iswinoujscie.pl • Sobota [31.08.2013, 22:41:59] • Świnoujście
Krótka historia pancernika Schleswig-Holstein

fot. Archiwum
Do naszej redakcji dotarł list od Pana Jacka Soboty. Opisuje w nim historię niemieckiego pancernika Schleswig-Holstein, który brał udział w II Wojnie Światowej. Wraz z listem dostaliśmy kilka bardzo ciekawych zdjęć.
1 września - o godz. 4:45 pancernik Schleswig-Holstein rozpoczął II wojnę światową ostrzałem Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte.
Kriegsmarine w czasie II WŚ posiadała:
-13 pancerników;
-20 krążowników w tym połowa to krążowniki pomocnicze;
-ponad 40 niszczycieli;
-przeszło 1000 U botów.
Pomimo takich ilości wojennej floty, wyłączając okręty podwodne Kriegsmarine nie odegrała podczas II WŚ większej roli. 95% tego tonażu poszło na dno.

fot. Archiwum
Przedstawiam parę zdjęć pancernika Schleswig-Holstein, który na przełomie lat 36/37, pod pretekstem rejsu szkoleniowego przeprowadzał rozpoznanie, szukając sojuszników przed rozpoczęciem wojny. Ten rejs miał też zabezpieczyć w przyszłości bazy do działań korsarskich rajderów, takich jak „Admirala Grafa Spee”, zakończony jego samozatopieniem po bitwie u ujścia La Platy z angielskimi krążownikami czy takich okrętów jak, pancernika kieszonkowego „Admiral Scheer” albo zespołu pancerników „Scharnhorst” i „Gneisenau".
Całego albumu nie sposób to przedstawić. Zawiera on zdjęcia z budowy pancernika, wodowania w grudniu 1906 roku poprzez wprowadzenie do służby w lipcu 1908 roku.

fot. Archiwum
W październiku po zaokrętowaniu kadetów "Schleswig - Holstein" opuścił Wilhelmshaven udając się w rejs, którego trasa wiodła przez Wyspy Kanaryjskie, Wyspy Zielonego Przylądka, Brazylię, Barbados, Wenezuelę, Kolumbię, Kostarykę, Haiti, Kubę, Bermudy, Azory i Irlandię.

fot. Archiwum
Do Niemiec okręt powrócił 20 kwietnia 1937r. W albumie jest fotka rozkazu wypłynięcia z podpisem Hitlera i dowódcy Marynarki Wojennej. W Ameryce południowej zdjęcia pokazują przyjęcie pancernika przez prezydentów, kompanie honorowe i dowódców flot, są też zdjęcia obrazujące tamte rejony. Są fotki ze sztormu.

fot. Archiwum
Na końcu albumu, są zdjęcia z rejsu na wody norweskie gdzie okręt liniowy odwiedził: Trondheim, Mundal i Fretheim. Są zdjęcia, z 1929 roku, gdy podczas ostrej zimy pancernik używany był jako lodołamacz. Udzielił pomocy oswobadzając uwięzionych w okowach lodu, łamał lód, grubości 4 m. w Zatoce Wismarskiej.

