Problem w tym, że naprzeciw terenu robót stoją dwa budynki mieszkalne. Mieszkają tu rodziny z małymi dziećmi, a przez ostatnie dni także rodziny spędzające w Świnoujściu ostatnie dni wakacji.
-”Panowie tejże firmy pracują dużą koparka od godz 6 rano a powinni przynajmniej zacząć wyburzanie o godz 8 a pracują do 14 max do 15.Można by te godziny chyba zmienić i wydłużyć je np. do 17 i nikomu by to nie przeszkadzało.”-pisze pan Paweł.
„Dzwoniłem do rzecznika miasta ,on odesłał mnie do inspektora powiatowego,który obiecał się tym zajać,lecz dnia następnego panowie znów zaczęli prace o godz 6 rano. znów dzwonię do rzecznika i okazuje się że to działka Straży Granicznej i oni w tej sprawie nic nie mogą i mam sobie zadzwonić do komendanta. A pan komendant mi odpowiedział, że to firma wynajęta na zlecenie i nic zrobić nie może. A jak chcę to mogę napisać skargę pisemną, tylko kto i kiedy ja rozpatrzy. Zresztą rozbiórka zaraz się skończy.
Jeśli ktoś nie znał wcześniej powiedzenia „od Annasza do Kajfasza” to już wie co oznacza. A tak bardziej „po naszemu”; trudno o lepszy przykład „spychologii po polsku”.
stopery w uszy i już.
Pawełek miał kaca, to mu i przeszkadzało
Jak przebazują tam desantowce dopiero Pan Paweł się zdenerwuje przy uruchamianiu i pracy silników. Kupiło sie mieszkanko w pobliżu nabrzeża na swoje ryzyko?
MIESZKAM NA STEYERA I OKNA MAM NA STRAZ GRANICZNA BEZ PRZESADY LUDZIE NIE MA TAM WCALE WIELKICH HAŁASÓW POPRZEWRACAŁO WAM SIE W PEWNYCH CZESCIACH CIAŁA
to jest chyba miasto i normalnym jest ze sie bedzie rozbudowywalo i bedzie chalas w pupciach sie poprzewracalo do lasu mieszkac jak zbyt glosno, dzieci przeszkadzaja bo krzycza, psy szczekaja, samochody bo jezdza, sasiad bo kichnal za glosno, mewy bo rano cholernie krzycza, morze bo szumi, na wsi krowy rycza i jakos nikt nie ma o to pretensji co by bylo gdyby wybudowali lotnisko??LUDZIE OGARNIJCIE SIE!!
pan Pawel musi byc bardzo lubiany w tym bloku?! w moim bloku tez mieszka taki co mu wszystko przeszkadza.
Takie hałasy, to nie hałasy. Czytelnik chyba prawdziwego hałasu nie słyszał.
ci nie pasa to się wyprowadź, debilu.
* LUDZIE-DEBILE JAK WAM TEN KURNIK BUDOWALI, TO NIKT Z RYNKU NIE PISAŁ ŻE SIĘ KURZY I JEST GŁOŚNO
A na Kołłątaja budują Kaufland i też hałasują od rana codziennie !
Też tu mieszkam i jakoś nic mi nie przeszkadza...
To Kobra kopie ziemianke dla mieszkanców ostatniego budynku BARAKUD Podziemny Ruch Oporu
Oż kurcze blade.!! Jakie to nieszczęście spotkało pana Pawełka. Rano głośno pracują maszyny, !!poskarżyć się niema gdzie. Rzecznik, inspektor, komendant - nikt nie przytulił, po główce nie pogłaskał. Tylko jeden jedyny pan redaktor portalu okazał zrozumienie! Prawie nikt nie kocha Pawełka.
Co za ludzi mieszkają w naszym mieście? Nic się nigdy nie podoba. Jak nie za cicho, to za głośno... jak nie za wolno, to za szybko itp., itd. Tak czasem bywa, że przy budynkach mieszkalnych znajdują się stare budynki, które trzeba wyburzyć. Według szanownego żalącego się robotnicy powinni używać gumowych młotków a pomiędzy budynkami ustawić wielkie kurtyny dźwiękochłonne. Wiem, że hałas to nic przyjemnego ale ludzie zrobili się tacy roszczeniowi, że się w pale nie mieści. Ruiny wyburzyć trzeba - to pewne. Im szybciej, tym lepiej - to pewne. A firma prowadząca roboty patrzy na to żeby wywiązać się ze zlecenia i mieć kasę na wypłaty dla pracowników. No i co istotne... w trakcie tych uciążliwych hałasów można wyjść z domu... najlepiej do pracy i nie marudzić. Więcej dystansu a mniej narzekania.
