Na ulicy Wyspiańskiego, koło Liceum Ogólnokształcącego i Żłobka Miejskiego trwa wycinka drzew. Jak się okazuje, drzewa są źle zabezpieczone.
fot. Sławomir Ryfczyński
Do tragedii mogło dojść dzisiaj około godziny 9.30 na ulicy Wyspiańskiego. Podczas usuwania topoli, źle zabezpieczony konar, spadł na ulicę, zrywając linie napięcia. Niewiele brakowało, a spadłby na samochód i przechodniów. W okolicy nie ma prądu.
Na ulicy Wyspiańskiego, koło Liceum Ogólnokształcącego i Żłobka Miejskiego trwa wycinka drzew. Jak się okazuje, drzewa są źle zabezpieczone.
fot. Sławomir Ryfczyński
Dostaliśmy telefon od mieszkańca, na którego o mały włos nie spadł wielki konar. – Przejeżdżałem tamtędy samochodem, w stronę Urzędu Miasta. Kazano mi się zatrzymać, bo usuwano drzewo. Nagle usłyszałem krzyki i uciekającego pracownika – relacjonuje pan Darek. - Spojrzałem w lusterka, szybko wrzuciłem wsteczny i uciekłem około 10 metrów do tyłu. Całe szczęście, że nie było nikogo za mną. W miejscu, w którym stałem spadł wielki konar.
fot. Sławomir Ryfczyński
Spadająca topola zerwała także linie napięcia. - Widziałem jak potężne iskry leciały z kabli – opowiada pan Darek. Żłobek Miejski już w pierwszy dzień pracy nie ma prądu.
Miejsce, gdzie spadło drzewo, w tym czasie było bardzo uczęszczane z powodu rozpoczęcia roku szkolnego.
źródło: www.iswinoujscie.pl
To może wersja jak było w rzeczywistości bo akurat przechodziłem tuz przed" upadkiem" zdrowego rozsadku. Ul.Wyspiańskiego od ul.Piastowskiej w żaden sposób nie zabezpieczona ani żadnego ostrzeżenia że trwa wycinka, krecił sie jakiś osobnik w pomarańczowej kamizie i widać że nie ogarniety lub zorientowany po co tam wysłany.Nadjeżdzał samochód Volvo szedłem i ja od Piastowskiej i nagle krzyki" Eee, Eee"i rozpaczliwe machanie ręką goscia z piłą.Nagle trzask i kładzie sie cały konar zamiatając całą szerokośc ulicy wraz z chodnikiem. Zerwana linia energetyczna, pogięty znak drogowy. Volvo cofa na wstecznym i ja szybki odwrót. Improwizacja jak na" Balladynie" ryk motorów, zgiełk i dużo przypadkowego szczęścia bo profesjonalizmu i odpowiedzialności ZERO. Firma dokonująca wycinki to amatorzy tzw."ruskiej ruletki" albo sie uda albo nie. Osoby które właśnie tej firmie zleciły to zadanie widać też. Wszyscy AMATORZY zapewne wynagrodzeni za tę bezmyślną twórczość. Jednym słowem prowizorka i wstyd.
A jakby tamtędyk przechodziło dziecko wkońcu to było rozpoczęcie roku a miałam z dzieckiem tamtędyk przejść do szkoły i co by wtedy było naszczęście sie zatrzymalam i po chwili widziałam jak to drzewo leci kto za to odpowiada
Łyso teraz na Wyspiańskiego się zrobiło bez tych drzew : ( zalać jeszcze wszystko betonem i będzie spójność z placem który jest obrzydliwy.
ta firma powinna byc sprawdzona bo pracują bez żadnych papierów i kfalifikacji...
IP: 62.69.251 popieram, te firmy prowadzące wycinki drzew w naszym mieście to nie profesjonaliści. Cierpię z powodu wielkiego klonu za moimi oknami, przyjechali prawie wpień powycinali brzozę stojącą na środki trawnika, która ma drobne liscie, a klon zostawili. chciałam się dowiedzieć co to za firma, to się okazało tajemnicą, a sąsiad który działa we Wspólnocie się na mnie obraził i dzielnie ich bronił. Ech g...to!! Właściwie po co to napisałam - nie wiem.
Szkoda, że nie spadło na łeb temu głupolowi co kazał wycinać!
Może przy okazji wytną suche drzewa na Wyspiańskiego i Niedziałkowskiego? Czy władza będzie czekać aż komuś na głowę się jakiś konar zwali.
