Stroje na ten niezwykły pokaz zaprojektowały panie Katrin Wormann i Kathrin Horn. To nie były propozycje – jak przyzwyczaili nas współcześni kreatorzy - przygotowane dla wyłącznie młodych i szczupłych modelek. Kreacje zaprojektowano dla pań w bardzo różnym wieku, od nastolatek po babcie. Autorki udowodniły, że nawet siedemdziesięciolatki mogą ubierać się modnie i elegancko, a na wybiegu prezentować się z wdziękiem młodych dam. Przewodnim hasłem pokazu była „moda 40+”.

W zaprojektowanych kolekcjach autorki korzystały z naturalnych materiałów. Przeważały więc kaszmir, jedwab itp.

Pokazy zaprezentowanych kolekcji miały swoje muzyczne tło. Odpowiedni nastrój zapewnił świnoujski muzyk Robert Samitowski.
Przez kilka godzin, goście hotelowi ale także mieszkańcy Ahlebcku i goście kurortu oczekiwali przy stolikach plenerowej kafejki na następne kolekcje.

Przy końcu pokazu okazało się jednak, że nie tylko modelki są atrakcją wieczoru. Na podjeździe do hotelu pojawił się bowiem samochód berlińskiej grupy cyrkowej z prawdziwym fakirem i prawdziwymi… wężami.

Pokaz fakira okazał się wspaniałą atrakcją na koniec pokazów. Artysta łykał płomienie ognia jakby była to cukrowa wata. W końcówce swojego pokazu sięgnął do dwóch wielkich koszy, w których czekały potężne węże.

Gady okazały się na tyle oswojone, że nawet dzieci brały je na ręce. Ludzie tulili potężne węże i robili sobie z nimi pamiątkowe fotki. I tak, zamiast wydawać grube pieniądze na podróż do egzotycznych krain, wraz z pokazem mody, egzotyka przybyła nad chłodny Bałtyk.

źródło: www.iswinoujscie.pl