do Pana(i)IP: 178.238.246. - CO ZA BREDNIE KTOŚ WYPISUJE!!ZAPRASZAMY DO PRZEDSZKOLA - NIECH PANI Z NAMI I Z CAŁĄ GRUPĄ DZIECI POSIEDZI PRZYNAJMNIEJ 8 GODZIN, TO TAKICH BZDÓR NIE BĘDZIE W NECIE!! Oczywiście, że dalej są zajęcia przed południem z dziećmi: uczą się tańczyć, śpiewać, poznają świat przez doświadczenia, malują, lepią, wycinają, grają na prostych instrumentach, liczą, porównują wielkości, poznaja zasady ekologi i ochrony przyrody, biorą udział w konkursach plastycznych itp. - TO WSZYSTKO SIE DZIEJE. Jeśli chodzi o zajęcia dodatkowe - to są te gdzie nie każdy nauczyciel przedszkola ma kwalifikacje: gimnastyka korekcyjna, języki. Nauczyciel przedszkola, a nie przedszkolanka (nomenklatura komunistyczna proszę Państwa), jest osobą wykształconą. Ale tak jak inżynierowie mają różne kierunki, tak i pedagogika ma kierunek przedszkolny (jeden z wielu humanistycznych).Jeśli rodzic odczuwa potrzebę, by dziecko wiedziało więcej (zaj.dodatkowe odpłatne) to jego sprawa -inwestuje w przyszłość własnego dziecka

Hahaha, jak ktoś bez wykształcenia muzycznego można poprowadzić rytmikę? Zastanówcie się zanim napiszecie taką kolejną głupią wypowiedź, drogie Panie. Rytmiczki są po studiach na Akademiach Rytmicznych, więc raczej zwykła ciocia Jadzia takich zajęć nie jest w stanie poprowadzić ;]

Zajęcia dodatkowe (taniec, spiew, angielski przez zabawe, piosenki...) to jest zabieranie dziecinstwa?? Jezeli chodzi o angielski to dzieci w najmlodszych latach chloną nowe slowka jak gąbka wlasnie poprzez zabawe, teatrzyki i piosenki. W wieku ok 7 lat spada o wiele ta" chlonność" umyslu dziecka i zajmuje to o wiele dluzej. Ja nie mialam angielskiego w przedszkolu a szkoda, teraz jezyki obce to podstawa. Jezeli rodzice chcą i do tej pory to śmigalo, to czemu tego zakazywac? Zakazuje sie dzieciom rozwijać kiedy maja taka mozliwosc. Super ze w godzinach przedszkolnych to bylo, bo po przedszkolu żal sie z dzieckiem" dodatkowo" rozstawać aby nadrobilo to co mogloby miec w przedszkolu, wiec prawdopodobnie nie bedzie chodzilo na nic. POLSKA

Gdyby głupota miała skrzydła to, niektórzy fruwali by po Świnoujściu jak mewy. Podważa się tutaj w niektórych wypowiedział kwalifikacje naszych nauczycielek. Oznajmiam niektórym panią a może i panom, że nauczycielki ucza dzieci bardzo wielu rzeczy między innymi tańczyć, śpiewać. Ucza wierszyków. To wam się w dupach poprzewracało. Najlepiej przedszkole za darmo, dzieci zeby siedziały do 19:00 a jasnie państwo przyjdzie odbierze z placówki i położy spać. Makabra. Dzieci narobili a teraz pretensje do rządu. Ludzie pozbierajcie się.

Kiedys w przedszkolu dzieci rysowaly, tanczyly, spiewaly... Zabawy w koleczku z pania trzymajaca za rece dzieci, no coz, w wiekszosci przedszkoli to juz przeszlosc. Dlatego rytmika pol godz w tygodniu za ktora placilismy my rodzice byla ukochanym czasem dzieci. Niestety Panie teraz nie imają się zbytnio zabaw z dziecmi. Dzieci jedzą, bawia sie na placu zabaw, bawia sie w sali, maja ksiazki, rysowanki. OK. Ale jest jeszcze śpiew i taniec ktorego niestety nasze przedszkolanki dzieciom nie zapewniaja, a ja pamietam z przedszkola codzienne zabawy: idzie lisek, stary niedzwiedz, gaski gąski do domu, mam husteczke haftowana... i to byla codziennosc. Teraz to żadkosc. Rytmika powinna byc codziennie po pol godz i to PANI przedszkolanka powinna prowadzic, ale niestety. .. teskno dzieciom za polgodzinną rytmiką raz w tygodniu. Uwierzcie mi ze rodzice chcetnie za to placili.