Zawsze można przeprowadzić się na Krzywą.
Panie Pawle; Tam gdzie" drwa rąbią tam wióry lecą". Budynek rozbiorą i to szybko a wtedy hałas też się skończy!W handlu dostępne są korki- czopki(ochronniki dla uszu). Zainstaluj sobie pan te czopki do uszu i będzie ok. Teraz robisz pan większy hałas i harmider na tym portalu jak buldożer na budowie czyli fakcie o którym Pan tu napisał.Sam nie wiem gdzie by napisać żeby takich upierdliwców jak pan choć trochę wyciszyć!Jak Pan spać nie możesz to wstań pan, pobiegaj koło bloku albo zrób coś pożytecznego np. wyzbieraj psie i kocie ekskrementy w obejściu Pańskiego miejsca zamieszkania! albo kontempluj Pan spadające liście z drzew bo już jesień nadchodzi!
wielkie halo, na Piastowskiej taki hałas od 6 rano trwa od początku lipca praktycznie do tej pory.Artykułu na ten temat nie widziałam, ani nikt z mieszkańców nie latał na skargi.Zaciskaliśmy zęby, zamykaliśmy okna choć duchota była okropna i czekaliśmy na koniec tego koszmaru.Jak trzeba zburzyć budynki, to trudno, ten hałas nie będzie trwał wiecznie. Ludzie opanujcie się, chcecie ciszy, to wybudować domek w głębokiej puszczy należy.
... Zal mi Was ludzie i sadze, ze Ci ktorzy maja wiele do powiedzenia, ze to zaden halas to nie maja malych dzieci, ktore nie dosc, ze sie budza w nocy jak jacys debile pna motorach przyspieszaja na 10 metrach prostej to o 6 zaczynaja rozbiorke budynku. Tylko dlaczego buldozery wjezdzaja o 6 i koncza o 9. Pozniej jest juz cicho. Nie mozna zaczac o 8? Skoro najglosniejsza robota trwa u nich tylko 3 godziny.
Paweł, ciesz się, że masz ciekawy widok za oknem - przecież właśnie za to zapłaciłeś! Jak kupowałeś, to cieszyłeś się, że ładny widok z okna, że blisko do centrum i że ciepło, bo do ciepłowni blisko... Jakbyś chciał mieć ciszę i spokój, to pewnie byś kupił mieszkanie koło parku... Ale przynajmniej mniej ci teraz sąsiedzi przeszkadzają - skupiłeś się na" wrogu zewnętrznym"! Głowa do góry każda budowa kiedyś się kończy - a jak tak się będziesz denerwował, to skończysz się przed tą budową!
A jak niby mają wyburzać budynki? Po cichu i ręcznie, cegła po cegle? Poza tym cisza nocna kończy się o 6 rano i tyle w temacie. Pracujący przy budowie kończą pracę o 15, bo też im się należy kawałek dnia na załatwienie spraw prywatnych. W tym mieście nie długo już wiejący wiatr zacznie przeszkadzać, bo za głośno.
hahahahahahah żenuła. .. pozdrawiam :)
Matko to ludzie będą dyktować, kto jak ma pracować, od której do ktorej bo im ich praca przeszkadza -żenada !!.Chłopie ty zapierniczaj do pracy, to hałasu nie bedziesz słyszał. Daj sobie na luz -piękna pogoda, urlopowicze powinni spedzać czas nad morzem a nie w domu. Jak chcą w chałupach siedzieć, to mogli u siebie w domu siedzieć. A o 17, 00 to każdy ma rodzine i chce być z nią a nie w pracy.Dasz radę wiecznie nie będa hałasować. Trzeba po prostu wytrzymać, ktos musi to zrobić.
tam bedzie budowany tunel czy mieszkancy tego osiedla o tym nie wiedzieli?
bez jaj byłem, stałem obok tej koparki i jakoś, wielkiego hałasu nie słyszałem , normalna praca koparki, ludzie nie przesadzajcie.
pasztetowa ze świnskich skór kości i pazurów