fot. Archiwum
Do tego są dwie gazety z lat 1936-37 bogato obrazujące dzieje i rejs pancernika + oryginalny marynarski dyplom z 1936 r. za przekroczenie równika. Album dostałem od wnuczki dowódcy pancernika."
Jacek Sobota
Czort woz'mi!! Dlaczego porządne materiałki historyczne wciąż trafiają w ręce małych ludzików, którzy nie bardzo wiedzą, co z nimi zrobić!? Ten" Szlezwig" to przecież istny skarb!! Historia tego okrętu wcale nie była, mówiąc ściśle, taka krótka. Okręt istniał niemal czterdzieści lat i ma w swoich dziejach m. in. uczestnictwo w Bitwie Jutlandzkiej (!) W moim archiwum mam specjalną półkę dla" stalowych przyjaciół", wśród których - obok wspomnianego" Schleswiga" - jest miejsce dla" Orła", " Yamato" i" Bismarcka"...
Ludzie, jak ja czytam wypociny w stylu, że ktoś nas komuś oddał - to mam wrażenie, że śnię. Nikt nas nikomu nie oddał ani nie sprzedał. Jakoś trudno mi jest wyobrazić sobie sprzedanie komuś 38 milionów w końcu rozsądnych ludzi! Nie dołujmy się nawzajem!! I zostawcie już patridiotyzm w najgłupszej z wersji! Nie wiem, jak oni tam - MNIE nikt nikomu ani nie" oddał" ani nie" sprzedał" i wypraszam sobie takie teksty w miejscu bądź co bądź publicznym. No i poza tym - Niemce to tyż ludzie, no nie?
Ja bardzo lubię pancernik SH z racji tego, że to jest pierwsza niemiecka nazwa, którą potrafiłem bezbłędnie wymówić. U-Booty w Kriegsmarine? 1172 lub 1177 sztuk w ciągu CAŁEJ II wś, z czego 785 (lub 764) zniszczonych. W tej liczbie jest też 41 przypadków opisanych słowem" zaginął" ("vermisst" lub" verschollen"). Drugi" Szlezwig" był niszczycielem w Bundesamerine, a teraźniejsza Deutsche Marine eksploatuje trzeciego" Szlezwiga" - fregatę typu 123 o numerze burtowym F-216. Innym fanom Szlezwiga-pancernika dopowiem jeszcze to, że był on OSTATNIM tzw." predrednotem" przyjętym do służby w Kaiserliche Marine. Przy okazji OSTRZEGAM przed myleniem poszczególnych flot niemieckich. Kaiserliche Marine na przykład nie ma prawie nic wspólnego z dawną Preussische Marine.
niemcow w ich wlasnym kraju zostalo 6 %. ich przyrost naturalny to -1 bo na 1 niemca rodzi sie 6 arabow. maja dlug narodowy jak polowa unii i mozna uznac ich kraj za skonczony polecam dokument islam w niemczech o niemieckich szkolach. problem probowano rozwiazac wymianami niemieckich uczniow w polskich szkolach. polecam poczytac
Należy działać według zasady: Nie dyskutuj z idiotą bo cię będzie próbował sprowadzić do swojego poziomu. Więc nie dyskutuję, bo o czym z takim kimś dyskutować, jeśli w mym tekście wyraźnie jest napisane:" Kriegsmarine w czasie II WŚ posiadała: -przeszło 1000 U botów." Nijaki RSHA • Poniedziałek [02.09.2013, 13:01:19] • [IP: 80.245.183.***] pisze:" NIE BYŁO NIDY RÓWNOCZEŚNIE 1000 U-BOOTÓW". To o co tu chodzi?
TAKICH BZDUR DAWNO NIE CZYTAŁEM ;) AZ NIE CHCE MI SIĘ POPRAWIAĆ WSZYSTKIEGO BO MUSIAŁBYM NAPISAĆ DRUGI ARTYKUŁ NA TEMAT FLOTY III RZESZY. NAJŚMIESZNIEJSZE: 1. Kriegsmarine w czasie II WŚ posiadała -przeszło 1000 U botów. 2. Pomimo takich ilości wojennej floty, wyłączając okręty podwodne Kriegsmarine nie odegrała podczas II WŚ większej roli. NIE BYŁO NIDY RÓWNOCZEŚNIE 1000 U-BOOTÓW A JEDYNIE W SZCZYTOWYM OKRESIE KILKASET. A CZY NIE ODEGRAŁA WIĘKSZEJ ROLI IZOLUJĄC WIELKA BRYTANIE OD DOSTAW I KONWOJÓW AMERYKAŃSKICH, W WIELKIEJ BRYTANII BRAKOWAŁO JUŻ POWOLI JEDZENIA, WSZYSTKO BYŁO NA KARTKI A LUDZIE ODDAWALI ROŻNE DOMOWE RZECZY NA ZŁOM PODCZAS SPECJALNYCH ZBIÓREK. NIE WSPOMNĘ JUZ O NORWEGII KTÓRA OPANOWANA ZOSTAŁA DZIĘKI FLOCIE KRIEGSMARINE MOIM ZDANIEM ODEGRAŁA ZNACZĄCĄ ROLE W DZIEJACH II WOJNY ŚWIATOWEJ.
Pinz Eugen to krążownik ciężki typu Admiral Hipper (w sumie krążowników tego typu były trzy - Admiral Hipper, Blucher i Prinz Eugen, plus dwa nieukończone: Seydlitz - planowany do przebudowy na lotniskowiec i Lutzow, sprzedany ZSRR.) Z wypornością rzędu 15 000 ton i uzbrojeniem w działa 208 mm (Niemcy mówili o działach 21 cm) nigdy i przez nikogo nie były klasyfikowane jako pancerniki. Co w sumie dotyczy także trójki Panzeschiffów i dwóch okrętów szkolnych (S-H i S) - w 1939 żaden z nich nie był już nigdzie klasyfikowany jako pancernik! Czyli pancerników w czasie II wojny Niemcy mieli w sumie 4, choć jednocześnie w służbie nigdy nie było ich więcej niż 3 (kiedy tonął Bismarck, Tirpitz nie był jeszcze ukończony).
Czy ten artykół powinen dominować z okazji rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Memoriał w zapomnieniu. Co niektórych wpisów:- prawda jest taka że są politycy którzy pragną żeby na ich cześć skandowano!