Nauczycielki z przedszkoli oburzają się gdy nazywa się je przedszkolankami, ale to właśnie przedszkolanki z przed lat super radziły sobie z dziećmi.Potrafiły zorganizować dzieciom zajęcia muzyczno-ruchowe, a dziś musi to robić pani od rytmiki.Dziwne.Ja od kogoś kto szczyci się wyższym wykształceniem proponowałabym więcej wymagać.Panie w przedszkolach nie naucza dzieci więcej niż matki w domu, które niekiedy nie maja wyższego wykształcenia.

Jezyki obce i zajecia dodatkowe w przedszkolu? To juz jest chore, Dlaczego zabieracie dzieciom dziecinstwo? Rodzice do psychiatry po porade dla was.

Oczywiście, że w przedszkolach pracują nauczyciele po studiach.Dziwi mnie więc, że ktoś kto ma wyższe wykształcenie pedagogiczne nie potrafi zorganizować dzieciom zajęć ruchowych typu rytmika.Dziwne jest też to, że nauczyciele którzy szczycą się swoim wykształceniem nie potrafią zorganizować zajęć z podstaw języka angielskiego

te zajęcia to rzeczywiście porażka 20 dzieci raz w tygodniu na pól godziny, nauczycielki świetnie sobie radzą i naprawdę żadnych dodatkowych zajęć nie potrzeba dajcie swoim dzieciom żyć

Zajęcia z języka angielskiego prowadzone w 30 osobowej grupie w przedszkolu nic nie daja i nie nauczą to sa wyrzucone pieniadze

[IP: 79.173.4.**] skad masz informacje ze w przedszkolach pracuja przedszkolanki? jak cos, to nauczyciele przedszkolni i nie po kursie, ale po studiach 5 letnich

W przedszkolu nie powinno być dodatkowych płatnych zajęć.Kogo stać niech sam po południu prowadza dziecko np.na angielski.Przecież w szkołach w godzinach zajęć nikt nie organizuje zajęć dodatkowych-płatnych.Teraz faktycznie w większości przedszkoli dzieci maja tylko religię.Dziwi mnie natomiast to, że za czas gdy katecheta prowadzi religię z dziećmi nauczyciel ma również płacone choć nic nie robi.

jeśli dziecko nie ma talentu nawet w minimalnym stopniu do pewnych rzeczy to nawet cała grupa najlepiej wykfalifikowanych nauczycieli tego nie zmieni. Poza tym uważam, że dziecko powinno również spędzać czas z rodzicami i najbliższymi a nie być od rana do nocy na jakiś zajęciach spęłniając niespełnione aspiracje swoich rodziców. Ale jeżeli matka oddając dziecko mówi, że co ona by z nim cały dzień robiła to o czym my wogóle mówimy? tu już nie chodzi o to co dają a czego nie zajęcia dodatkowe tylko o to, że rodzice zabiegani nie mają czasu dla dziecka i spychają jego wychowanie na barki innym.

Szkoda, że większość z Was (gości) jest tak słabo poinformowana na temat tego, co zajęcia dodatkowe dają dzieciom. No cóż, widać społeczeństwo schodzi na psy.

