iswinoujscie.pl • Poniedziałek [16.09.2013, 07:28:49] • Świnoujście
Mieszkańcy skarżą się na kolejki w UP 1

fot. Czytelnik
Niewielu z nas ma czas by załatwić sprawę na poczcie w godzinach pracy. Kiedy zaś z pracy wracamy, na poczcie przy ul. Piłsudskiego kłębi się przeważnie tłum ludzi. Zdaniem mieszkańców kolejki wynikają nie tylko z faktu nadejścia o jednej porze dużej liczby klientów. Czy poczta może usprawnić obsługę klientów?
Kierownictwu UP nr 1 pozostawiamy uwagi, które dotarły do nas w jednym z maili;
-„Odebranie lub nadanie jakiejkolwiek przesyłki w świnoujskim Urzędzie Pocztowym nr1 to istna katorga.”-pisze jeden z mieszkańców. I dalej:
-„ W godzinach popołudniowych kiedy mieszkańcy wracając z pracy chcą odebrać przesyłki muszą spędzić w kolejce do pocztowego okienka około 20 minut a często zdarza się że dłużej. Sytuacja taka spowodowana jest zbyt małą ilością otwartych okienek. Przeważnie popołudniu otwarte są tylko dwa a stanowisk jest wiele więcej. Nasuwa się pytanie czy to brak chętnych do pracy czy może zła organizacja.

fot. Czytelnik
Co jakiś czas Poczta Polska podnosi opłaty ale nie przekłada się to na jakość świadczonych usług. Czy to się kiedyś zmieni?”
Mamy nadzieję na odpowiedź dyrekcji naszego głównego Urzędu Pocztowego!
źródło: www.iswinoujscie.pl
Co do ilości okienek, to chciałabym przypomniec rozjuszonej gawiedzi, ze panie pracują tam na zmiany, w najbardziej szczytowych momentach dnia są 3 kasy otwarte.Jesli panie miałyby siedziec we wszystkich okienkach przez cały czas, to by znaczyło, ze muszą pracowac 12 godzin dziennie - takjak jest czynny urząd pocztowy.Natomiast nie rozumiem dlaczego wciąż w urzedzie GŁOWNYM nie został jeszcze wprowadzony automat z numerkami, co by nie tyle skróciło kolejke, ale by ją uporządkowało - nikt niezorientowany (np turyści)nie podchodziłby do okienek" bez kolejki", starsi ludzie mogliby w tym czasie spokojnie usiąść, automat z kopertami/znaczkami tez uprościłby pracę, a nie rozumie też od czego zależy kiedy i czy w ogóle jest otwarty sklepik pocztowy...
To jest brak organizacji pracy. Powinno być jedno okienko do odbierania przesyłek. Ile czasu każda z Pań tam pracujących traci czas na spacer po przesyłke. Nieraz nikogo nie ma w okienku bo wszystkie szukają przesyłek.
Masakra
na szczescie coraz popularniejsze sa paczkomaty...super sprawa...no i coraz wiecej sklepow wlasnie w ten sposob wysyla paczki!Mam dosc tej poczty, laski Pan tam pracujacych, ich naburmuszonych min.Podobnie jak w PKP tak i Poczcie nic sie nie zmieniolo od czasu komuny!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Ja korzystam z placówki pocztowej Nr 11 na ulicy Markiewicz i jestem bardzo zadowolona z miłej i profesjonalnej obsługi, Panie wiedzą co do Nich należy, a czasami też obsługiwał tam młody mężczyzna, też bardzo uprzejmy.
JA TAM JESTEM ZADOWOLONA Z AGENCJI POCZTOWEJ NA GRUNWALDZKIEJ 28, BARDZO MILA OBSLUGA I BRAK KOLEJEK JESLI NAWET JEST TO NIEDUZA A ATMOSFERA JEST TAK MILA ZE KOLEJKA ZMYKA W MGNIENIU OKA. POZDRAWIAM PUNKT NA GRUNWALDzKIEJ I MAM BLISKO.
dlaczego odbiór przesyłek jest tylko na poczcie głównej!!??
JAK ZA KOMUNY KALEJKA KOLEJKA POGANIA
Właśnie, moja mi mówiła idż wieczorem to mało ludzi będzie, no i było ale personelu. ..
Panie obsługujące na poczcie muszą mieć czas na pogawędki między sobą, a ruszają się jak muchy w smole!!- wystarczy dobrze się przyjrzeć stojąc w półgodzinnej kolejce!! Czesto się zdarza, że stoją ze 3, 4 osoby a mimo to w kolejce czeka się min. 20 minut!!
wiecie gdzie ma Was poczta?! wiecie...
a ja się zastanawiam jak może odebrać przesyłkę z poczty głównej osoba na wózku inwalidzkim albo mama z wózkiem. Kiedy moje maluchy jeździły jeszcze w wózku zawsze musiałam kombinować opiekę do nich, albo biec na pocztę w sobotę rano. Nigdzie nie znalazłam wywieszonej w widocznym miejscu informacji o tym, a jak wiadomo są tam schody i ciężkie drzwi
Jak mam iść na pocztę to od razu dostaję niedyspozycji zdrowotnej. Najgorzej jest z przesyłką awizowaną, panie znikają na zapleczu i wracają po 15 minutach, usprawiedliwiając się ze nie mogły znaleźć przesyłki...
Powód: bo to (jeszcze) monopol. Wszędzie, gdzie mamy do czynienia z monopolem -nawet" lokalnym"- istnieją utrudnienia dla klientów. Przykład: sklep elektryczny na Broniewskiego i pewna osoba (tylko jedna) zachowująca się jak sprzedawczyni w PRL - a jest tak dlatego, że takich sklepów nie jest za wiele, no a ten - jedyny na 2 km. Na tej poczcie chyba nadal jest. ..waga do zważenia się, dla klientów. Nie chodzi o paczki itd., -chodzi o wagę ciała. Na moje pytanie kiedyś, dlaczego zamiast niej nie wstawiono automatu do znaczków pocztowych, odesłano mnie do jakiegoś kierownika/-niczki. JAK U BAREI.
Ja bym tą pocztę zburzył, a w jej miejsce wylał beton.
7 okienek czynne tylko 2, to samo w PKO BP, a niby nie ma pracy w RP. Polskie widoki to - kolejki, kolejki
Standard
Kiedy na Zachodzie wprowadzono kody paskowe na przesyłki to po to żeby pocztowcy nie musieli nic pisac ręcznie w papierowych tabelkach. Adres z przesyłki jest skojarzony z paskiem po jego naklejeniu na przesyłkę. Jasne. W dokumentacji poczty śledzony jest dalej kod. Tymczasem w naszym PostPRL-u juz nie tylko piszą dalej w tabelkach na papierze. Trzeba jeszcze nakleić kod paskowy i wklepać dane nadawcy w komputer! Paranaja!. .. No, ale jeżeli chce sie przygotować grunt dla wejscia na ten rynek usług firm z zachodu, to ta nasza nie może normalnie działać!. ..i nie działa, i nie będzie działać.
W Międzyzdrojach to samo... Dziewczyny się uwijają i proszą żeby kogoś posadzic dodatkowo ale z góry nie ma odzewu.
Z powodu komputeryzacji obsługa pocztowa będzie działać wolniej!
TO NIE TYLKO NA TEJ POCZCIE STOI SIĘ W KOLEJCE, RÓWNIEŻ NA MARKIEWICZA W OKIENKACH PRACUJĄ SZACHISTKI...TAM TEŻ PRZEWAŻNIE CZYNNE JEST JEDNO OKIENKO..MASAKRA.