOWAĆ CO SIĘ TAM DZIEJE-OTÓŻ OD STRONY GARZ JADĄ NIEMCY DO BIEDRONKI I CPN, MY JADĄCY NA PROMY MUSIMY CZEKAĆ AŻ ONI PRZEJADĄ, PONADTO PRZEJŚCIA DLA PIESZYCH IDĄCYCH DO BIEDRONKI I NA CMENTARZ, POWODUJĄ CIĄGŁE KORKI I ZAGROŻENIE ŻYCIA.SKRZYŻOWANIE NIE MA ROZJAZDU NA 4 STRONY TYLKO W DWIE STRONY W KAŻDYM SKRĘCIE.ŚWIATŁA SPOWODUJĄ BEZPIECZEŃSTWO I PORZĄDEK KOMUNIKACYJNY W TEJ RUCHLIWEJ CZĘŚCI MIASTA.NALEŻY TEŻ ZWRÓCIĆ UWAGĘ, ŻE CHODZĄ TAM DZIECI I MŁODZIEŻ DO LOGOSU, KLIENCI NOWATORA STOJĄ CZĘSTO KILKADZIESIĄT MINUT ZANIM PRZEJADĄ NIEMCY DO CENTRUM, TAM JEST HORROR.PODOBNIE JEST ZE SKRĘTEM W UL.KRZYWĄ, TEŻ TRZEBA ZATRZYMAĆ RUCH NA GRUNWALDZKIEJ BY PRZEPUŚCIC NIEMCÓW ZANIM WYKONA SIĘ SKRĘT W UL.KRZYWĄ, CZY KTOŚ TO ANALIZUJE?CZY TO DALEKO OD URZĘDU?CZEKAMY NA WASZE RE

A MNIE RAZI AROGANCJA WŁADZY I TO DOTYCZY GŁÓWNIE PANI MICHALSKIEJ JAK SOBIE JEŻDZI BEZ PASÓW I ROZMAWIA PRZEZ TELEFON PODCZAS JAZDY(ALE ŚWIĘTE KR..Y TAK MAJĄ SĄ PONAD PRAWEM ALE OD INNYCH WYMAGAJĄ)

Dobrze, że powstał temat wyglądu dorożkarzy. Powinni wyglądać schludnie i zachowywać się kulturalnie (np. nie palić w trakcie jazdy). W końcu oni reprezentują nasze miasto przed przyjezdnymi często jako pierwsi. Także istotne (jeśli nie ważniejsze!) byłoby zajęcie się sprawą bezpieczeństwa dorożek. Czy one, jako uczestnicy ruchu drogowego oraz środki transportu publicznego, przechodzą w ogóle jakieś przeglądy? Czy sprawdzany jest stan techniczny dorożek?

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Tp proszę jeszcze u tego woznicy w stroju cauntry spojrzeć na konia, to jest naprawdę pasjonata swojej pracy Brawo dla tego Pana.

I bardzo dobrze że kobiety zwracaja uwage na schludność, zadbany meżczyzna lepiej wygląda, niż zaniedbany. Nareście ktoś zwrócił na to uwagę. Ja się ciesze że mamy kobiet u boku Prezydenta- bo kobiety zadbaj o wizerunek estetyki i wygladu tak jak o siebie dbają.Facet tego nie widzi, a kobieta tak.

na golasa

Nieszczesliwa ta kobieta :(

Tym od bezplatnych planow miasta też się jakies uniformy należą bo w końcu sa reklama kurortu.Nawet obowiazkowa kąpiel raz w tygodniu.A swoja droga to kto ich sponsoruje i dostarcza te plany.Nie na wszystkich zaznaczono, że jest to egzemplarz bezpłatny.

