iswinoujscie.pl • Środa [28.08.2013, 08:14:13] • Świnoujście
Wieczorne szaleństwo w muszli
fot. iswinoujscie.pl
Zespół „Poprzytula”, o którym pisaliśmy już przy okazji występu w Jazz Club Scena, we wtorek 27 sierpnia miał okazję sprawdzić się także na plenerowej scenie w muszli koncertowej przy promenadzie. Muzyka poprzytulna jest raczej ciężka do sklasyfikowania jakkolwiek zawsze można ją znaleźć w okolicach szeroko pojętego gatunku muzyki pop. Dlatego może i podoba się osobom w różnym wieku i o różnych temperamentach. Potwierdził to także promenadowy koncert, pierwszy taki w historii grupy.
Słuchając zespołu można było odnieść wrażenie, że wykonawcy doskonale bawią się swoją muzyką. Na taką zabawę stać jest jak wiadomo tylko muzyków ze świetnie opanowanym warsztatem. Już w czasie poprzytulanego koncertu publiczność zaczęła opuszczać miejsca siedzące na rzecz tanecznych miejscówek pod estradą.
fot. iswinoujscie.pl
Kolejny wykonawca wieczoru lecz właśnie we wtorek byliśmy świadkami niesamowitej przemiany. Kołłątajowska Kuźnia Prawdziwych Mężczyzn z Olą zmieniła artystyczny wizerunek. Z zespołu wykonującego dowcipne, wręcz kabaretowe piosenki z tekstem stała się baaardzo sprawną i baaardzo rozrywkową kapelą w sam raz na letnią potańcówkę. Muzycy doskonale wyczuli nawet egzotyczne reggae, a dziesiątki słuchaczy rytmicznie kołysały się przed sceną. Zespół wystąpił tym razem jako SMKKPM Ultra. Grupa gościła na Famie 2012 w składzie akustycznym – jako Sekcja Muzyczna Kołłątajowskiej Kuźni Prawdziwych Mężczyzn z Olą.
fot. iswinoujscie.pl
Intensywna działalność zespołu podczas festiwalu przyniosła im Nagrodę im. Maksa Szoca za nieszablonową i kreatywną postawę artystyczną. Skład ULTRA natomiast jest efektem współpracy, którą muzycy nawiązali właśnie podczas Famy z nowo poznanymi uczestnikami festiwalu. Można więc śmiało powiedzieć, że bez Famy nie byłoby SMKKPMzO Ultra.
fot. iswinoujscie.pl
To była prawdziwie wakacyjna i prawdziwe letnia niespodzianka muzyczna.
fot. iswinoujscie.pl
Do swojego koncertu zespół dołożył elementy scenicznego show ze sztucznymi ogniami włącznie. Zabawa wciągnęła dorosłych i dzieci, których także nie brakowało wokół muszli.
Po koncercie „Kuźni” na scenę muszli weszli ogniści panowie z Krakowa – zespół Straight Jack Cat. Zespół gra bezpretensjonalny amalgamat gatunków, ocierający się o garage, stoner, noise, punk, rock i blues. Robią inteligentny hałas. Są niepoprawnymi kolekcjonerami analogowych brzmień, które podają słuchaczom w nowoczesnej okrasie, a ich koncerty pozostają na długo w pamięci.
źródło: www.iswinoujscie.pl
Dodam, bo sprawdziłem - koncert A.Serafińskiej z jej zesp.Groove Machine - o g.20.00 w muszli konc.
Ta muszla, jak każda znana na co dzień muszla może pomieścić i życiodajną wodę, i ścieki. O tym występie nie będę pisał, nie widziałem go, ale pamiętam np. jakiegoś Kozidraka (syna?), wyjącego tam potępieńczo gorzej niż amator z promenady. Chciałbym polecić tym razem kogoś, kogo nazwisko widziałem na plakacie - Annę Serafińską, wybitną artystkę dla niektórych jazzującą, dla innych smooth jazzową, lub wprost jazzową - a to jedna z najlepszych w Polsce wokalistek. Jeśli dobrze widziałem, ma być 28 VIII wieczorem w owej muszli.Rarytas i to za darmo.