Często robię zakupy w Lidlu – pisze nasz Czytelnik.- Rano kupuję tam zawsze pieczywo. Jak wiadomo półki z pieczywem są tam zaraz przy wejściu. Jest zorganizowane niezwykle pragmatycznie, schludnie, wygodnie i w zamiarze higienicznie. Na stojaku są torebki i jednorazowe foliowe rękawiczki. Każdy kupujący powinien taką rękawiczkę założyć i dopiero wtedy sięgnąć po chleb , bułki czy inne liczne wypieki. Niestety większość klientów tego nie robi – wielu „maca” pieczywo sprawdzając świeżość pieczywa gołymi rękami. Do napisania tego maila skłonił mnie zaś zaobserwowany przypadek jednej pani która wpierw minęła stoiska z pieczywem podeszła do stoiska z ziemniakami i ogórkami gruntowymi i oczywiści gołymi rękami nałożyła sobie kartofli do torebki a później chyba przypomniała sobie o pieczywie – wróciła wiec do stoiska z pieczywem i w taki sam sposób gołymi rękami zaczęła sprawdzać świeżość bochenków chleba i bułek! Zwróciłem jej grzecznie uwagę ale popatrzyła na mnie tylko jak na kogoś z kosmosu i odeszła obrażona. Powiedziałem też o tym jednemu z pracowników, żeby wyraźniej napisać nad stoiskiem w jaki sposób klient powinien obsługiwać się na stoisku z pieczywem ale on odpowiedział że w tych sprawach są bezsilni! Proszę więc was o apel na waszych stronach o higieniczne zachowanie się w sklepie z pieczywem i to nie tylko w Lidlu! Inne sklepy też powinny wprowadzić taki sam sposób obsługi. Może w końcu i apel za pośrednictwem waszego portalu przyniesie jakiś pozytywny efekt.
Co na to przedstawiciele Lidla?
- Mini piekarnie pod nazwą „Chrupiące z pieca” działają w większości sklepów Lidl w Polsce. Miejsce, w którym odbywa się odpiek jest specjalnie odgrodzone od sali sprzedaży, a tuż obok pieca znajdują się regały na pieczywo z osłoną z pleksi, która chroni wypieki przed czynnikami zewnętrznymi - informuje nas Patrycja Kamińska z Lidla Polska. - Dla klientów przygotowane są papierowe torby na pieczywo oraz foliowe reklamówki i rękawiczki. Staramy się, by personel zwracał szczególną uwagę na higieniczne warunki w tej części obiektu. Tak jak cały sklep, jest to również część samoobsługowa, zatem nie jesteśmy w stanie całkowicie wyeliminować sytuacji, w których klienci nie korzystają z przygotowanych specjalnie dla nich rękawiczek ochronnych. Dziękujemy serdecznie za zwrócenie uwagi na zaistniałą sytuację. Zapewniamy, że na bieżąco testujemy nowe możliwości techniczno-organizacyjne, poszukując najlepszych rozwiązań w celu udoskonalenia funkcjonalności strefy odpieku.
Zwracam się do przedstawicielów (kierownictwa) lidla z prośbą o zachowaniu do prezesa zarządów lidla Dietera Schwarza oraz do Guntena Fergena, założycieli nowych i innych sklepów oraz do Lidl sp.zoo : Proszę państwa !! Mam do spełnienia kilka ważnych regugłów : Po pierwsze : Spełnianie dobrych uczynków i szacunek do klientów i obsługi kierownictwa lidla, Po drugie : Wykonywanie dobrej konstysencji żywności oraz produktów odzieżowych, Po trzecie : Nie stawianie towarów do miejsc pustych, a Po czwarte dobre zapełnienie towaru (:-_) D:
a ja widziałem jak bachor bierze 1 słodką bułke - polizał i odłożył nastepnie wziął drugą - polizał odłożył - a co na to mamuśka? udała że nie widzi !!
--> 11:08:06] [IP: 80.245.189.***]to pewnie ty jesteś tą"obrażoną" babą która niechlujnie obchodzi się na stoisku z pieczywem w Lidlu i innych sklepach. Pewnie ze można brać albo macać chleb uświnionymi łapskami ! Można też zamiast z talerza żreć z koryta i nawet nie używać sztućców. Tylko po co w takiej sytuacji przebywać wśród normalnych ludzi ! czy nie lepiej" obracać" się wśród trzody chlewnej?
Chryste, kiedyś sprzedawca w sklepie pakował jak leci chleb, mięso, warzywa i jakoś wszyscy żyli, nikt nie umarł, a teraz ą ę i bułkę przez bibułkę. Już nie przeginajmy pały. Poza tym to całe" świeże" pieczywo w większości sklepów jest tak chemicznie zakonserwowane, że bakterie się go nawet nie imają.
Kiedyś z młodszym kuzynem i chłopkiem stałam w kolejce w empiku. Kupowaliśmy obrazy i parę innych rzeczy, gdy staliśmy w kolejce, nagle do kolejki wepchała nam się dosłownie STARA baba ! Widziała nasze zażenowane spojrzenia, ale dalej stała. Na zwracanie uwagi nie reagowała. Ustąpiliśmy jednak, ale jak staliśmy koło siebie i wychodziła z kolejki to zamiast nas obejść to przeszła między nami bez słowa, , przepraszam'' CHAMSTWO I PROSTOTA, a to starsi ludzie! Trochę kultury! To samo z macaniem pieczywa, albo z obsranymi psami!