Moim zdaniem na rogatkach miasta Świnoujście powinien stać orszak powitalny.W jego składzie znależć się powinni Prezydent M-ta i jego dwie" urocze"zastępczynie.Wręczać oni powinni tłumnie przybywającym do naszego miasta żulom bezdomnym obszarpańcom uroczyste ubranka.Do tego mały, przenośny, jachtowy kibelek i oczywiście baniaczek z wodą do obmycia ciała.Taki ufundowany z naszych podatków zestaw świnoujskiego żula.Mój zmysł estetyczny bowiem" droga"pani prezydent znacznie bardziej drażni brudny, śmierdzący żul, żyjący w moim mieście w ilości znacznie większej, niż ilość dorożkarzy.Żul, który zalega w centrum miasta, przy promenadzie przy nabrzeżu.Żul, który sika przez szczeble ławki, na której usiądzie matka z dzieckiem i który obmyje swe zagrzybiałe stopy w nowej fontannie, oraz to, że żebrze w kolejce na prom!!TO MI BARDZIEJ PRZESZKADZA I PSUJE WIZERUNEK MOJEGO MIASTA W OCZACH TURYSTÓW(także z Niemiec), TO PRZYNOSI MIASTU WSTYD!!Niech pani zrobi z tym najpierw porządek, a nie zagrywa pod" publiczkę"pani"droga"pani!!

najpierw to trzeba opracować wzór dorożki

tej pani w żółtym już dziękujemy

Kokota

ladne te nasze prezydentowe

Jakie dorożki?? Rumuńskie furmanki w XIX wieku wyglądały lepiej

Ubiór powinien być na miarę naszych czasów. Oto propozycja:giezło przepasane krajką i szarawary. Zimą woźnica będzie mógł założyć opończę spiętą fibulą i założyć na głowę kaptur, albo jakąś szpanerską czapkę ze skóry bobra, albo wiewiórki. To będzie kreacja rewelacja na cały kibuc i okolicę.

AUTORZE TEGO ARTYKUŁU WYJEDZ DO KOREI PÓŁNOCNEJ A TAM NIE BĘDZIESZ MIAŁ PROBLEMU ZE STROJEM URZĘDOWYM ALE JAK JUŻ TAM WYJEDZIESZ TO NIE WRACAJ

Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin

Tych urzędniczek po następnych wyborach już nie będzie.

Ja, inaczej odbieram ten jak ważny temat. Uważam, że to samym dorożkarzom powinno chodzić o ich wizerunek. I nie tylko ze względu na zarobki! Ale mam wątpliwości do wyegzekwowania obowiązku umundurowania. Nie ma takiej kary. Więc co im zrobią. Koniom klamry pozakładają. Jak dotąd Urząd nie wyznaczył odpowiednich postojów dorożek na promenadzie, nie ukarał żadnego dorożkarza za zanieczyszczenie np. ul. Żeromskiego, za jazdę pod prąd, za utrudnianie ruchu pojazdów po ulicach promenady itp. Dla porównania dam przykład taksówek: tak urzędnicy jak i zarządy stowarzyszeń nie kontrolują oznakowania pojazdów. Ponadto dlaczego zabrania się wjazdu do centrum dorożkom a ciuchci już nie. Wszystkie te pojazdy są pojazdami turystycznymi, wolnobieżnymi, utrudniającymi ruch pojazdów a więc niebezpiecznymi. Gdzie równość podmiotów gospodarczych...Ale jestem za. ..

Nie szata czyni człowieka...Trzeba być profesjonalnym i kompetentnych pracownikiem przyjaznym i miłym dla petentów. Dla mnie urzędnik może być wydziarany i przychodzić do pracy w bojówkach, byleby obsłużył mnie miło, szybko i z uśmiechem na ustach. Tak to przynajmniej jest w Danii gdzie pracuje w urzędzie miasta od 15 lat i przychodze do pracy totalnie wyluzowany w spodenkach khaki w partnerkę i bluzie ze skateshopu. Jestem powszechnie cenionym i szanowanym pracownikiem ponieważ dobrze wypełniam moje obowiązki i tylko to sie liczy.Tam nikt nie przywiązuje uwagi do ubioru, tylko do posiadanych kwalifikacji. Petent=podatnik tzn. Osoba która płaci na moją pensję. Moim obowiazkiem jest obsłużyć petenta szybko, sprawnie i profesjonalnie, bez zbędnych ceregieli. Polscy (Świnoujścy) urzednicy mogliby brać przykład z duńczyków a nie zgrywać primadonny! Jeśli chodzi o traktowanie petentów w polskich urzędach, to panuje tam jeszcze głęboki komunizm! Szkoda: (Tyle w temacie.

A na d...e wymalowany duży znak STOP, coby jaka urzedniczka w zadek nie wjechala