Wczoraj na Eurosporcie w trakcie transmisji ze słynnych zawodów kolarskich Vuelta a Espania sprawozdawcy mówili o naszym maratonie, oczywiście bardzo pozytywnie. Powodzenia dla wszystkich uczestników i organizatorów.

Bym sobie pojechał, ale nie wiem czy mi napęd wytrzyma, bo już jest trochę zajechany. :(

Powodzenia na trasie i jak najmniej awarii.

Grupa kibiców ze Świnoujścia, oświadcza że zapewni oprawę, doping i atmosferę niczym na górskich etapach na Alp d'Huez czy Col du Galibier ! M & M

Do grupy kibiców, gdzie będziecie stali może do Was dołączę.

Jestem za!!

Będziemy jeździć samochodem za kolarzami po trasie. Ale na pewno będzie to podjazd przed Dargobądziem, wiatraki w Stepnicy czy juz sam skręt w stronę mety na Ognicę. M & M

4u

Szkoda ze nie dałem rady zrobic formy i najazdu kilometrów.W zeszłym roku zaliczyłem 170km (2 rundy).Coś wspaniałego, niezapomniane przezycie super organizacja.Może za rok się znowu uda wystartować? Rower to cudowna rzecz i uzaleznia strasznie.Zyczę Wszystkim uczestnikom aby szczęsliwie dojechali do mety.

Ale fajnie :D

Ja dziś trzasnąłem 80 km lasem do Zinnowitz i spowrotem i tyyyłek mi odpadaaaaa.Jakieś rady ?Będę wdzięczny:)

@Nasty Mosquito jezdzidzic, jezdzic i tylek przywyknie. Kwestia wprawy i dobory siodelka. Wytrwalosci

Po 1tys.km przestanie boleć Nasty Mosquito. A i cos do Zinnowitz trasa się wydłużyła lasem? 80km w dwie strony ze Scia ? Niemożliwe...

Dzięki za rady dobrzy ludzie:)W sumie to było za Zinnowitz-jakieś 6-7km od Peenemunde(w/g GPS-a)Odległość pokonana z małym de-tourem po klifach i kilku zagubieniach się:D Według licznika od moich drzwi do moich drzwi 80, 5 km.Pozdro

oby tak dalej, trzeba robić jak najwięcej maratonów kolarskich oraz wyścigów w Polsce. Tak trzymać. Trzymam kciuki.