Gdy kawka znalazła się już w rękach strażaków w ruch poszedł nóż. Szybko rozcięli żyłkę owiniętą m.in. wokół szyi.
fot. Sławomir Ryfczyński
Świnoujscy strażacy pomagają wszystkim, także... ptakom. Dowód – akcja na placu Rybaka. Małżeństwo ze Świnoujścia zauważyło kawkę, która zaplatała się w żyłkę i zawisła pod rynną Domu Rybaka. Od razu wykręcili 998 - po kilku minutach strażacy byli już na miejscu. I przystąpili do akcji uwolnienia ptaka.
Gdy kawka znalazła się już w rękach strażaków w ruch poszedł nóż. Szybko rozcięli żyłkę owiniętą m.in. wokół szyi.
fot. Sławomir Ryfczyński
Ptak został napojony. Z minuty na minutę odzyskiwał siły, przez chwilę nawet biegał po ulicy.
fot. Sławomir Ryfczyński
Strażacy postanowili zawieźć kawkę do schroniska dla zwierząt.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Jesteście super.
IP: 93.94.190. - Już nie bądź taką skąpą Żydówką, że taki wyjazd jest drogi. Nie powinno Cię to boleć, bo to i tak nie za Twoje.
Z jednej strony chyba akcja zbyt rozdmuchana - 2 wozy?? Z drugiej jednak to forma ćwiczeń - nastepnym razem uratują ludzi!
Zawsze gotowi do akcji, bez marudzenia jak co nie ktorzy sluza pomoca - brawo.
Brawa!dla chłopaków Strażaków!!
apropo ptaków, to nie wiem co sie dzieje ale ostatnio gołębie w swinoujsciu sa co raz glupsze. Kiedy jade rowerem to ciagle mi pod kola wskakuja zamiast uciekac...
to jeszcze mloda kawka prawie pisklak
na strażaków zawsze można liczyc:)
Brawo jesteście wspaniali :)
Nasi bohaterowie. Wspaniali.
bo Strażacy ZAWSZE pomogą ! Wielki szacun dla Strażaków - najlepsza z wszystkich służb!
ok tylko taki wyjazd to ogromny koszt nieporównywalny do wartości tego ptaka ale co tam trzeba dzwonić bo biedny ptak zdycha a jak w domu mąż napierdziela żonę albo dzieci to tego nikt nie widzi i nikt nie słyszy a na pewno nikt nie zadzwoni na policje.
Bo to dobre chłopaki są.Pozdrawiam.
wspaniali ludzie :)