iswinoujscie.pl • Czwartek [19.09.2013, 20:23:23] • Świnoujście
Bestialstwo ludzi nie zna granic. Kocięta szczute przez psy i ostrzeliwane z balkonów

fot. Oskar Leszczyński
Sześć bezdomnych kociąt koczujących przy ulicy Chopina 22 jest stale dręczona i szczuta przez przechodzących tam ludzi ze swoimi psami. - Jeżeli nikt ich nie adoptuje, zostaną zagryzione lub zdechną z powodu groźnych chorób, które czyhają na malutkie kotki – martwi się jedna z tamtejszych mieszkanek.
Kocięta mieszkają pod jednym z balkonów na ulicy Chopina. Dopiero co otworzyły oczka. Ciągle mieszkają z kocią matką, jednak, jak się boi mieszkanka kamienicy, już nie długo, bo po prostu zostanie ona zagryziona. – Co wieczór ktoś przychodzi razem ze swoim psem i szczuje te biedne koty. Jest już ciemno, więc nie wiem kto to może być. Są oni groźni, pies chętnie by te kocięta pozagryzał – opowiada naszemu reporterowi.
- Schronisko nie chce zabrać kotów. Dzwoniliśmy do schroniska, ale tam same psy i psy, i nie chcą zabrać małych kotków – skarży się mieszkanka. – Przyjechali, ale pojechali z pustymi rękami.
Niestety ludzie potrafią być czasem tak bestialscy dla małych zwierząt, a zwłaszcza kociąt, że potrafią nawet strzelać do nich z balkonu. – Widziałam z okna kto strzela, przyjechała policja, sprawdziła, ale nic nie pomogła – z wyrzutem opowiada pani Róża, której również los bezdomnych zwierząt nie jest obcy.
Jak się dowiedzieliśmy, za bezdomnego kota, który potrzebuje pomocy, u weterynarzy także są pobierane opłaty za wizytę. Na szczęście istnieją tacy dobrzy ludzie jak pani Róża, która opiekuje się tymi małymi istotami. Jednak jest to spory wydatek finansowy dla jednej osoby. - Poprzez portal chcielibyśmy prosić o pomoc ludzi o dobrym sercu, o zaopiekowanie się małymi kociakami. Są naprawdę słodkie. Jeden z nich, najmniejszy, bez pomocy człowieka nie przeżyje następnego tygodnia – apelują kobiety.
Zauważyliśmy również, że parę mieszkań obok, w tej samej kamienicy, także pod balkonem, mieszkają inne kocięta. Trochę starsze, jednak tym razem, bez dorosłego osobnika. Schronisko nimi również nie chce się zająć.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Właśnie dziś jednego przygarnięto :)
...Żałuję że weszłam na tę stronę, serce mi się kroi-, nic nie mogę zrobić-, jestem zrozpaczona-,. ..znieczulica, po sto kroć znieczulica!!
Jeden znalazł nowy dom. ..miłość, ciepły kąt i same pyszności ;)
Jak ktoś nie widzi piękna tych zwierzaczków to jest biedny.
zaraz pojde nakarmie kotki czy sie to komus podoba czy nie a stara baba nie jestem bo baby sa na jarmarku albo w nosie
Może to schronisko nie jest dla zwierząt, tylko dla ludzi, którzy tam znajdują lekką pracę.
Dlamnie to skończone brednie jak mówi mi pracownik schroniska, że tam są tylko psy i psy, pytam sie a, kot to nie zwierze ??przystosowć tak schronisko żeby i dla kotów znalazło się schronienie albo na zbity pysk wywalić pracownice schroniska i zatrudnic kogoś kto bedzie się zajmował z prawdziwym poświęceniem dla zwierząt!!
do Gość • Piątek [20.09.2013, 15:57:01] • [IP: 62.69.251.***] kiedyś na ciebie też powiedzą Stary ale możne ch...j bo pewnie znajomych nie masz żadnych i nie dziwię się im ze z taką ciotą ludzka nikt nie za bardzo chce pewnie gadać. Od razu jesteś do skreślenia przez społeczeństwo gnido ludzka.
