Pan zwrócił uwagę bardzo wulgarnie, i grzecznie mu odpowiedziałem apropos tego co o tym myślę - opowiada nasz Czytelnik.- Grzyb stwierdził, że zrobi mi zdjęcie z psem bez kagańca i takie tam ...
fot. Czytelnik
Właśnie wróciłem z grzybów z moim synkiem i suczką , która jest najłagodniejszym psem na świecie ;) i wracając do auta ścieżką niedaleko jednostki wojskowej na ulicy Karsiborskiej niemal zostaliśmy pobici przez starego pana "grzyba" za to, że moja suczka nie jest w kagańcu – pisze do nas pan Adam nasz Czytelnik.
Pan zwrócił uwagę bardzo wulgarnie, i grzecznie mu odpowiedziałem apropos tego co o tym myślę - opowiada nasz Czytelnik.- Grzyb stwierdził, że zrobi mi zdjęcie z psem bez kagańca i takie tam ...
fot. Czytelnik
Gdy natomiast powiedziałem, że ja zrobię mu zdjęcie , że wjeżdża autem do lasu to od razu mina mu zrzedła i powiedział, że on codziennie tam wjeżdża i nikt mu nic nie zrobi.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Bohdan, twój father został gwiazdą netu ;-)))
O mało sie stare grzyby nie pogryzły! Najlepsze, że jeden i drugi miał rację.Przydałby sie ktoś ze strazy leśneji od razy dwa mandaty, za samochód i za psa. :)
pozdrawiam czworonoga i wlasciciela-Gość Wtorek [24.09.2013, 20:22:15] [IP: 37.47.74.***]- taaak daj mu jeszcze buźki i nadstaw się.
Czy gość który spaceruje nocą w lesie przy Krzywej z wypuszczonym luzem pięknym wilczurem wie że jego wilczur żyje od lutego na kredyt? Brakowało 2 mm a przeniósłbym go do krainy wiecznych łowów : ( Wyłonił się bezszelestnie jak duch z za sterty drzewa i żyje tylko dlatego że zamerdał przyjaźnie ogonem gdy mnie zobaczył, gdyby pokazał kły dostałby między oczy! Dlaczego ? Dlatego że wilk to nie zwierzę z zoo! Są już na naszym terenie pozdrawiam więc wszystkich" psiarzy" i nie życzę im spotkań z polująca watahą!
Następny kretyn z najlepszym psem, ręce opadają
Psy gryzą tylko debilów, przychlastów, kretynów i idiotów. Mnie nie.
IP: 80.245.186. - Osiągnąłeś chyba apogeum skretynienia.
Gość Wtorek [24.09.2013, 20:26:13] [IP: 80.245.186.***] Co tak Cię podnieciło?
Samochody won z lasu!
Jestem ofiarą biegających swobodnie psów w tym lesie.Wypłoszona sarna zakonczyła życie na masce-zderzaku auta.Okazało się, że były to psy myśliwego-przywoził je, aby się wybiegały.Sarna wylądowała w bagażniku jego auta. Samo życie.
stary zbok
Do Gość Wtorek [24.09.2013, 17:42:51] [IP: 79.221.38.***] nie mam nic przeciwko kagańcom tylko zasrańcom którzy mi każą w lesie trzymać psa na smyczy!
mandat i to duzy dla pana co puścił psa bez smyczy po lesie
ty wsioku z ip 253 powinienieś mieszkać np. w izraelu, po co na wsi!
KAZDY WLASICIEL PSA UWAZA, ŻE JEGO PIES JEST ŁGODNY I NIE GRYZIE!B Z D U R A!PO CO PIES MA ZĘBY?PO TO ŻEBY GRYŻĆ NIE YLKO KIEŁBASĘ SZANOWNY PANIE PSIARZU!!NIE WOLNO PUSZCZAĆ PSA W LESIE BEZ KAGAŃCA, PIES MOŻE SIĘ ZAGUBIĆ ZE STRACHU POGRYŻĆ INNEGO GRZYBIARZA, BIEGAJACY PIES PO LESIE PLOSZY ZWIERZĘTA!A KTO WYCIĄGA Z NIEGO KLESZCZE?PO LESIE MAJĄ PRAWO JEŻDZIĆ PATROLE, A PIES MUSI BYĆ DLA INNYH BEZPIECZNY!!PONADTO KAŻDY PSIARZ POWINIEN WIEDZIEĆ, ŻE KAŻDY NAWET NAJSPOKOJNIEJSZY PIES MA UKRYTA WŚCIEKLIZNĘ I NIGDY NIE WIADOMO, KIEDY ODEZWIE SIĘ AGRESJA!WYSTARCZY NIECHĆACY NADEPNĄĆ NA OGON CZY ŁAPĘ I CO PIES NIE UGRYZIE?
napewno samochod robi wieksza szkoda w lesie niz spokojny piesek. pozdrawiam czworonoga i wlasciciela moj tez chodzi bez smyczki chodz nie raz jakis nie wychowany pies sie rzucal na niego
Słyszałem, że na psy puszczane samopas dobra jest kiełbasa, pasztetowa lub inny psi frykas nafaszerowany laksigenem. Pies po skonsumowaniu takiego specjału sra całą noc i pan psiarz musi go co chwila wyprowadzać. Po tak nieprzespanej nocy właściciel pieska mądrzeje i zawsze prowadzi pieska na smyczy, bo wtedy jest pewny że czegoś nie zeżre.
po co komu PSY !!
Polish ADHD...
Ktoś pisze:" W Polsce obowiązują tylko same zakazy." Pocieszam go, zakazy są, ale nikt ich nie pilnuje i wszyscy robią co chcą. Polska to parodia państwa, takie złocone pudło, puste w środku.
A mój pies będzie latał bez smyczy gdzie chce i kiedy chce, a wy wsióry możecie mi naskoczyć i słodzić gorzkie żale tutaj na ortalu.
Dziad dostał by plaskacza za burczenie i by się skończył dzień dziecka.
panu któremu się nie podobał pies złamał dwa przepisy 1 wjechał samochodem do lasu 2 używał sygnałów dźwiękowych, a pies faktycznie powinien być w kagańcu, ale to nie powód by się awanturować i wyzywać innych.
W lesie pies też ma być na smyczy i w kagańcu i wszystko w temacie, a mandat za jazdę samochodem po lesie.
Cóż jeden pisze o drugim i twierdzi że ma rację a drugiemu wypada się nie wypowiadać. Opluwaczka w imię racji i wartości jedynie słusznych narodzie ze słusznym rodowodem!