Na długim dystansie zwyciężył Tomasz Gągola, a na krótkim Sergiej Kuroczkin. Zawodników wspierało liczne grono kibiców, dla których był to weekend pełen sportowych wrażeń. Patronat honorowy nad imprezą objął Polski Komitet Olimpijski.

Początek poznańskiego triathlonu był niezwykle imponujący. Przed startem, na niebie odbył się pokaz lotniczej grupy akrobacyjnej „Żelazny”. Następnie rozpoczęła się mordercza rywalizacja, w deszczowej, a następnie upalnej aurze. Wszyscy zawodnicy biorący udział w zawodach na długim dystansie, musieli pokonać 1900 m płynąc, 90 km jadąc na rowerze i 21,1 km biegnąc. Każdą z dyscyplin musieli pokonać w wyznaczonym czasie.

Nasze miasto na długim dystansie reprezentowało dwóch weteranów – doświadczony triathlonista Andrzej Chudy (Uznam - Świnoujście) oraz debiutujący w triathlonie maratończyk Piotr Andrzejewski (MW). Reprezentanci Świnoujścia uplasowali się w środku stawki – 345 miejsce z czasem 5:54,21 zajął A. Chudy plasując się na 11 miejscu w kategorii M/50-59, natomiast Piotr Andrzejewski z wynikiem 6:10,37 zajął 427 lokatę i 16 miejsce w kategorii wiekowej M/50-59).

W rywalizacji wzięli także udział profesjonalni sportowcy, pasjonaci sportu, celebryci i urzędnicy m.in., aktor Piotr Adamczyk, na krótkim dystansie. Z kolei z długim dystansem zmierzyli się raper Jacek MEZO Mejer i prezydent Poznania Ryszard Grobelny.

Oprócz sportowych emocji, na kibiców czekało też mnóstwo dodatkowych atrakcji. Dwukrotnie podziwiali oni efektowny występ Grupy „Żelazny”. Wzięli udział w maratonie spinningowm, a wieczorem dla wszystkich na scenie wystąpili: Jacek MEZO Mejer, Grzegorz Hyży i zespół „laGuardia”. Dla najmłodszych natomiast przygotowano bezpłatną Strefę Dziecka i Mini POZnan* Triathlon, w którym uczestniczyło 118 młodych sportowców. Przez cały weekend odbywały się też targi EXPO sprzętu sportowego. Imprezę zakończył wieczorny pokaz sztucznych ogni.

Początki IRONMAN sięgają lat 70-tych na Hawajach. Wszystko zaczęło się w San Diego podczas obozu treningowego, podczas którego John Collins – komandor marynarki wojennej USA wpadł na pomysł stworzenia ekscytującej rywalizacji dla najbardziej wytrzymałych. Zaproponował zorganizowanie zawodów łączących w sobie trzy najdłuższe dotychczasowe wyścigi długodystansowe istniejące już na Hawajach – maratonu pływackiego na dystansie 3,8 km Waikiki Roughwater, maratonu rowerowego dookoła wyspy O’ahu – 180 km i maratonu biegowego w Honolulu.

Zawody ogłosił sam pomysłodawca, określając zawczasu zwycięzcę jako „Człowieka z żelaza” (z biegiem czasu miano IRONMANa zaczęto przyznawać każdemu, kto przekroczył linię mety). Tak powstały zawody Hawaii IRONMAN, które swój debiut miały 18 lutego 1978 roku, a rozegrane zostały na dystansach: 3,8 km pływania, 180 km jazdy na rowerze i 42,195 km bieg. Wzięło w nich udział 15 amatorów i pasjonatów sportu. Linię mety przekroczyło 12 zawodników, w tym John Collins. Wygrał Gordon Haller – z zawodu taksówkarz. Przekroczył linię mety po 11 godzinach 46 minutach i 58 sekundach.

Obecnie zawody IRONMANŸ70,3 tj., 1900m–90km-21,095m, to jeden z najbardziej popularnych i najdynamiczniej rozwijających się startów triathlonowych na świecie. Udział w zawodach jest otwarty dla każdego, zawodowi sportowcy mieszczą się zazwyczaj w przedziale od 5-10% ogółu uczestników. Każdy, kto pokona swoje słabości staje się „Człowiekiem z Żelaza”.