”Nasi turyści w Karsiborze skarżą się na komary i z tego powodu skracają swój pobyt. Firma która zajmuje się odkomarzaniem tego rejonu ostatnie opryski robiła ok miesiąca temu w dodatku bardzo niesumiennie dochodzą tylko głównymi drogami i pryskają w obrębie posesji dalej nie idą. Gdyby mój mąż nie zwrócił by im uwagi w ogóle nie pryskali by ul. Warzywnej. Miasto płaci grube pieniądze za tą usługę a na Karsiborze nikt tego nie kontroluje. Najbardziej poszkodowane są osoby które zajmują się wynajmem bo to oni muszą słuchać od swoich turystów, że np. w Ahlbecku komarów nie ma.
Niektórzy mieszkańcy sami zakupili środki i sprzęt do oprysków ale czy będzie to skuteczne skoro zbiorniki wodne i siedliska nie zostaną opryskane?
Moje pytanie jest takie skoro opryski nie przynoszą żądanych rezultatów to po co wydawać pieniądze na taką usługę?”
Czekamy na reakcję władz!
Nie tylko Karsibórz nie jest pryskany przez firmę. Na Warszowie widziałam ostatnio Panów w maju na terenie szkoły podstawowej i to było na tyle (jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi). A dzieci moje puchną od każdego ugryzienia. Lawenda, wanilia, spray i inne środki zawodzą. Tylko krople doustne i wapno trochę łagodzi ale to już po ukąszeniu.Ten rok oceniam fatalnie pod kątem odkomarzania, a jest przecież mniej mokro i bardziej upalnie niż w ubiegłym...
Ludowe bajki o lawendzie czy wanilii :) Chyba, żebyście obsadzili lawendą całą wyspę i to gęsto i nie wychodzili z krzaków. Gdyby komary były takie łatwe do odegnania to by wyginęły wieki temu.
Wystarczy w spożywczym kupić waniliowy olejek do ciast i się nim smyrnąć.
Ludzie są faktycznie ciemni i niedouczeniu. Kupuje się środek na komary który ma min. 15 - 20% DEET i można zapomnieć o ugryzieniach. Proste i oczywiste, tylko dlaczego takie tłumy ciemnych i niedouczonych pryskają się g... z marketów i karmią komary? Bo są głupi, więc nie ma ich co żałować..
Jak zwykle szkoda pięniędzy na lawendę.
Gdyby każdy właściciel w Karsiborzu w ogródku posadził lawendy. Wówczas mogliby się śmiać że mogą być komary.
Niemcy stosują ultradżwięki już od kilku lat, a u nas już nawet spraje na komary nie pomagają
Komary też mają prawo do życia.
A wystarczy kupic cos za grosze przeciw komarom i nie narzekac ciagle i na wszystko!
W Ahlbeck'u nie ma komarów, bo tam sadzą lawendę.
Tylko nietoperze mogą załatwić ten problem, tak myślę. ..