Podczas swojej niedawnej wizyty w Szczecinie, wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński poinformował o włączeniu do obszaru specjalnych stref ekonomicznych Wyspy Gryfia. Olgierd Geblewicz marszałek zachodniopomorski obwieścił zaś, że jest już decyzja samorządu o wsparciu budowy mostu łączącego Wyspę Gryfia z lądem. Marszałek dołoży do inwestycji 32 mln zł. Dużo, zważywszy, że obiekt ma kosztować ok. 40 mln zł. Po tygodniu ogłoszono przetarg na budowę mostu na Wyspę Gryfia. Most będzie miał ponad 197 metrów długości, znajdą się na nim dwa pasy drogowe oraz chodnik.

- To powinno dać naszym władzom do myślenia – uważa Zbigniew Pomieczyński, szef świnoujskiego PSL, wiceprezes zarządu wojewódzkiego tej partii. – Dlaczego my na budowę mostu na wyspę Karsibór nie dostaliśmy żadnych środków z zewnątrz? – pyta. – Co robił w tym czasie Żmurkiewicz ze swoimi klakierami? Przecież to skandal, że prezydent miasta buduje taką infrastrukturę tylko za pieniądze mieszkańców, gdy jest tyle możliwości pozyskiwania środków zewnętrznych. To mieszkańcy Świnoujścia zapłacili za ten most, gdyż to ich podatki składają się na budżet miasta. Z tych samych pieniędzy podatnika prezydent bierze swoją pensję. Podkreślam to specjalnie, gdyż ten prezydent wydając pieniądze podatników mówi, że to on wybudował nam most. Szkoda tylko, że za nasze pieniądze.

Zbigniewa Pomieczyńskiego oburza pomysł Janusza Żmurkiewicza wprowadzenia opłat za most na wyspę Karsibór.

- Prezydent i jego klakierzy otwarcie głoszą, że chcą „odzyskać” VAT poprzez wprowadzenie opłat za przejazd tym mostem – mówi Zbigniew Pomieczyński. – To się nie powinno nazywać odzyskiwaniem, a próbą wyłudzenia od podatników całego kraju pieniędzy, które radośnie zostaną wydane na opłacenie kolejnych imprez i wynagrodzeń dla klakierów i autorów pseudodokumentacji tunelowych. A pan Żmurkiewicz jako „dobry pan” jeszcze ogłasza, że przyzna nagrody swoim urzędnikom, za to, że podobno udało im się zgodnie z prawem ten most „wybudować”, tzn. przeprowadzić przetarg na wykonawcę i go rozliczyć, tak by ten wykonawca (!) był zadowolony.

Zbigniew Pomieczyński zastanawia się, za co urzędnicy mają dostać te nagrody skoro „najprostszych rzeczy nie potrafią wykonać prawidłowo czy do końca”.

- Za niedokończony od lat kawałek ulicy Wolińskiej przed granicą z gminą Międzyzdroje? – pyta. – Za miliony kar zapłacone przez beztroskie dopisanie spółce komunikacyjnej koszmarnych pieniędzy na „roboty uzupełniające” w dokumentacji przetargowej?

Zdaniem szefa świnoujskiego PSL, poparcie wicepremiera Piechocińskiego dla budowy mostu w Szczecinie pokazuje jeszcze inną rzecz: właśnie takie projekty mają szansę na realizację.

- Nie drążone za ogromną kasę tunele, ale znacznie tańsze mosty – mówi Zbigniew Pomieczyński. –Tańsze i w budowie, i w utrzymaniu. No i powstające znacznie szybciej. Janusz Żmurkiewicz i jego ekipa się nie opamiętają. Czy mieszkańcy Świnoujścia, czyli wyborcy i podatnicy utrzymujący tę ekipę, dalej więc pozwolą marnować publiczne pieniądze na makulaturę tunelową służącą za pretekst do wyłudzania kasy? Jedyny tunel, jaki udało się tej ekipie wydrążyć, to tunel w głowach mieszkańców. Liczę, że może w końcu to mieszkańcy przejrzą na oczy i zobaczą, kto rządzi naszym miastem. Może nasze tereny stoczniowe na wyspie Wolin trzeba było włączyć do specjalnej strefy ekonomicznej ( jak to zrobiono w Szczecinie ) i tam ściągnąć inwestora na budowę fabryki fundamentów do morskich siłowni wiatrowych, które będą miały wysokość 80 metrów? Na szczecińskim Skolwinie trzeba będzie teraz przełożyć linie energetyczne z około 57 metrów nad lustrem wody do 80 metrów. Przewidywany koszt to ok. 30 mln złotych. Inwestor daje 10 mln a 20 mln dołoży ENEA, czyli my. Inwestor mógłby być zainteresowany, by taką fabrykę postawić u nas, w Świnoujściu. Miałby taniej i bliżej o 60 kilometrów do morza. Tylko czy nasze władze o to zabiegały? Wymagałoby to zgięcia hardego karku, na co pan Żmurkiewicz sobie nie pozwoli, bo to przed nim kłaniają się osobistości grubo opłacane z pieniędzy podatnika.