Przedszkole to jedna sprawa, a zajęcia dodatkowe druga, kto ma ochotę może zapisać dziecko na zajęcia po południu, jak czuje się 3 lub 4 dzieci, które zostają w sali, bo reszta grupy idzie np. na angielski? co ma powiedzieć im Pani? że mama i tata nie mają pieniędzy, żeby zajęcia opłacić? i tym sposobem od najmłodszych lat dziecko czuje się" gorsze" od kolegów i koleżanek. Poza tym czy 5-6 latkowi jest rzeczywiście potrzebna nauka języka obcego? rozpoczynając zajęcia w wieku 7 lat również się go nauczy. Co innego zajęcia ruchowe, sportowe, obojetnie czy prywatne w grupie czy z własnym rodzicem - tego nigdy nie za wiele nawet dla 3-4 latka

Dzieci, których nie stać było na dodatkowe zajęcia to jak się wtedy czuły? Mamuśki posyłać dzieci do prywatnych przedszkoli i na zajęcia dodatkowe po przedszkolu. W szkole publicznej też mamuśki chcą zajęć płatnych dla wybrańców. wychylcie sie za czubek własnego nosa - pustaki.

Dajcie spokój tym maluchom z tymi zajęciami dodatkowymi w przedszkolu!!Mamuśki bądźce kreatywne w pochmurne popołudnie same usiądżcie z dzieckiem wystarczy plastelina farby itd itp a nie próbujecie pozbyc się dzieciaka upychając na różne płatne dodatkowe zajęcia na naukę zawsze przyjdzie czas do 67 r.ż będą pracować dajcie im cieszyć się dzieciństwem!! mama

Może jakieś zajęcia z genetyki albo astrofizyki?

Bez przesady. Przedszkole, to nie szkoła.

A nie wystarcza, ze dziecko ma opieke?? Kiedys dzieci spiewaly, gimnastykowaly sie, chodzily na spacerki, rysowaly, malowaly... i bylo dobrze... A teraz: jezyki, zajecia komputerowe, karate, samba, tango, judo... Nie odbilo troszke niektorym rodzicom?? Co fundujecie dzieciom? Chory maraton w wyscigu o prestiz i uznanie? Juz od przedszkola taki młyn?? A co potem?? W wieku 15 lat beda juz mialy zaliczone wszystko, a z nudy i braku" czegos nowego" zrodzą sie frustracja, depresja i brak zainteresowania zyciem... A potem to juz tylko palnac sobie w łeb... Ale najpierw moze walneliby sie w łeb słabo myslacy rodzice... bo dzieci szkoda...

również uważam że dodatkowe zajęcia powinny być poza przedszkolem dla osób które rozważnie wybierają na co wydawane są ich pieniądze, w ramach przedszkola oczekuję normalnych zabaw ogólnorozwojowych i nie uśmiecha mi się płacenie za pseudozajęcia z których dziecko nic nie wynosi

dobrze Wam tak, chcielista Platformy Oligarchów to ją mata!

Przedszkole nr.9 to największa ściema jaką moje oczy widziały, to dopiero imitacja przedszkola gdzie są te kontrole co mają czuwać nad zabawą i edukacją najmłodszych??Ludzie zabierzcie stamtąd swoje pociechy

Chore ambicje rodzicow i przesciganie sie, ktore dziecko wiecej nauczy sie, ktore madrzejsze, ladniejsze, zdolniejsze. Wszystko to potem ma wplyw na funkcjonowanie ludzi w spoleczenstwie, wyscig szczurow fundujemy juz maluszkom. W szkole niektorzy nauczyciele mowia:musicie byc najlepsi, musicie zajac pierwsze miejsce itd. Potem, w doroslym zyciu ludzie nie umieja poradzic sobie z porazka. Przeraza mnie, jak slysze od rodzicow ile ich dzieci maja zajec dodatkowych po lekcjach.A gdzie czas na odpoczynek? Glowa tez potrzebuje lenistwa. Dzieci sa rozdraznione, trudno im sie skoncentrowac na jednej rzeczy, przedmiocie, ale zasuwaja na dodatkowe zajcie, bo tego wymagaja rodzice. Nie mowiac o problemach zdrowotnych dzieci. Ktos powie, ze dziecko samo chce.Pewnie, ze tak powie, byle by nie siedziec przy lekcjach, przypodobac sie kolegom, kolezankom.Ale to my, rodzice musimy miec dosc rozumu w glowie, zeby powiedziec stop. Wszystkim rodzicom z wygorowanymi ambicjami zycze wszystkiego najlepszego.

i dobra ta ustawa! teraz pzredszkolanki to głupie pustaki po kursie pedago, a gdzie wiedza z zakresu rytmiki, przyrody i inyych dziedzin? Zatrudniać wykształcone przedszkolanki, które umieją coś poza" ciuciuciuciu jakie słodkie dzieciaczki"!