Do Gość • Piątek [20.09.2013, 11:29:49] • [IP: 93.94.190.**] Pozwolę sobie zacytować twój fragment wypowiedzi :" wyłapywać koty i topić w kanale." Może by tak ktoś na Ciebie narzucił wór i wrzucił do kanału, wtedy byś może pojął poziom swojej głupoty i prostactwa wobec żywych stworzeń.
zlikwidować te koty, a nie stare babska jeszcze je dokarmiają
POLSKA TO W 98 % KATOLICKI KRAJ. KOŚCIÓŁ TWIERDZI ŻE ZWIERZĘTA DUSZY NIE MAJĄ A JA TWIERDZĘ ŻE KOŚCIÓŁ JEST BEZDUSZNY !
Nie lubia zwierzat i samych SIEBIE obrzydliewe to i prawdziwe.
Jakie głupoty ktoś pisze-dzikie koty, i że nie dokarmiać. To my ludzie je porzucamy, a później mamy do nich pretensje, że są głodne, i że brudzą. Tak w ogóle(do mądrali, która pisze aby nie dokarmiać to nie będzie problemu) - jak będziesz miał kiedyś problemy, to życzę Tobie, aby ludzie także odwrócili się od Ciebie - i n i e b ę d z i e s z miał problemu. Jakim trzeba być złym człowiekiem żeby tak mówić.
Na pewno trzeba uregulować ilośc populacji kociej w naszym mieście, ale kto ma to zrobić!?Sa instytucje, osoby za to odpowiedzialne, ale najczęściej liczą na opiekunów.którzy z racji wieku i braku sprzętu mają z tym problem.Koty nalęzy dokarmiać bo przy zamknietych pojemnikach na śmieci nie sa w stanie przetrwać szczególnie zimą, a że sa istotami żywymi też czują głod i zimno.Domowy kot może żyć nawet ponad 20 lat, dziko żyjący bez pomocy człowieka ok. 2 lat, ale za to przy ich braku możemy sobie zafundować dużą populację myszy i szczurów, o co w naszym otoczonym wodą mieście nie trudno.
To są też dzieci tylko że kocie! Czy im nie należy się szacunek? Takie koty na wolności żyją do 3 lat. Miały pecha urodzić się na tej patologicznej ulicy i na tej ulicy albo zostaną otrute albo zdychać będą w męczarniach. Ja wiem że całego świata się nie zbawi i dlatego mój kot którego znalazłam skopanego na ulicy a miał 2 miesiące leży sobie teraz i patrzy na mnie tym swoim kocim kochanym wzrokiem i jest bezpieczny. Te koty nic Wam nie zrobią dajcie im żyć!!
Dobrze że schronisko ich nie zabrało, celniakowa odrazu by je uśpiła. A tak na marginesie dlaczego ta kobieta tam jeszcze siedzi?
Piekne kociaki debile co robią im krzywde to napewno krzywdza tesz swoich bliskich wiadomo ulica Szopena soory ale strach tam wieczorem chodziić same cipuny
jesli kociaki nie trafia w dobre rece lub do schroniska to bedzie marny ich los wiekszosc zginie pod kolami samochodow fakt jet taki ze na CHopina jest kocia rozmnazalnosc i powinno sie ja poskromic poprzez sterylizacje doroslych kotek
WINNE BO SIĘ URODZIŁY - NIESAMOWITE TO SIĘ W GŁOWIE NIE MIEŚCI.
A może to kot znęcał się nad nim załatwiając się codziennie pod jego drzwiami?
A jak przestaniemy je dokarmiać to co ?? usną łagodnym snem czy znikną ?? PIEPRZONY BARBARZYŃCO !!
Na leczenie swojego kota bez wahania gotów jestem się poważnie zadłużyć zresztą te które spotykam też leczę za swoje, a takie ŚCIERWA !! piszą o zwierzakach jak o pająkach czy komarach.
ZAĆPANI FRUSTRACI!!BEZ PRACY, PIENIEDZY, SZANS NA LEPSZE ZYCIE!!WYŁADOWUJA SWOJE NERWY NA NIEWINNYCH ZWIERZAKACH.A SWOJA DROGA WE WSZYSTKICH MIASTACH JEST WYZNACZONY WETERYNARZ, KTORY KASTRUJE DZIKIE ZWIERZAKI, ALE W TYM CHORYM MIESCIE NIKT NIC NIE ZROBI ZA DARMO!!
Dzieci nie mają co jeść, ale są potrzebne. Księża je bardzo lubią.
Uważaj, bo z tych przechwałek może wyniknąć kryminał.