Planowane spotkania to okazja, by dowiedzieć się, między innymi, jak:
- radzić sobie ze sprawami urzędowymi (np. składaniem wniosków, rozliczeniami z Urzędem Skarbowym, zakładaniem konta bankowego itp.),
- zaprezentować się przyszłemu pracodawcy,
- gospodarować budżetem domowym,
- planować swój czas wolny,
- rozwiązywać konflikty,
- bronić swojego zdania nie raniąc przy tym innych,
- zaadaptować się do nowych warunków (np. nowa praca, nowe mieszkanie itp.).
Pierwsze spotkanie odbędzie się 17 września 2013r., w godzinach od 18⁰⁰ do 19⁰⁰, w siedzibie MOPR (ul. Dąbrowskiego 4, pokój 313, III piętro). Poprowadzi je Pani Magdalena Wardęska (pokój 217, II piętro, tel. 091 322 54 96), specjalista pracy z rodziną w Dziale Pieczy Zastępczej i Poradnictwa Specjalistycznego Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Świnoujściu.
Działalność grupy (częstotliwość spotkań, tematyka, ewentualni zapraszani goście) będzie wynikiem ustaleń grupy i prowadzącego.
Zapraszamy wszystkich chętnych, naprawdę warto
Biurokracja to wina m.in Tuska i kolejnych pomyslow poslow. Kto inny chce w miescie zajac sie patologia, alimenciarzami, pijanymi matkami zostawiajacymi dzieci wieczorami na podworkach, pozostawionymi, samotnymi rodzicami przez dorosle dzieci...? Dziekuje. ze sa ludzie w MOPR
Ten MOPR to taka instytucjonalna ściema żeby uzasadnić potrzebe tej biurokratycznej twierdzy.
Do pisarczykow - A was rodzice nauczyli wszystkiego? Co za bzdety piszecie... Czy zazdroscicie tym ludziom ze maja szanse na wspolne spotkania i wspieranie sie? Dajcie se siana lub zrobcie grupe maruderow, zbieraczy żółci...
Czyli wynika z tego, że rodziny zastępcze nie wychowują, nie uczą, tylko jeść czasem dają? To jest śmieszne! Przecież rodziny zastępcze przechodzą szkolenia, mają asystentów itp., a jednak do niczego się nie nadają? Nie potrafią nawet dziecka nauczyć podstawowych rzeczy? Coś tu nie gra...
Bo to tak, że niby, że dbają o mniej ogarniętych.