No to mi sie upiekło, przejechałem minutę wcześniej!
Co to jest, , linia napięcia, , ? Myślałem że to jest linia elektroenergetyczna...:(
pisz jak było
drzewa umierają stojąc.
TO ZNAK W MIESZKU O 9:30 BYŁO ROZPOCZĘCIE ROKU !! UCIEKAĆ Z TEGO MIEJSCA !!
Te wierzby byly sadzone w 1978 przez spoldzielnie Slowainin. Obsadzili cale osiedle, czesc oddali dla Mieszka (LO) Dobrze, ze to zrobili, ale topola to drzewo, ktore sie sadzi jako" drzewo pierwszego kontaktu", bo szybko rosnie. Trzeba byla sadzic rzadziej i dodac deby, buki, ktore rosna wolniej, ale zyja dluzej. Teraz nie ma wyjcia, trzeba wyciac. To samo z klonami jesionolitnymi na Matejki na przeciwko Leningrdow bylo. Nikt nie myslal co robi i drzewa walily sie na ludzi. N szczescie je wycieli.
Od Dębów, to się odwal.
Na Wyspianiskiego jest pelno starych drzew między domami willami i garażami so olbrzymie Deby które zagrazają życiu
Gość • Poniedziałek [02.09.2013, 14:53:39] • [IP: 93.94.186.***] Też mam takie zdanie, Pan R. od dłuższego czasu wypisuje bajki. Ale ludzie lubią czytać bajki.
po usunieciu topoli pozostaja olbrzymie karpy ze zdrowymi korzeniami, które szybko odrastają!jeżeli nie usunie sie korzeni, trzeba je nawiercić i wlać randap!!inaczej syzyfowa praca!korzenie topoli podnoszą plyty chodnikowe, ile jest takich niebezpiecznych miejsc, gdzie można się potknąć i połamać!myślcie pracownicy zieleni!!jeżeli usuwacie stare drzewa to z korzeniami do wyrwania których potrzebny jest na pewno traktor!!i pewnie to jest problem, w miejscach gdzie stoją słupy energetyczne nalezy najpierw obciać gałęzie, potem zabezpieczyć linami i podcinać tak by drzewo spadało w innym kierunku niż stoi słup, a jeżelie nie ma możliwości to ścinać konary poniżej linii energetycznej!!
Jak zwykle Pan Ryfczynski zrobil z tego niesamowita sensacje ;D drzewo bylo chore i sprochniale dlatego bylo ciezkie do wyciecia teren jak widzialem byl zabezpieczony bo jakby nie byo to komus na glowe by spadlo a jak widac uniknieto tragedii. w moich oczach inaczej to wygladalo niz artykul jest napisany ale to moje zdanie pozdrawiam bajki pana R.
A jakby akurat tam się bawiły małe dzieci?!
I po co robicie sensacje.Topole dawno powinny byc usuniete, to zagrozenie dla zdrowie i zycie ludzi. Do okola nowego boiska posadza nowe drzewa, np. klony, jak na ul.Piastowskiej.
Oooo! A co by było jakby tam Papież akurat prechodził? Rostrzelać przez powieszenie!
widać profesjonalizm firmy która przeprowadzała tą wycinkę... masakra!
119 to SĄ TANIE SADZONKI I ROSNĄ JAK CHWASTY SZYBKO. CZYLI BRAK REKLAMACJI.
Drzewa maja to do siebie ze rosną. Są takie co rosną bardzo wysokie. Takie drzewa trzeba w porę podcinać, a niektóre usuwać a nie czekać na nieszczęście! Wiele takich drzew jest na ul. Wyspiańskiego nieopodal UM. Są bardzo wysokie, rozsadzają chodniki! nadszedł czas na podcięcia gałęzi, a niektóre po prostu trzeba usunąć, a nie czekać na wichury i wtedy na niemal pewne nieszczęścia!. W miejsce starych nasadzić nowe i to takie które nie osiągają takich rozmiarów jak np. topole które oprócz tego że wysokie są bardzo kruche i słabe bo to jest takie drzewo chwast a tych jest pełno w naszym mieście! Myślę ze w UM nie ma odpowiednich ludzi którzy powinni monitorować ten problem - monitorować znaczy też uprzedzać takie fakty jak ten dzisiejszy bo oprócz decyzji o wycince trzeba taką robotę powierzyć fachowcom, a nie dyletantom jak ci z obrazka obok!
ZDARZA SIĘ