Pierwszy telefon został ujawniony podczas kontroli drogowej rowerzysty. 30-latek posiadał przy sobie aparat, który w policyjnej bazie danych figurował jako utracony w wyniku kradzieży dokonanej rok temu na terenie Złotoryi i był przez , tamtejszą jednostkę policji poszukiwany. Mężczyzna tłumaczył, że telefon ten znalazł w parku na terenie Świnoujścia.
Natomiast inny posiadacz kradzionego telefonu zgłosił się na komendę w Świnoujściu. Brał on udział w czynnościach procesowych w innej sprawie, jednak przy okazji przesłuchania 34-latka sprawdzono jego telefon po numerzez IMEI. Okazało się, że figuruje on jako poszukiwany przez Komisariat Policji w Międzyzdrojach. Mężczyzna twierdził, że telefon ten kupił on nieznanej mu osoby kilka dni wcześniej.
Odzyskane telefony wrócą do prawowitych właścicieli.
Pamiętajmy, żeby znalezione przedmioty powinniśmy oddać do Biura Rzeczy Znalezionych.
Policjanci ponadto ostrzegają: nabywanie rzeczy pochodzących z kradzieży to paserstwo.
Kodeks karny przewiduje odpowiedzialność karną za paserstwo umyślne do 5 lat, a za nieumyślne do 2 lat pozbawienia wolności. Zagrożenie karą jest nawet wówczas, kiedy kupujący nie ma pełnej świadomości, że łamie prawo.
Rzecznik KMP w Świnoujściu
asp. Beata Olszewska
Złodzieja, który ukradł telefon SAMSUNG w Wigilię 2012, że jego IMEI jest również znany. Wkrótce po ciebie przyjadą, chociaż wolałbym byś zdechł parszywcu.
Pewnie jakieś stare Alcatel'e, albo Sagem'y z 1999 roku.
oj to sukces :)