Prace polegają na wyrównaniu nierówności na tym odcinki jezdni. Prowadzone są w ramach umowy na bieżące utrzymanie dróg w mieście i będą kosztować około 4-5 tys. złotych brutto. Wykonuje je firma Przedsiębiorstwo Robót Drogowych ze Świnoujścia. Jeśli nie będzie opadów deszczu, to wyrównywanie powinno potrwać do dwóch dni - mówi Hanna Lachowska Inspektor Biura Informacji i Konsultacji Społecznych UM Świnoujście.
Na szczęście deszcz nie przeszkodził wykonawcy i remont zakończył się w terminie.
Wtorek, 26 sierpnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Marii, Aleksandra.
- Audi dachowało na S3. Kierowca pod wpływem alkoholu trafił do aresztu
- Dymiące kontenerowce przed Świnoujściem? „Fajny smrodek – argument przeciw terminalowi”
- Kamper spłonął na terenie portu jachtowego w Świnoujściu
- Strażacy przez ponad godzinę walczyli z ogniem
- Gwiazdy Markowego Festiwalu wyśpiewały sens miłości
- Świnoujście: Poszukiwania na Świnie. Sonar zamiast nurków, ruch bielików był częściowo wstrzymany
- Start działań przy budowie nowej siedziby Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu
- Potrącenie na pasach. 69-letnia kobieta trafiła do szpitala
- Przełom w komunikacji!!!
» Strona Główna » Wydarzenia » Wyrównali nawierzchnię ulicy Kochanowskiego
A Markiewicza to kiedy? wstyd żeby tak ula wyglądała.
Bardzo ladnie, pilnej naprawy wymagaja rowniez chodniki przy ul.Gdynskiej!!
Ważne, że skasowali, jak za całą ulicę.
JAKA BZDURA - " wyrownali nawierzchnie ulicy Kochanowskiego" ODCINEK DLA RYNKU A NIE ULICE. ULICA JAK BYLA DZIURAWA TAK JEST. pOZDROWIENIA DLA DUMNEGO INZYNIERA Z NAPRAWY ULICY KOCHANOWSKIEGO - MIESZKANIEC UL. KOCHANOWSKIEGO
Trudno ludzi zrozumieć - władze dopuściły do upadku szkolnictwa, lecznictwa, do powrotu chorób, głodu io bezrobocia, ale na jedno nie szczędziły pieniędzy: na kościoły. Miliardy wydano na remonty, dziesiątki miliardów w formie darowizn i dotacji. I nadal są tacy, którzy zarzucają, że ktoś tam czegoś specjalnie nie robi, bo jest przeciw kościołowi. Paranoja.
Z ulicą Siemiradzkiego jest podobnie jak kiedyś za głębokiej Komuny było z ulicą Miodową w Warszawie! Na Miodowej była i jest siedziba Prymasa Polski. Komuniści wówczas wyremontowali ładnie wszystkie ulice dookoła ale Miodową zostawili. Ot, taka wszawa złośliwość!. Kiedy idę do kościoła i kiedy dochodzę do Siemiradzkiego to zawsze mi się ten fakt z ulicą Miodową w Warszawie kojarzy i przypomina. No bo Grottgera jest w miarę ok, Fredry wyremontowana, Moniuszki też wyremontowana. Co tu jest na rzeczy i o co chodzi?. Tylko ze to chyba pytanie retoryczne! A może rzecznik UM odpowie ?.
To miejsce bazarowe - BANGLADESZ to niech handlowcy robia na swoj koszt !!
Nie wierzę, że „Przyjezdzają tu ludzie z całego, swiata”. Jakoś nie widzę, żeby zwiedzali miasto Aborygeni, mieszkańcy Wysp Wielkanocnych, Masajowie, grupa etniczna Himba, Mekadewagamitigweyawininiwak, Nuu-chah-nulth, Odżibwejowie, czy nawet skromni Czejenowie.
W centrum miasta jest więcej ulic z gorszą nawierzchnia po których chodzi i jeździ dożo więcej pojazdów i pieszych
To juz nie chodzi o sam Kosciol ale o renome calej Polski. Przyjezdzają tu ludzie z całego, swiata/ duzo Niemcow ktorzy mieszkają w hotelach na tej ulicy itp. Duzo ludzi chodzi regularnie do kosciola takze turysci, a ul Siemiradzkiego wygląda tak jak to napisal redaktor jak ser szwajcarski.
Urzekla mnie ta historia!
A kiedy wezmiecie sie za ul. Siemiradzkiego? Traktujecie ja gorzej bo stoi tu Koscioł ?
Straszne rzeczy, straszne...
Nie licha historia. :)