Gość • Niedziela [01.09.2013, 21:57:09] • [IP: 80.245.178.**] HMS Hood nie był pancernikiem, tylko krążownikiem liniowym i tak się go klasyfikuje, czyli hybrydą krążownika i pancernika łączący w teorii ich zalety, a w praktyce ich wady.
Po pierwsze: Admiral Graf Spee, który zatonął koło ujścia La Platy nie był korsarskim rajderem, tylko ciężkicm krążownikiem, po drugie rajdery to były przebudowane okręty handlowe i figurowały jako właśnie KRĄŻOWNIKI POMOCNICZE, po trzecie większość z tych informacji jest tutaj co najmniej nieprawdziwa. Prawdziwych pancerników Niemcy mieli 4, czyli jak tutaj panowie podają Tirpitz, Gneisenau, Scharnhorst i Bismarck. Natomiast Admiral Graf Spee, Lutzow, Admiral Scher, Prinz Eugen, Blucher i Admiral Hipper to były ciężkie krążowniki i nie powinny być zaliczane jako pancerniki, bo nazwa pancernik kieszonkowy to tylko sarkatyczna nazwa nadana 3 pierwszym z wymienionych okrętów przez Brytyjczyków. Innych ciężkich okrętów Niemcy nie mieli, Schleswig-Holstein był pływającym zabytkiem już w czasie pierwszej wojny światowej. Proszę o korekcję artykułu lub o wielki baner, że ten artykuł jest wyssany z palca, bo mało tu rzetelnych informacji.
Prinz Eugen typu Graff Spee ci umknął... Ja już naliczyłem 10 szt.Wszystkie bym zaliczył do pancerników skoro brytyskiego Hooda z drewnianymi pokładami nazywano pancernikiem czy też krążownikiem linowym. Nie czepiaj się.
Od zakończenia I wojny światowej Schlezwig - Holstein nie był żadnym pancernikiem tylko okrętem szkolnym! Zresztą jako tzw. pre-drednot już w czasie I wojny był uznawany za okręt przestarzały, nie wchodzący w skał głównych sił Hochseeflotte. Panu Sobocie można pogratulować zainteresowań, ale należy polecić przede wszystkim zdobycie podstaw wiedzy o historii floty niemieckiej, choćby poprzez lekturę specjalistycznych forów internetowych, gdzie można znaleźć fachowców i linki do źródeł. Polecam Forum Okrętów Wojennych.
Co za bzdury publikujecie? Jakie 13 pancerników w czasie II Wojny Światowej? Każdy kto ma choć szczątkowe pojęcie o historii turla się ze śmiechu, poza tym od kiedy do krążowników wlicza się też krążowniki pomocnicze (de facto, uzbrojone statki handlowe)? Wracając do pancerników, to trakcie II wojny światowej w Kriegsmarine służyły: Bismarck, Tirpitz, Scharnchorst i Gneisenau. W sumie cztery a nie 13! Można, na upartego, doliczyć do tego jeszcze trzy tzw. Panzerschiffe, przekwalifikowane w czasie wojny na krążowniki ciężkie, a wcześniej, przez prasę brytyjską określone jako" pancerniki kieszonkowe" czyli Deutschland (zmieniono nazwę na Lutzow), Admiral Graff Spee i Admiral Scheer oraz dwa stare okręty szkolne (dawne, pierwszowojenne pancerniki) czyli Schlezwig - Holstein i Schlesein. Nijak liczba ta nie zbliża się do 13!
''na przełomie lat 36/37, pod pretekstem rejsu szkoleniowego przeprowadzał rozpoznanie, szukając sojuszników przed rozpoczęciem wojny.''--- co za bzdura!
ryynio, to nie jest trap, tylko spojler z Alleg...
jak chcecie historii o drugiej wojnie to: google--> kto finansował hitlera.
co to za drewniany trap?
Niektórzy są skrajnie żałośni - obca agentura niszczy nam państwo, a oni buntują się przeciwko własnej ojczyźnie i chcą mówić po niemiecku... buhahahaha. To tak jakby wam ktoś obsikał dom, a wy byście się pogniewali na dom i z niego wyprowadzili. Dziwnym trafem do angoli to na zmywak jeździ polaczek z uśmiechem, a to właśnie oni nas sprzedali stalinowi. Zresztą dziś też są mocno antypolscy.
polecam wszystkim mieszkańcom Świnoujścia spacer do parku przy Chopina. Jak coś jest piękne to nasze media milczą i uważają że tego nie ma.
Zakończona przebudowa parku robi wrażenie. Park wygląda świetnie.
Karl Finsterwalde – statek z betonu spoczywa na dnie Morza Bałtyckiego w okolicach Wisełki
Schleswig-Holstein zatopiony zostal w Gdyni a potem podniesiony i odholowany przez rosjan. Schlesien zostal zatopony na redzie Swinoujscia okolo 4mile na polnoc od glowek. W Swinoujsciu zatopiono inny pancernik Lutzow (ex Deutschland) przy nabrzezu obecnie nazywanym chyba 92 potem podniesiony i odholowany przez rosjan.
A teraz wszyscy w mieście wchodzą niemiaszkom w cztery litery ! Najlepiej ci z sezamkowej. ...bite, bite, bite, jak to się słyszy te ich poniżanie się to się niedobrze robi !
posiadam lampe nawigacyjna z ORP BURZA
Jak się nie mylę Schlesien i Schleswig Holstein spoczywają na mieliźnie pod Świnoujściem.