Już początek meczu był bardzo ciekawy. W 3 sekundzie piłkarz Puszczy Paweł Struzik otrzymał żółtą kartkę. W 2 minucie na bramkę gospodarzy strzelał debiutujący we Flocie Martins Ekwueme, ale został zablokowany. Jednak w 3 minucie Flota objęła prowadzenie. Firmowym, dalekim wyrzutem piłki z autu popisał się Radosław Jasiński, a w podbramkowym tłoku gola strzelił Sebastian Zalepa.

W pierwszej połowie Wyspiarze mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia prowadzenia. Najlepszej nie wykorzystał Bartosz Śpiączka, który zrobił długi rajd, lecz na końcu za daleko wypuścił sobie piłkę, z czego skorzystał bramkarz Puszczy Krystian Stępniowski.

W drugiej połowie na bramkę Puszczy strzelał m.in. Krzysztof Bodziony, jednak bez skutku. W 55 minucie był bliski zdobycia bramki głową.

- Do 60 minuty mieliśmy przewagę - relacjonuje kierownik Floty, Leszek Zakrzewski. - Od 60 minuty do głosu doszli gospodarze. Ale my mądrze się broniliśmy. Nerwowo zrobiło się w piątej minucie doliczonego czasu gry, gdy sędzia podyktował dla Puszczy rzut wolny z 17 metra za zagranie piłki ręką. Na szczęście strzał był niecelny.

W następny weekend Flota podejmie Chojniczankę Chojnice.

Puszcza Niepołomice - Flota Świnoujście 0:1 (0:1)
Bramka: Zalepa (3)
Flota: Gąsiński - Jasiński, Stasiak, Zalepa, Opałacz - Mokwa (58 Wrzesień), Kieruzel, Bodziony, Ekwueme (74 Szałek), Grzelak (87 Kolendowicz) - Śpiączka.


Krzysztof Dziedzic