Może wydawać się to dziwne ale jedną z najbardziej pożądanych pamiątek z wczasów w Świnoujściu staje się nie indiański rzemyk. Dzieci i dorośli potrafią czekać w długiej kolejce by za monetę do skarbonki otrzymać od prawdziwego Indianina, prawdziwy plemienny amulet.
Podobnie jak nasi czerwonoskórzy bracia, także sezonowi przedsiębiorcy różnej maści korzystają z nadejścia prawdziwego lata. Wyż atmosferyczny to – nie ukrywajmy – także wyż przychodów w czapkach, kapeluszach, kartonikach. Wszyscy jednak zyskujemy na tym bo przecież barwna promenada leży w interesie setek mieszkańców czekających przez cały rok na kilka letnich tygodni…
Oprócz potomków dzielnego Winnetou, szczególnego kolorytu deptakowi dodają też ludzie – pomniki, a wśród nich tyleż tajemnicza co sympatyczna biała dama o kamiennym obliczu twarzy. Ta postać z trzeciego wymiaru potrafi się jednak także uśmiechnąć na widok zachwyconego dziecka, zauroczonego pana czy… obiektywu aparatu fotograficznego… . I pośle w dowolny region kraju cenną pamiątkę – słodkiego całusa.
Jak nie cierpisz, to nie słuchaj, sprawa prosta.
A, co?Ty byś w taki upał śpiewał nie z plajbeku.Najpierw zastanów się co piszesz.Ple, ple, ple.
Konie to są w Łunowie, jak ci tak tęsknoto zapraszam.Dureń.
A jak nie, to są wczasy pod gruszą. Proszę bardzo, tam cisza.A jak nie, to na drzewo.Taka jest moja opinia.
Starzyzna niech się dostosuje.
Kurort [powinien tętnić życiem, dzień i noc.Ludzie przyjezdżają sie wyżyć po całocznej pracy.
Do goscia z 9.07.-Też tak uważam.
Swinoujskie władze nie znają norm hałasu i nie wiedzą że hałas jest szkodliwy. I to jest kurort.
Biznesmeni a nie indianie !. Pokazcie mi panstwo ich konie !. Indianin musi przyjechac na koniu !.
Ludzie potraficie tylko krytykować i skomleć pokażcie coś lepszego komu się nie podoba niech idzie dalej. Uważam że robią coś dobrego co się ludziom podoba to widać, a ty indianinie z Radomia zrobiłeś coś w życiu lepiej, żeby z kogoś szydzić trzeba być lepszym jak on.
Indianie z Radomia. Śmiech na sali.
Jak pradu zabraknie, to i Indianie nie spiewają ha ha ha -wszystko leci z Plejbeku- byłem tego świadkiem.
niecierpie tych przebierańców.
z plejbeku wala -.-
Przecież to są rdzenni mieszkańcy ale Ameryki Południowej specjalnie szkoleni do takiego show, mafia Peruwiańska.
Ni ładne, co ładne, tylko co się komu podoba.
DZIĘKI NIM MIESZKAŃCY MAJĄ CZEGO POSŁUCHAĆ.TO SĄ LUDZIE KTÓRZY CIĘŻKO PRACUJĄ ZA TAKIE MARNE GROSZE.MY MIESZKAŃCY UWAŻAMY, ŻE URZĄD MIASTA POWINIEN IM PŁACIĆ ZA UMILANIE CZASU MIESZKAŃCOM.KAŻDY CHĘTNIE SŁUCHA, TYLKO ZA ICH CIĘŻKĄ PRACĘ WRZUCA IM PO 20, 50 GROSZY
Ci pseudo Indianie, opanowali już wszystkie miejscowości wypoczynkowe w Polsce.Nad Soliną też można Ich spotkać.Sa obecni także na Litwie, i w Niemieckich kurortach.Ale jak ludziom Ich muzyka się podoba, to czemu nie?.
Na bezrybiu i rak ryba, Indianie wrzeszczą na promenadzie, trudno to też ubaw dla gawiedzi...
odpowiedni wydział ds. promocji miasta powinien się zainteresować całym tym szmelcem, który jest na promenadzie - muszelki z ciepłych wód, figurki latarni z innych miast, tablice rejestracyjne na wózki, nakecane auta, szczekające pieski - jaki to ma zwiazek z promocją naszego miasta? gdzie są kubki z naszym logiem, koszulki itp?
Rozrywka w sam raz (i na poziomie) polskiej gawiedzi odwiedzającej nasz" piękny" świnoujski kurort. Dlaczego tacy oszuści, grający z playbacku są tolerowani ? Bo polski słuchacz jest wychowany na bylejakości w rmf i tym-podobnym stacjom radiowym. Nawiasem mówiąc, to dwaj młodzi panowie z gitarami też bez żenady walą z playbacku i za to sprzedają swoje płyty po 30 zeta. Potwierdza to głuchotę słuchaczy. Powinno się ich wygwizdać a nie kupować płyty.
Tandeta czy nie... Ludziom się podoba - i to już od wielu lat. Nie przeszkadzajmy naszym latynoskim braciom zarabiać na życie. I jeszcze jedno... oni grają NA ŻYWO! Jeśli ktoś nie wierzy to niech naprawdę się wsłucha... Jedyna czarna owca to ten latynos z Czech... Fałszuje niemiłosiernie...
Tak - prawdziwa pamiatka znad morza to goralska ciupaga, dwa plastikowe slonie pod palma, muszle z Hiszpanii, dlugopis w ksztalcie palmy z napisem" Świnoujscie"...
Jak to było" Chłopaki nie płaczą" ---" Wódz wioski sprzedał Go za paczkę fajek lub dał się w sieci złapać"-- to było o HIP Hoop-ie ciekawe co Winetou na to; aby żyć nie wystarczy upolowany bawół tylko taniec--cocojambo i do przodu. hehe
Największą kichą jest to, że grają z płyt CD muzykę folklorystyczną Ameryki Południowej, a ubrani są i umalowani w barwy wojenne szczepu APACHE, żyjącego w Ameryce Północnej.Czerwoni bracia robią z nas białych durni, a my im zato jeszcze płacimy.ŻENADA.