A może i szkołach /podstawowych, gimnazjach i liceach / powinny być zajęcia dodatkowe ? W przedszkolu powinien być podstawowy pakiet, a jak rodzice chcą to nie załatwiają co tylko chcą ale po przedszkolu - angielski, łacinę, rytmikę, pływalnię itd. itp.

nie wiem na jakiej zasadzie dziala Motylek ale moja corka pieknie spiewa poznala duzo słowek j, angielskiego przedszkole jest super !!Pani Ula oddaje serce dla tych dzieci...

Angielski w przedszkolu... dobre. Koniecznie z dziewczynką po zaocznym Kolegium, w 15 osób, raz na tydzień pół godziny. To samo oferują szkoły językowe - angielski dla 5 latków w 10-12 osób po 30 minut dwa razy w tyg. Ogrom wiedzy!!

nie zgadzam się z organizatorami petycji, zajęcia w przedszkolu powinny wystarczyć, jeśli ktoś ma ochotę fundować dziecku wyścig szczurów, to proszę bardzo - po godzinach w przedszkolu. Z doświadczenia wiem, że angielski w dużej grupie, po 30 min w tygodniu nie daje praktycznie żadnych efektów. Dużo więcej daje samodzielna praca z dzieckiem, albo prywatne zajęcia.

Ludzie nie dajcie się z bajerować, te dodatkowe zajencia to tylko wyrwanie z ludzi pieniedzy. Lepiej odłożyć dziecku na studja.

Tak dodatkowe zajęcia są dla 5 i 6 letnich dzieci, dla młodszych jedynym dodatkowym zajęciem jest religia. Wystarczyłaby chociażby rytmika, która jest prowadzona w żłobkach. Nie mówię tu o puszczaniu muzyki z płyt i proby tańca przez najmłodszych, ale o prawdziwej rytmice. Jakoś w przedszkolu na prawobrzeżu są dodatkowe zajęcia dla wszystkich przedszkolaków, nie tylko dla najstarszych. Może mi to ktoś kto posiada dziecko i nie jest typową" matką polką" wytłumaczyć, bo ja tego nie rozumiem. Dlaczego jedne przedszkole potrafi zadbać o dzieci, a inne usmiecha się i bezradnie opuszcza ręce?

Zagadzam sie z wpisem niżej,

O dzieci? Czy pani czytelniczka ma wogóle dzieci w przedszkolu? Gdyby miała wiedziałaby przecież, że tak znienawidzony przez wszystkich prezydent Żmurkiewicz (czytaj: miasto) będzie dofinansowywał prowadzenie w przedszkolach w naszym mieście zajęć z j. angielskiego i niemieckiego dla grup 5 i 6-latków - dzięki temu zajęcia popołudniowe również będą mogły się odbywać.

dzieciom w przedszkolach to wystarczyłyby kreatywne panie wychowaczynie ktorym chciałoby sie pracować, a więc wykwalifikowana kadra i sale gimastyczne aby dzieciaki mogłyby sie wybiegać a ten angileski i niemiecki z ktorego nic nie wynika w przedszkolu i sztuki walki i balet itp to tak naoprawde interes dla prowadzących te zajęcia, a ponadto nie wszystkich rodziców na te dodatkowe zajęcia stać i tak 5 dzieci wychodzi na angielski potem 6 dzieci wychodzi na tańce a te pozostałe. ...co wtedy robią, ten szum rodziców oceniam ze spełniają swoje marzenia bo kiedyś zadnych zajęć dodatkowych nie było i społeczństwo sie wykształciło:)

Bardzo mądre są komentarze ludzi którzy są na NIE dla tej petycji - poczytajcie sobie, nawiedzone mamuśki.

W Świnoujściu pracy jest mnóstwo, tylko ludziom się nie chce pracować !!