Na miejscu jest policja, która ustala przyczyny tragedii. To pierwszy taki przypadek na świnoujskiej plaży od wielu lat.
fot. Oskar Leszczyński
Utonęła 77-letnia obywatelka Niemiec. Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godz. 18 na strzeżonym odcinku plaży.
Na miejscu jest policja, która ustala przyczyny tragedii. To pierwszy taki przypadek na świnoujskiej plaży od wielu lat.
2013-08-12, 19:03Autor: Sławomir Orlik
źródło: www.radio.szczecin.pl
jak sie ma 77 lat i przyjeżdza leczyć na serducho, to niech mi ktoś powie po kiego grzyba włazi do wody, zwłaszcza widząc że ratownicy kończą pracę... roztropność ludzka jest nieogarnięta
Coś takiego 2 patrole policji pilnują zwłok i jakoś niema problemu wyłączenia ich ze służby a na mieście burdy, prosimy o wypowiedzi Hanę Lachowską.
aż czterech policjantów pilnuje jednego topielca ! To już nie ma czego pilnować w Świnoujściu ?
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
przyjechala do pl żeby się utopic co za dziadostwo-zaraz niemiecka prasa zrobi z tego afere na skale miedzynarodowa
nie po 18, bo wyciągali o 17:05 i jeszcze byli ratownicy
Pytamy się a do której godziny jest strzeżona plaża bo jeśli tylko do 17 ;00 to już była nie strzezona
Dlaczego Policjanci chodzą ubrani na czarno w kombinezonach bo w nocy to ich na drodze nie widac
Nad Niemcami to nasi bardziej skaczą niż naszymi pamiętam psa w nagrzanym samochodzie i strach policji przed wybiciem szyby w niemieckim samochodzie. Ale oni z nas za powietrze zdzierają grube euro. Gdyby u nas płacili tak słono w stosunku do zarobków jak my u nich to by plażowali na swojej stronie a tak to jeszcze kłopot mamy z nieboszczykiem.
Tak aż czterech --a jak na moście KARSIBORSKIM (most śmierci) był nieboszczyk to kazali rodzinie(braciom)pilnować do puźnych godz. popołudniowych bo pani Dok. nie mogła dotrzeć!!--dobre sobie!!
Gość • Poniedziałek [12.08.2013, 22:57:42] • [IP: 164.126.16.***] - Kamil miał rodzinę. A inne odpowiedzi, które są poprawne: to strona Uznam - więcej patroli, niż po stronie Warszów/Karsibór; Widać, że to jacyś początkujący, więc pewnie, by szkółka nie uciekła; Bo miejsce uczęszczane i więcej chętnych na cudzą własność; Bo nie musieli czekać pół dnia na lekarza/zabranie zwłok; Bo nie było to samobójstwo, a wypadek. Pytanie powinno być: czemu nieboszczyka ma pilnować jakiś policjant - no chyba, że to niewypał, skażenie biologiczne, niejasne zdarzenie? Albo, jak już się czepiać to: czemu nie widać, jak rozpytują, a sterczą w miejscu - zlecieli się jak muchy? Albo, czy nauczono się na poprzednim zdarzeniu, że to załatwiać sprawniej - jak długo to teraz trwało? Twe pytanie i tobie wtórującym, świadczy o kompleksach i pretensjonalnym nastawieniu. Nie dziwie się, że młodzi na różne sposoby opuszczają ten kraj.
Widać jak nasza policja ciężko lubi pracować. Mają osiągnięcia.
Dlaczego tą denatkę tak pozasłaniali parawanami?
powodem utoniecia zbyt niskie zasolenie morza...
nie chodzę na plażę/serce/, ale ciekawa jestem czy koniec pracy ratowników jest ogłaszany także w jęz.niemieckim? i angielskim ?
Ryynio, jakie setki ludzi?! Jakie fale? W wodzie bylo doslownie kilka osob a woda gladka jak w jeziorze!
Padło tu pytanie czy koniec pracy ratowników ogłaszany jest w języku niemieckim i angielskim. Proszę wobec tego powiedzieć dlaczego nie jeszcze w hiszpańskim, szwedzkim, norweskim, duńskim, rosyjskim, włoskim itd... ludzie opanujecie się tu jest Polska ze swoim narodowym językiem, nigdy nie słyszałem na zagranicznych plażach komunikatów w języku polskim, nie widzę więc żadnego powodu aby na polskiej plaży były komunikaty w obcych językach.
I co z tego, że na strzeżonym odcinku plaży, jak i tak plaża strzeżona jest do 17-ej!! Mogła wcześniej się wykąpać, bo w tym wieku trzeba już trochę myśleć co się robi i co może się stać w morzu. A mieliśmy taki dobry bilans - bez utonięć i taka jedna Niemka nam go zepsuła.
Buhahaha, koniec pracy ratowników w języku angielskim i niemieckim, dooooooooooooooobreeee. My jesteśmy polnische Banditen i informujemy o wszystkim tylko w naszym języku (wiem, wiem - nie to co Niemcy, którzy u siebie wszystko robią także po polsku, żeby nam dogodzić). Zaraz... nie robią?! A no tak... jak my mamy w Polsce tylko język polski to jest nasza zaściankowość, a jak np. Niemcy mają u siebie tylko niemiecki to jest... nasza zaściankowość, że go nie znamy!
utonęła, wypłynęła i pod eskortą policji czeka na pogotowie siedząc sobie na krzesełku które sobie wcześniej wyłowiła. ... chyba. Ach nie. ... co ja piszę. ... przecież ona leży w woreczku ale po co tyle policji to ja doprawdy nie wiem, przecież nie ucieknie skoro już się utopiła
W POLSCE MÓWIMY PO POLSKU
To nie mogła tak zrobić, żeby się nie utopiła?
Policjanci chyba muszą podtrzymywać swoje obwisłe klaty jak przekupki na targu, a gdzie szacunek do obywatela i munduru.
ponoć mamy błękitną flagę
koleżanka utopionej to chyba się na nią obraziła bo tak siedzi odwrócona plecami zamiast reanimować przez 40 minut co najmniej a panowie policjanci to wyglądają oj... pożal się Boże. ... chyba ze szkółki są, a pani policjantka zagląda czy przypadkiem worek się nie rusza ;/