Dowiedzieliśmy się, że strażacy błyskawicznie ewakuowali, aż 16 mieszkańców jednego z pięter na, na którym ulatniał się gaz, a z feralnego mieszkania wyprowadzili kobietę, która słaniała się na nogach.
fot. rzkaj
W sobotę około godziny 15.00, w jednym z mieszkań w bloku przy ulicy Matejki 12c ulatniał się gaz. Na miejscu szybko pojawiła się straż pożarna i pogotowie ratunkowe, następnie pogotowie gazowe. Ewakuowali mieszkańców.
Dowiedzieliśmy się, że strażacy błyskawicznie ewakuowali, aż 16 mieszkańców jednego z pięter na, na którym ulatniał się gaz, a z feralnego mieszkania wyprowadzili kobietę, która słaniała się na nogach.
fot. rzkaj
Karetka odwiozła do szpitala, kobietę i małe dziecko.
fot. rzkaj
Powodem ulatniania się gazu była nieszczelność jednego z urządzeń gazowych w mieszkaniu.
fot. rzkaj
Akcja trwała około 40 minut, ponieważ strażacy musieli wietrzyć ciąg korytarzy w bloku.
(jkar)
źródło: www.iswinoujscie.pl
O IROŃNIO TY JESTEŚ JAK MOJA TEŚCIOWA NIC NIE ROPZUMIE.
TO JEST ZAWODNIK FLOTY, CZY RATOWNIK MEDYCZNY STRŻACY WYSTEPUJCIE W SZORTACH BO JEST GORONCO
Gość Niedziela [04.08.2013, 20:23:57] [IP: 178.238.246.***] - Byś nie zrozumiała ironii nawet wtedy, kiedy by wybiegła z krzaków i kopnęła Cię w d*pę.
:-) fajnie że się nic nie stało mamie i dzidziusiowi. życzę szybkiego powrotu do domu.
Do gościa IP:62.69.254-Inteligencja przemawia za Tobą-tam było 10-cio miesięczne dziecko, kobieta na zdjęciu to jego mama, pare minut i było by po nich.Wtedy też byś pisał tak przejmujące komentarze.Ludzie o mało nie doszło do tragedii i to nie z winy mieszkańców.Trochę szacunku dla rodziny, mieszkańców.
Ludzie do przewodów wentylacyjnych podłączają okapy, albo kratki z nadmuchem, pomimo że to w blokach jest zabronione, a potem są takie sytuacje.
"A gdzie byli rodzice?!"
Tyle mówi się o zagrożeniu tlenkiem węgla u mnie w mieszkaniu również z powodu źle działającej wentylacji od czasu do czasu wykazuje podwyższone stężenie tlenku węgla na czujniku alarmującym zgłaszałem sprawę do SM ODRA i zero reakcji tak jakby rzucać grochem o ścianę czy naprawdę musi dojść do tragedii żeby odpowiedzialne za ten stan rzeczy osoby wziely się do swojej roboty
Jaki gaz ? Tlenek węgla, potocznie czad-CO. Macie złego informatora;)
Co za brednie wypisujecie, to nie ulatniał się gaz tylko powstał czad z powodu wadliwie działającej wentylacji.