Gratuluje pomyslu i wykonania.Bylo super.Dzieciaki opowiadaja o tym do dzisiaj.Dziekujemy za zaproszenie i przy nastepnej okazji sami sos dolaczymy od siebie-jakies animacjie lub cos w tym stylu z nagrodami.

Gość  Niedziela [22.09.2013, 16:47:12]  [IP: 93.94.186.***] ------> Ha ha ha... jesteś żałosny/a. Skąd się biorą tacy jak ty?

ale pochlalim ! Zbyszek poprawiamy?

Plakaty z zaproszeniem wisiały w każdej bramie na tych ulicach, gdyby zastanawiać się nad każdym negatywnym zdaniem to bylibyśmy sparaliżowani i niezdolni do żadnego działania. każdy mógł przyjść a organizatorzy nie mogli zaprosić całego miasta. jesli jednak ta atmosfera spodobała sie mieszkancom to spróbujcie sie organizować i zróbcie pikiniki u siebie, pójdźcie z propozycją do urzedów, firm. Dużo pracy organizacyjnej ale warto !

Folklor

Uliczne święto świnoujskich staroci. Aaaaaaaa dlaczego cała szerokość Matejki przy 11 listopada wyłączona?

Jasiu wielka głowa daje czadu, chyba ciasteczka były za fricko ;-)

I ksiądz był nawet z rodziną. .

my z choldy pruskieg nie mielismy pojęcia ze jest jmpreza a szkoda

Szkoda, że nie wiedzieliśmy, sąsiedzi z krzywej i Steyera przyszli byśmy na tą imprezkę, a browar był?

JEDYNHA ULICAKTÓRA OSTALA SIE W TYM MIESCIE NZ ZABYTKOWA ZABUDOWA POWINNISMY SZANOWAC LUDZI KTÓRZY TAM MIESZKAJA, MAJA POMYSŁ NA TAKIE PRZESIEWZIECIE. GRATULUJE KIEDYS BARDZO DAWNO TEMU MIESZKAŁAM NA HOŁDU I BYŁO SUPER.

zamknięcie tej ulicy to zły pomysł chyba kogoś porąbało...niech się integrują gdzie indziej tyle placów w Świnoujście a my kierowcy musieliśmy dużym łukiem jezdzić i paliwo marnować...

Bardzo fajna impreza, dla ludzi radosnych, nam się podobało. Była ładna pogoda i atmosfera. Hejterzy i złośliwcy jak zwykle nie zawiedli - czuwają przy klawiaturze i szukają pożywki.

a nasza władza zapomniała o ul. k.s.Wyszyńskiego to nie ładnie

szkoda tylko że na ulicach (chopina) nie było informacji o takiej inicjatywie tez byśmy sie przyłączyli

Pan Andrzej zawsze będzie w śród nas wielki szacunek

GRATULUJE POMYSŁU TAK WŁASNIE W TYCH TRUDNYCH CZASACH POWINNO WYGLADAC ZYCIE SASIADOW, ANIE PAŁAC NIENAWISCIA, ZAZDROSCIA ITP, MIMO ZE NIE KTORZY NIE SA IDEAŁAMI TO WIEZ ZAWSZE SASIEDZKA POTRZEBNA A NIE CZLOWIEK CZLOWIEKOWI WILKIEM.

Super impreza, byłyśmy przypadkowo.Brawo dla organizatorów więcej takich imprez to może młodzież też pokaże jak można się bawić.Brawo dla wspaniałej pary.Pozdrowienia z Wolina.

A co tam robiła ruda wiewiurka

Tak od dawna bawią się mieszkańcy Anglii. Super, że u nas też robi się takie fajne rzeczy. Pozdrawiam mieszkańców i gratuluję pomysłu.

Pozdrowienia dla ks. Macka !!

Gość  Sobota [21.09.2013, 22:20:44]  [IP: 88.156.232.***] - „Korosy”, to już tak się nazywali jak mieszkali przy Niedziałkowskiego/Wyspiańskiego i żaden Wojtas i Przemek nie mógł wymyślić, bo nie było ich na świecie, tylko My gdyż od rana do późnej nocy siedzieli w śmietniku Słowianina, a jak z niego wyszli, to chodzili kraść na niemiecki rynek na Sezamkową.

Przynajmniej stare pierniki miały co robić.

czupakabra... kurczaki, przeciez tam nie stosunków dobrosasiedzkich, do tego wielu naduzywa alkoholu,

" Korosy " ale się przyjęła ta ksywka, to chyba Wojtas albo Przemek ją wymyślił, po tym jak się wprowadzili na Hołdu, a było to kupę lat temu.