Ludzie nie mają kultury osobistej. Notorycznie macają pieczywo chamy bez kultury. Widziałem też starą babę, która wpierdzielała w biedronce winogron. Nie poprzestała na jednej kulce, tylko kilka zeżarła. Jak się na nią popatrzyłem z zażenowaniem, to zrobiła minę jak kot srający na płocie. Przecież to jest już kradzież. Zeżarła, a nie zapłaciła. Złodziejka. Wyznają zasadę masońską Jurka Owsiaka" róbta co chceta".
Kiedyś brali jak leci i cieszyli się że w ogóle coś dostali a teraz wybierają wybrzydzają, macają, h.. wie czego szukają, w dupach się od dobrobytu poprzewracało, ale jak słyszę" za komuny to wszystko było takie smaczne" myślę sobie - ty głupi człowieku...
Jak byłem w Bitburgu w niemczech to podobał mi się w Lidlu system wyjmowania pieczywa z pomocą takiej metalowej łapki. Nie było możliwości dotknięcia pieczywa. Gdy rozpoczeli prace w naszym Lidlu cieszyłem się, że i u nas tak będzie bo nie raz zwracałem uwagę właśnie starszym osobą właśnie na głupie macanie. Niestety nie dość, że nadal można macać to jeszcze skrzydła tych drzwi są tak szerokie, że jak rozstawi się jedna osoba z koszykiem to nie ma jak się wcisnąć do nawet dwóch segmentów.
Proponuje tu jeden by wywiesić info w języku polskim i niemieckim. Następnym razem napisze, że to Niemcy systematycznie i jako jedyni OBMACUJą i nie wkładają rękawiczek przy zakupie pieczywa.
Cytat Gość • Niedziela [25.08.2013, 19:41:35] • [IP: 178.238.245.***] NIEMCY robią to notorycznie. Nigdy nie wkładają rękawiczek, które leżą przy torebkach i do tego służą Dlaczego piszesz o NIEMCACH? Artykuł jest przecież o POLAKACH. Poczekaj aż w Polsce będzie tyle arabrów, murzynów, turasów co w Niemczech to wtedy też będziesz pisał, że to Polacy?
A w dupie z tym Lidlem.
kiedys poprosilem kasjerke aby zwrocila uwage klientce, ktorej dziecko w butach szalalo po calym wozku. Stwierdzila" przeciez to tylko male dziecko" spojrzalem na nia zaskoczony i to ja sie zastanowilem czy aby jestem normalny ?
Jak na ufoludka hehehehe hehe
Sz.Miesz. Świnoujścia !! Nie radze wam korzystać z : biedronki, stokrotki, stodoły (na rogu skrzyżowania monte cassino - bohaterów września) , polo-marketu czy ze sklepów przemysłowo - żywnościowych (oprócz lidla) bo tam jest za słabe pieczywo poza tym inne produkty żywnościowych są dobre. A ponieważ większość sklepów lidl takiego jak w Świnoujściu jest pod znakiem dobrej jakości żywności i odzieży.
...wy to mata problemy. ..!
Ja poprostu nie kupuje pieczywa jezeli wszyscy mają do niego dostęp.Wolę przepłacić.
Świnoujście to wiocha.. i jak by nie uroki miasta to miało by miano WSI !! Miasto to zamieszkałe przez złodzieji idiotów i debili :D co muszą sobie pomacać za wszelką cene. .
powinni pakowac bulki i chleb w woreczki ochronne i nic by nie bylo macane tylko sama folia-opakowanie.:)
tak jest w całej Europie- wieśniaki.
Do kierownictwa Lidla i innych sklepów w naszym mieście: wywieście państwo informację w dwóch językach polskim i niemieckim w widocznym miejscu na stoisku z pieczywem, może poskutkuje.
TA OBRAZONA TO PEWNIE JAKAS PSIARA!!JAK ZWRÓCISZ UWAGĘ BY POSPRZĄTALA PO SWOIM PSIE TEŻ ROBI GŁUPIĄ MINĘ!!TAM SA REKAWICE JEDNORAZOWE, A JEŻELI CHWILOWO ZABRAKNIE WYSTARCZY WZIĄĆ JEDNORAZÓWKĘ BY DOTKNĄĆ ŚWIEŻY CHLEB!!
Jeśli widzę, że ktoś dotyka gołymi łapami i zostawia to pomacane pieczywo, to po prostu mam pianę na pysku. Oczywiście od razu przy tym leci odpowiedni tekścik. Zazwyczaj skutkuje :-)
NIEMCY robią to notorycznie. Nigdy nie wkładają rękawiczek, które leżą przy torebkach i do tego służą.Przebierają w tym pieczywie jak się da i ile się da!
A co na to służby sanitarne? Czy klienci mogą mieszać brudnymi łapami w nieopakowanych produktach spożywczych, do których należy pieczywo? Czy opisane standardy sanitarne obowiązują również personel sklepu?
Dziwna jestem bo bardzo się brzydzę artykułów wymacanych, ale w niektórych sklepach Panie Sprzedawczynie potrafią wżąć łapą kiełbaskę i przełożyć ją do drugiej łapy tej w woreczku foliowym i na kiego?