„Nie deptać wody!”, „Parada musi być!”. Takie i inne hasła przygotowali organizatorzy akcji flagowej na wielki happening, który odbył się na placu Wolności.

Zdumionym przechodniom zaczęły ukazywać się niezwykłe postaci z transparentami, flagami, gitarami. Ktoś chwycił za mikrofon przenośnego głośnika; nawoływał do wspólnego manifestowania.

Wokół zdumionych przechodniów kręcili się młodzi ludzie z dziwnymi flagami. Na jednych były całusy, na innych symboliczne napisy. Nie wszystkie przypominały sztandary. Znalazł się również model flagi a la wielkie stare spodnie. Zrobiła się z tego mała flagowa „rewia mody”.

Wezwane na miejsce służby porządkowe nie za bardzo wiedziały jak sobie poradzić z tą inwazją sztandarów. Doszło do zaskakującego bratania się służb z demonstrantami.

-„To zupełnie jak za dawnych czasów!”- komentował jeden z przechodniów, nawiązując do pamiętnych happening ów Famy z dawnych lat.

„jeszcze nie raz wyjdziemy na ulice”- odpowiadali młodzi artyści. Wielki finał akcji sztandarowej ma odbyć się już w sobotę o godzinie 18.00.

źródło: www.iswinoujscie.pl